Justa napisał(a):Nigdy nie mow nigdy, bo jesli sie nam "zdarzy", to... "wychowamy jak wlasne".
Justa napisał(a):Nigdy nie mow nigdy, bo jesli sie nam "zdarzy", to... "wychowamy jak wlasne".
No wlasnie, Twoj mlodszy mial caly czas brata obok, wiec nie dziwne, ze mu smutno. Mysle, ze inaczej jest, kiedy dziecko od zawsze jest tytlko samo z rodzicami.limonka napisał(a):pewnie tak..tylko jakos temu dziecku smutno ...a moze tylko mi sie tak wydaje bo moj "mial" brata caly czas a teraz jest pare godzin sam
w toku:):):)Justa napisał(a):lemoniada, a jak tam Twoje przymiarki do number 3?
limonka napisał(a):w toku:):):)Justa napisał(a):lemoniada, a jak tam Twoje przymiarki do number 3?
caterpillar napisał(a):Co do jednego dziecka , to nie zdziwie sie jak zostane przy jednym
jestem jedynaczka wiec inaczej to postrzegam
no i podziwiam limonak ,ze masz taka ochote na baby
niby ja tez chcialabym drugie ale ciaza, polog ..jak sobie pomysle to jakos mnie zniecheca
no i fakt ,ze od nowa wszystko zaczynac
Justa napisał(a):Honest, a co się dzieje między Tobą, a bratem?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości