---------- 12:32 05.01.2008 ----------
Nie wiem co myslec. Zastanaiam sie kiedy w zwiazku dzieje sie cos naprawde bardzo niedobrego, przeciez stan zakochania moze przycmic wiele rzeczy. Kocham mojego mezczyzne. Jest ode mnie starszy o 13 lat, to bardo inteligentny, silny facet. Osoba wplywowa, na wyskoim stanowisku. Dobry czlowiek, kocha mnie.Ostatnio zauwazylam dziwne dosc dla mnei zachowania. Posprzeczalismy sie pewnego razu o jakies glupsto, zdarza sie. Poszlismy spac, chcialm zasnac jak najszybciej, a on bez pytania zaczal sie ze mna kochac mowilam przeciez ze nie chce, to nawet troche bolalo. Wystraszylo mnie, zsokowalo, chcoiaz go bardzo kocham, chcialabym wiedziec co to moze oznaczac w przyszlosci.
---------- 12:52 ----------
czesto tez np. mówi, ze staram sie kontrolowac jego zycie, a ja lubie wiedziec gdzie jest z kim rozmawia etc. Moze rzeczywiscie przesadzam czasami...Czesto zdarza mu sie np. rzucic takim malo udanym przykladem, ze podejrzewam go o to, ze chodzi na k.., zauwazylam tez ze zna adresy agencji, a jego koledzy mimo tego ze maja zony korzystaja z agencji, chociaz on zapewnie mmie ze jest inny, ze nigdy by tego nei zrobil, ze ja jestem na pierwszym miejscu, ze mialby niespokojne sumienie, gdyby gdzies chodzil do agencji etc/ wierze mu, ale czasami zastanawiam, ze brakuje w tym logiki, w mysl zasady "z kim przystajesz takim sie stajesz". Mama czasami mieszane uczucia, chcoiaz kocham go mocno.