co radzicie....???

Problemy z partnerami.

Re: co radzicie....???

Postprzez caterpillar » 18 wrz 2011, o 18:08

dokladnie , jak u mojej znajmej wreszcie pan policjant zadzwonil do adoratora to przestal ja nachodzic
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: co radzicie....???

Postprzez wiosenka » 18 wrz 2011, o 19:39

Nie, Caterpillar, nie spedzilam z nim dnia, tylko przyszedl do mnie do pracy w piatek o 16 i nie chcial sie odczepic, dlatego na sama mysl owego dnia mam dzis dreszcze. On glownie do mnie dzwoni i pisze smsy. Dziewczyny, czy na policji sklada sie zeznania, czy potem sie raz jeszcze jest wzywanym do zeznan? Jak to wyglada? Czy policja tez wzy na wyjasnienia takiego goscia?
wiosenka
 
Posty: 56
Dołączył(a): 9 lip 2011, o 22:39

Re: co radzicie....???

Postprzez caterpillar » 18 wrz 2011, o 23:37

kurcze :| wiesz tam ktos ci chyba podal strone jesli sie nie myle ale najprosciej bylo by zadzwonic na policje albo podejsc do dzielnicowego i zapytac
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 322 gości