przez Bianka » 15 wrz 2011, o 21:24
Są osoby które zawsze miały coś najpierw do zrobienia a dzieci potem jak już będzie to czy śmo, a potem się okazało,że jest za późno bo okazało się, że trzeba się leczyć i starania o dziecko mogą zająć pare lat, gdyby zaczęli leczenie w młodym wieku to by zdążyli a tak niestety...
Co do pomocy to powiedz mi w takim razie czy dzieci powinny rodzicom pomagać jakby co??
Nie zawsze to jakie decyzje podejmiesz przelicza się na Twój sukces, zwłaszcza w Polsce, bo możesz podjąć i najlepsze, a będzie ciężko...młodym ludziom teraz ciężko stanąć na własne nogi, bo życie jest drogie a płace są jakie są...
Nie wiem czy pomoc to kara za grzechy, dla niektórych rodziców to naturalna rzecz pomagać swoim dzieciom póki nie wystartują, pamiętają swoją młodość jak nie było lekko, nie wnikam jaka jest Twoja mama, jakie są relacje ale mnie wychowano tak, że bliskim się pomaga w potrzebie, no ale różne są rodziny...czy każdy ma postawę roszczeniową? to już też tacy rodzice mogą podziękować sobie jeśli tak wychowali...co innego jak ktoś siedzi i wymaga utrzymania a co innego jak stara się jak może i nic z tego. Moja teściowa jeździ z pracy do pracy a i tak wiele razy jej rodzice pomagali i nie musieli sobie odejmować od ust, pomagają na ile mogą a nie ponad siły...i nie mów że 60 lat to już takie staruszki:)
Mahika no cóż nie dorósł biedak, mimo wieku jak najbardziej na pozostanie ojcem, a może nie wie czy chce akurat z tą kobietą, też tak może być...