Justa, fakt, to przykre.
Brat był związany z mama, ja z tatą. Brat z tata w ogóle nie utrzymują kontaktu. Czasem tata jedzie ze mną np. na urodziny małej, ale ogólnie nie dzwonią do siebie, nie spotykaja się.
caterpillar napisał(a):
Justa ja z jedej strony to bym chciala ,bo uwazam ,ze jesli sa ku temu choc male warunki to warto i ogolnie to jestem nastawiona na kolejne ..ale czas tak nieublaganie leci a ja wlasniepowoli wyrywam sie z domu
limonka napisał(a):ona widocznei nie jest jezcze gotowa...moj mlodszy tez nie..on wie wszystko o co chodzi, ale siada i ucieka mowiac "juz"...satrszy dopiero co zostal wytrenowany...a bylo to nie lada wyzwanie..dalej w przedszkolu ma wypadki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości