poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 18:56

problem w tym, ze on znalazl sposob na przesuniecie rozprawy i tak bedzie w nieskonczonosc! A MY NIE MAMY Z CZEGO ZYC!!!!!!!!!!!!!!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 19 wrz 2011, o 19:12

pozytywnieinna napisał(a):problem w tym, ze on znalazl sposob na przesuniecie rozprawy i tak bedzie w nieskonczonosc! A MY NIE MAMY Z CZEGO ZYC!!!!!!!!!!!!!!!!



No to kiepsko. Na ile ten jego sposób jest skuteczny?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 19:37

na tyle, zeby odsunac sprawe alimentacyjna, na niewiadomokiedy :evil:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 19:55

rozmawialam z prawniczka z niebieskiej linii :lol:

sam sie gnoj wkopal! i jeszcze mnie ostrzegl, dal mi 2 miesiace na zalatwienie jednego swistka :lol: to sie zdziwi!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 wrz 2011, o 20:11

pozytywnieinna napisał(a):DOSTAL PAPIERY Z SADU, WIEC SZALEJE, PROBUJE ZASTRASZAC!



Ale nie rozumiem jego zaskoczenia??? On nie wie, że jak sie ma dziecko, to trzeba na nie płacić???? :evil: :evil:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 19 wrz 2011, o 20:13

pozytywnieinna napisał(a):rozmawialam z prawniczka z niebieskiej linii :lol:

sam sie gnoj wkopal! i jeszcze mnie ostrzegl, dal mi 2 miesiace na zalatwienie jednego swistka :lol: to sie zdziwi!!


Pozytywna powinnaś dostać wpierdziel :mrgreen:

Nastraszysz człowieka, a potem się śmiejesz :)

Ale lepiej, że się śmiejesz niż odwrotnie :kwiatek:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 21:52

chodzi o to, ze poinformowal sad (albo chce poinformowac), ze mam niby lewe dochody, ktorych nie wykazuje, cisnienie mi sie podnioslo, bo jak ja mam udowodnic, ze czegos nie mam, balam sie, ze sad bedzie mnie sprawdzal i odsunie rozprawe, ale nie odsunie, ale moze zadecydowac o sprawdzeniu mnie w Danii, co potrwa kilka miesiecy i odsunie znowu jego odpowiedzialnosc.
rozmawialam z prawniczka na blekitnej linii i pytalam jakie mam przygotowac dokumenty, zeby tak sie nie stalo. wydruki z kont oraz zaswiadczenie z rzekomej firmy, w ktorej NIBY pracuje w Danii, do zrobienia.
ten idiota dal mi czas na zebranie tych dokumentow.

marchewa on myslal, ze ja nie poszlam do sadu, robi wszystko, zeby uprzykrzyc mi zycie, stad tez ta policja, ktora mnie szuka w Danii...

tymbardziej, ze do tej pory nie musial placic, bo placilo za niego panstwo, jakies grosze, a on ze wzgledu NA PRZEWLEKLA ALERGIE NA PRACE placic nie musial, samotna matka ma inne dochody niz alimenty, tak jak doplaty do mieszkania, zasilek i pieniadze na dziecko.

on nadal nie przyjmuje do wiadomosci, ze placic musi!

zaczal spokojnie, czy musimy przejsc przez sad, czy ma placic tyle co w Danii, czyli 600 zl, chcialam wykorzystac sytuacje i odpisalam, ze ma 48 godzin na uregulowanie zaleglosci od marca i wtedy mozemy rozmawiac, odpisal, ze ja przeciez wiem, ze on nie ma i moze zaczac od pazdziernika,

dostalam szalu! dobrze, ze nikogo z szefostwa nie bylo w firmie, bo sie trzeslam ze wscieklosci, ON NIE MA, A JA MAM????? nie mam za co dziecku kupic butow!! obcy ludzie nam pomagaja, a on to ma w DUPIE!!!

odpisalam, do zobaczenia w sadzie i walnelam telefonem, wtedy zaczely sie pogrozki, ze za oszustwo pojde siedziec, ze w sadzie oszukalam odnosnie MOJEJ rzekomej firmy w Danii i on to powie na rozprawie, bo policja mnie juz szuka i jeszcze kilka ciekawych kawalkow!!

kilka maili itd. az do mniej wiecej 20.00

teraz musze wszystko zrobic i nazbierac dokumentacje odnosnie moich RZEKOMYCH dochodow! i to nie koniec, a poczatek, ale przeciez wiedzialam, ze uderzy, wiedzialam, ze dostanie szalu, znam dobrze jego zachowanie, wiec nie wiem, czemu mnie to zaskoczylo. :bezradny:

powinnam tez wiedziec, ze jest mocny w mordzie i tylko tym, ze sie boi i to dobrze... no nie moge sie dac zastraszyc. :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 21:57

wiecie co jej najsmieszniejsze, ze nawet nie zapytal o marude, ani slowem, jak sie ma, czy jej cos potrzeba KOMPLETNIE NIC!!! wlasna dupa go tylko interesuje!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Justa » 19 wrz 2011, o 21:59

Co za ...piiii....!!!!! :evil:

Trzymaj się Dziewczyno i niech siły Cię nie opuszczają!
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 22:03

dzieki Justa :kwiatek:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Justa » 19 wrz 2011, o 22:07

Ola, Ty wiesz, że dasz radę. Musisz. Mała ma tylko Ciebie. :cmok:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 22:15

nie mam wyjsca, teraz mi troche ulzylo, jak napisalam i sobie przeczytalam i zrozumialam, ze on nadal dziala tym samym torem, ta sama metoda, a ja poprostu musze byc silniejsza i madrzejsza :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 wrz 2011, o 22:18

Mojej koleżanki były konkubent tez tak w sadzie się tłumaczył. Nie płacił, bo nie miał. A sedzina mu powiedziała, że mógł sam nic nie jesć, a dzieciom dać.

Niech zakasa te swoje atłasowo - jedwabne rękawy od koszuli i ubrudzi swe jakże szlachetne dłonie prawdziwą pracą :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 wrz 2011, o 22:22

on nawet na zasilku ma takie pieniadze, ze spokojnie moglby placic, poprostu wydaje je na swoje przyjemnosci i wlasnie, mogl sam nie jesc, bo ja nie jem jak nie mam, nie mowiac juz o reszcie, nie wyobrazam sobie, jak mozna byc takim sk.... !!!!!!!!!!!

jakbym byla sadem to bym taka gnide zaglodzila na smierc i kazala mu nago lazic po mrozie, ach szkoda gadac :cry:

patrzylam na spiaca pluszata i tak strasznie mi sie chcialo wyc, ze ma takiego gnojka za tatuska.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 wrz 2011, o 22:27

No "tatulek" woła o pomstę do nieba, ale za to jaka MAMUSIE MA CUDOWNĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 459 gości

cron