(nie)przedawniony konflikt

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

Postprzez Justa » 18 cze 2011, o 18:38

:lol:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez sikorka » 1 sie 2011, o 17:47

Obrazek
a sie tylko chcialam swoja radoscia podzielic :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez blanka77 » 1 sie 2011, o 18:18

Wszystko co piękne na tym świecie,
Wszystko co tylko szczęście wróży,
Niech się Wam razem w jedno splecie,
I będzie słońcem w życia podróży.

Wszystkiego naj naj na nowej drodze życia :)

:buziaki:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez imprecha » 1 sie 2011, o 20:10

To już?
Wszystkiego najlepszego
Obrazek

POKAZ SUKIENKĘ
imprecha
 

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez ewka » 2 sie 2011, o 06:55

Sikorko, WSZYSTKIEGO DOBREGO!!!
Obrazek
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez Justa » 16 sie 2011, o 23:48

sikorko, a jak się udało przyjęcie weselne? Czy tata się na nim zjawił? Były jakieś rodzinne wtręty na temat nie zaproszonych kuzynów?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez sikorka » 17 sie 2011, o 16:33

slub i przyjecie bez zarzutu :) - naprawde jestem bardzo zadowolona z calosci.
wprawdzie myslalam, ze ze mnie taka dosc mocna sucz a jak sie okazalo podczas przysiegi polecialy mi lzy i ledwo ja wypowiedzialam :serce2:
tata sie zjawil, jak najbardziej. na moje pytanie ze przeciez mialo go nie byc odpowiedzial, ze nie mozna byc takim zawzietym i od poczatku wiedzial ze bedzie, chcial mnie troche nastraszyc.
jak sie okazalo nikt nawet slowem nie wspomnial o kuzynach, na pytanie czy beda odpowiadalam ze nie i na tym sie konczylo. wyszlo na moje i ciesze sie z tego. najbardziej zdziwieni byli sami kuzyni, bo podobno juz sie szykowali, prezenty odlozyli a tu .... zaproszenia brak. i dobrze - pokory niech sie najpierw naucza :roll:
dzieki ze pytasz justa :kwiatek: - to byl naprawde piekny dzien. nieskromnie powiem, ze wygladalam slicznie :zawstydzony: i sama bym parze mlodej zazdroscila takiej imprezy :gites:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez smerfetka0 » 12 wrz 2011, o 21:10

szczescia sikorko na nowej drodze zycia. podobno najlepsze wesele w zyciu to wlasne wesele
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: (nie)przedawniony konflikt

Postprzez sikorka » 12 wrz 2011, o 21:24

bardzo dziekuje :cmok: i potwierdzam - wybawilam sie na calego :gites:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Poprzednia strona

Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości