Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Honest » 19 wrz 2011, o 01:15

Justa, fakt, to przykre.

Brat był związany z mama, ja z tatą. Brat z tata w ogóle nie utrzymują kontaktu. Czasem tata jedzie ze mną np. na urodziny małej, ale ogólnie nie dzwonią do siebie, nie spotykaja się.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 11:08

ja chyba nie musze pisac jakie mam relacje z siostra! nawet juz nie chce tej kobiety tak nazywac. ona byla i jest prowodyrem tego, ze nie mamy gdzie mieszkac :(

czasem mi smutno, ze maruda nie bedzie miala z kim bic sie o zabawki, ale ja nawet gdybym miala okazje to nie zdecydowalabym sie, z tego tez powodu, ze bardzo wiele z maruda razem przeszlysmy, jest dla mnie kims wyjatkowym i mysle, ze nie umialabym dzieciakow traktowac rowno, pewnie z racji wynagrodzenia jej tego zlego co sie stalo i niestety dzieje.

pozatym mam zle doswiadczenia z siostra, wiec nie wiem, czy bym sie kiedykolwiek odwazyla :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez blanka77 » 19 wrz 2011, o 11:27

caterpillar napisał(a):
Justa ja z jedej strony to bym chciala ,bo uwazam ,ze jesli sa ku temu choc male warunki to warto i ogolnie to jestem nastawiona na kolejne ..ale czas tak nieublaganie leci :? a ja wlasniepowoli wyrywam sie z domu :?


Powiem Ci Cat, że do takich decyzji trzeba dojrzeć. To sprawa indywidualna i musisz zrobić tak jak Tobie jest wygodnie. Mój syn ma 16l i przez ten czas nie byłam gotowa na drugie dziecko, może trochę dlatego, że ja nie przepadam zbytnio za dziećmi. Ale teraz jest inaczej. Uważam, że jestem gotowa (na tyle na ile to możliwe) na to żeby mieć drugie dziecko. I fakt, że teraz to mam swobodę, bo gdy chcemy gdzieś pojechać to nic nas w zasadzie nie ogranicza, bo mały zostaje w domu sam. Ale nie żal mi tej swobody właśnie dlatego, że emocjonalnie i fizycznie czuję się gotowa.

Także zdecyduj sie na drugie wtedy gdy będziesz gotowa, a nie dlatego, że wypada żeby mały miał rodzeństwo, albo dlatego, że różnica wielu będzie zbyt duża.

:kwiatek:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 19 wrz 2011, o 12:09

Ja mam rodzeństwo ale duużo starsze i czułam się trochę jak jedynaczka zawsze...mój mąż jest jedynakiem i bardzo żałuje, że nie ma rodzeństwa, na rodziców nie może liczyć dlatego tak mu źle, że jest sam...
Ja na drugie jeszcze nie jestem gotowa, ale chciałabym kiedyś je mieć:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Księżycowa » 20 wrz 2011, o 12:37

Ja mam dwójkę ok 14 lat starszego rodzeństwa i prawdę mówiąc były chwilie, kiedy chciałam mieć rok. lub dwa starsze albo młodsze... Były chwile kiedy potrzebowałam kogoś, kto mnie zrozumie i będzie miał problemy na tej samej płaszczyźnie... Cięzki był to okres... teraz im ja jestem starsza, tym bardziej się rozumiemy. Dochodzę chyba do ich poziomu problemów.
A samo to, że miałam wokół siebie starsze towarzystwo przyczyniło się do tego, ze jak juz poszłam do szkoły ciężko mi było złapać wspólny język z rówieśnikami i głownie zawsze jakoś się to działo, że miaalm starszych od siebie znajomych w większosci...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 20 wrz 2011, o 17:43

widzicie , nie ma reguly :bezradny: ja nie zaluje ,ze nie mam siostry czy brata bo nigdy tego nie doswiadczylam

ale mam kuzyna z ktorym dosc blisko bylismy i jestesmy od malego ..a on ma duzo starsza siostre o 10 lat i swietnie sie ze soba dogaduja mimo roznicy wieku :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ewka » 20 wrz 2011, o 18:08

sorki, żle wpisałam
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 20 wrz 2011, o 19:34

:bezradny: :bezradny: nie wiem jak ja nauczyc korzystac z nocnika, ona wogole nie jarzy, kiedy ma isc na nocnik, w zlobie jej nie naucza, bo stwierdzily, ze to nie ich sprawa, a ja jestem z nia 1,5 godziny dziennie! zreszta ja nawet nie wiem jak ja mam jej to wytlumaczyc!

siedzi juz godzine czasu na nocniku i wiem, ze jak tylko zejdzie to nasika na podloge, albo do wody! nie stac mnie na pieluchy i poprostu nie kupie wiecej pieluch, bo mnie na to nie stac! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 20 wrz 2011, o 19:56

ona widocznei nie jest jezcze gotowa...moj mlodszy tez nie..on wie wszystko o co chodzi, ale siada i ucieka mowiac "juz"...satrszy dopiero co zostal wytrenowany...a bylo to nie lada wyzwanie..dalej w przedszkolu ma wypadki :roll:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 20 wrz 2011, o 19:59

apropo rodzenstwa i dzieci to wszyscy macie rozne doswiadcznia i swoje racje :wink: ja ciesze sie ze mam siostre..chcialabym miec wiecej :roll: dla mnie akurat wazne bylo zeby pomiedzy dziecmi byla mala roznica wieku...i jest 18 msc...poczatki byly ciezkie, ale teraz jest ok:):) :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 20 wrz 2011, o 20:07

limonka napisał(a):ona widocznei nie jest jezcze gotowa...moj mlodszy tez nie..on wie wszystko o co chodzi, ale siada i ucieka mowiac "juz"...satrszy dopiero co zostal wytrenowany...a bylo to nie lada wyzwanie..dalej w przedszkolu ma wypadki :roll:



ona zrobi na podloge, lub pieluche i potem leci pedem, nie wiem jak jej wytlumaczyc, ze najpierw ma leciec, potem robic :bezradny:

raz jej sie udalo, jak bardzo cos chciala
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 20 wrz 2011, o 21:41

to tez calkiem normalne..po prostu potrzebuje czasu...a moze sporbuj nastawic timer i wysadzac np. co 2 godz..u niektorych to dziala:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 20 wrz 2011, o 23:23

pozytywna u mnie zadzialal nocnik z pozytywka ...bylam w szoku a mala siadla jak nasikala i uslyszala ze gra to juz wiedziala ze tam nalezy sikac, tylko nie lej wody ..moja kumpela sama nasikala i tak jej dziecko zalapalo hehe
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 21 wrz 2011, o 14:28

ona wie, ze ma tam nasikac, ale nie umie zlapac momentu kiedy ma tam biec, siusia na podloge i potem leci, zwykle tak jest :( tylko raz leciala i zdazyla na poczatku, a potem juz nie :(
sadzam ja rano i wieczorem, ale rano zaczela spac dluzej i juz dzis nie zdazylam, a wieczorem ona pada na pysk. nie wiem, jak jej wytlumaczyc, ze najpierw ma siadac, a potem siusiac a nie na odwrot, a jak ja posadze i siedzi do skutku i wreszcie nasiusia, to dostaje nagrode i wogole sie cieszy strasznie!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ophrys » 21 wrz 2011, o 15:05

A propos dylematów macierzyńskich:

http://kobieta.wp.pl/kat,106514,title,Z ... omosc.html
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości