a propos donosów, to wyjaśniam, że ja tam donosić na nikogo nie potrzebuję - jak mi się coś nie podoba, to po impresji jadę równo, już choćby dla rozrywki...
albo interweniuję jawnie w sekcji do Admina, gdzie każdy może kierować skargi i reklamacje, jak mu coś nie pasuje... tak więc prawdę mówi Admin, że zareagował spontanicznie - i uważam, że słusznie to zrobił i rozumiem Jego motywy...
a co do włosów, bo siem tu temat rozwinął, to ja mam ciemne, brązowe, ale coraz więcej siwych i ostatnio w jakiejś drogerii wypatrzyłem jakiś specyfik specjalnie przeznaczony dla facetów, drogi jak cholera, amerykańskiej produkcji, który wedle etykiety farbuje podobno tylko włosy siwe na dany odcień a pozostałe zostają w naturalnym kolorze... tak sobie to cudo pooglądałem, popatrzyłem i pomyślałem: a co ja siem tam będę pitolić z farbowaniem siwizny - i tak fajny chłopak jestem, duszę mam młodą a że człowiek przemija, zmienia się i uroda i wygląd... cóż, naturalna kolej rzeczy i fajnie mi będzie w zgodzie ze sobą przez to przechodzić i z poczuciem harmonii wewnętrznej zamiast... w szaleńczej walce z... odrostami i każdym nowym siwym włoskiem!
odstawiłem specyfik i poszłem dalej...
a kasę wydałem na mój ukochany cider - jak ktoś nie zna, to polecam, na przykład w sklepach Piotr i Paweł, albo w Marksie i Sparksie (Marks and Spencer) jak mówią Angole...
mój uwielbiany napój alkoholowy lekko musujący niczym dobre piwko, ale bez goryczy i robiony na jabłuszkach...
bywa też gruszkowy, także bardzo dobry, ale nie polecam cidru francuskiego, tylko koniecznie brytyjski!! bo francuziki produkują coś o smaku sfermentowanego kompotu...
a brytyjski cider ma naprawdę jaja
jest bardzo wiele firm i niektóre produkują świetny, przepyszny a czasami zdarza się też paskudztwo, ale w Polsce na razie wybór jest niezbyt wielki, jednak można kupić całkiem dobry gatunkowo ciderek... mniam, mniam...