Witajcie
Niektórzy z Was zapewne pamietaja moja historie rozstania z eks..... Coz, czas pokazal.... a wiec pokolei.....
Jak wiecie rozstalam sie z eks, nie odzywalam sie , nie dzwonilam, nie pisalam, owszem nastal dzien, ze ON sie pierwszy odezwal do mnie, ale " zignorowalam go i jego probe checi ponownego ze mna kontaktu" .Ale po kolei... Otoz po rozstaniu z eks , zalogowalam sie na jednym z portali randkowych, poznalam jednego Osobnika, ktory wzbudzil moje zainteresowanie, owszem bylo pisanie na gg, rozmowy telefoniczne i w koncu spotkanie. Bylo bardzo milo, sympatycznie, cos zaiskrzylo, cos calkowicie innego jak mialam do tej pory, zauroczona nowym "Panem" poddalam sie checi kontynuowania dalszej znajomosci. Byly rozmowy,smsy i spotkania. Bylo naprawde sympatycznie, zostalismy para... ale ... otoz OWY Partner jest strasznie namolny, upierdliwy, czepialski, natretny. ZNamy sie ponad miesiac i tak ze soba jestesmy, ale... MAM TEGO DOSC!!!!! Pod czas tego miesiac jak sie EKS odezwal , obecny z nim ROZMAWIAL I KAZAL SIE OD... ODE MNIE, OBECNY BEZ MOJEGO POZWOLENIA ODEBRAL SMSA DO MNIE NA MOJEJ KOMORCE( ale nie od bylego...), byla awantura o to. I byc moze wtedy powinnam byla odejsc, ale nie zrobilam tego. Nastepna rzecz, ze nie przyjmuje do wiadomosci tego, ze ktos moze inaczej myslec i co innego chciec. Ostatnie 2 tyg daly mi do myslenia i to bardzo.Postanowilam sie rozejsc i zaczal sie dramat: Ów czlowiek szantazuje mnie emocjonalnie, ze zrobi sobie cos, jesli go zostawie, Obecnie mamy 3 dni milczenia i ja za nim nie tesknie i czuje sie super bez jego telefonow i sms, ale wiem ze jutro musze mu powiedziec ze to DEFINITYWNY KONIEC i zacznie sie dramat: szantazowanie mnie, oczernianie, itp. itd.Wiem co bedzie, nekanie mnie , nagabywanie , jego natrectwo i natarczywosc. Ja cos mowie, a on wie co jest lepsze dla mnie , co ja chce i czuje. Chce to zakonczyc, bo dla mnie nie ma to sensu.. Wypalilo sie to co bylo na poczatku, ta Iskra, to cos co pozwolilo mi zapomniec o BYLYM,ale niestety od jakiegos czasu dokonuje porownania OBU PANOW i EKS wypada LEPIEJ. Poza tym OWY Pan, jak sie dowiedzial ze chce sie z nim rozstac, zaczal wyzdzwaniac do moich znajomych kolezanek i kolegi ( nr mial z internetu badz wczesniej podany przeze mnnie nr do kolegi. ) w celu porozmawiania o mnie i chyba mnie zachecenia do bycia z nim. Ma tego dosc i chce to zakonczyc , a jednoczesnie sie boje co moze mnie spotkac z JEGO STRONY!!!!!