poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 7 wrz 2011, o 23:35

a kto to BARy???

wlasnie mi sie przypomnialo, bo "to to?" moje dziecko uzywa 5 milionow razy na sekunde

dobra, zawijam wrotki i nakrywam sie morfeuszem...

dobrej nocy dziewczeta i do lozek mi tu zaraz!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 7 wrz 2011, o 23:35

Mięcho też można na 2 dni mieć!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 7 wrz 2011, o 23:36

pozytywnieinna napisał(a):a kto to BARy???

wlasnie mi sie przypomnialo, bo "to to?" moje dziecko uzywa 5 milionow razy na sekunde

dobra, zawijam wrotki i nakrywam sie morfeuszem...

dobrej nocy dziewczeta i do lozek mi tu zaraz!!



Tak jest nasz Ty antymoherze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez wera » 7 wrz 2011, o 23:37

a no można
a Bary to mój wspaniały i kochany psiak
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 8 wrz 2011, o 20:49

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj Pozytywna!!!!!!!!!!!!

Jak tam na froncie??? Mała lepiej się czuje??????
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 8 wrz 2011, o 21:46

hej Marchewa!! mialam gosci popoludniu, obracam sie a krolewna spi na podlodze :lol: normalnie ja tam wykanczaja w zlobie! nie zbudzila sie nawet jak ja przebieralam i kladlam spac, znow musze ja wykompac rano heheh...

kompletnie skonczyly sie problemy ze spaniem wieczornym :)

dzis spala tez dosc dlugo rano, goraczki nie ma, katar ma, ale juz nie tak bardzo, troche chrype! no i wydzielina z nosa juz sie zageszcza, a to u niej oznacza rychly koniec, ladnie czysci nos wiec jest ok.


ranki w zlobie nadal koszmar!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 9 wrz 2011, o 19:53

maruda konczy chorobe, bo .... oddala mamie :lol: zaraz padne, gardlo mnie boli, nos sie leje, oczy jak szklanki i to potluczone... oj my zawsze w tandemie, chyba zamowie wywrotke cebuli... :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez marie89 » 9 wrz 2011, o 20:03

:pocieszacz:

Wysłałabym Ci soku malinowego... ale chyba na pocieszaczu sie zakończy.

Trzymaj się dzielnie, w ciepełku.
marie89
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez caterpillar » 9 wrz 2011, o 23:19

i burakow kochana i burakow ;)

trzymcie sie!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 10 wrz 2011, o 00:38

pozytywnieinna napisał(a):maruda konczy chorobe, bo .... oddala mamie :lol: zaraz padne, gardlo mnie boli, nos sie leje, oczy jak szklanki i to potluczone... oj my zawsze w tandemie, chyba zamowie wywrotke cebuli... :lol:


Oj, Mamuśka, niexle Cię wzięło!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przesyłam ciepłe uściski!!!!!!!!!!!!!!!!

Bo za oknem zimnooooooooooooooooooooooooo
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 10 wrz 2011, o 11:53

:( :( :( dzis jeszcze gorzej, maruda wstala o 6.30. kazalam jej spac i o dziwo po 7 znow zasnela, ja zaraz za nia, a potem byla 10.30 :lol:

leb mnie boli, gardlo, w nocy mialam straszna gorzaczke, :( maruda wlasciwie sama zrobila sobie sniadanie, wyjela bule, parowe z lodowy i zjadla, :( wleklam sie szykowac sniadanie, a tu patrze maruda je!

najgorszy bol gardla :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Bianka » 10 wrz 2011, o 14:14

pozytywnieinna napisał(a): maruda wlasciwie sama zrobila sobie sniadanie, wyjela bule, parowe z lodowy i zjadla, :( wleklam sie szykowac sniadanie, a tu patrze maruda je!



niemożliwa jest ta Twoja maruda:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: poszedl do sadu

Postprzez limonka » 10 wrz 2011, o 18:40

niedlugo tobie zrobi sniadanko do lozka:):) feel better!!!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 10 wrz 2011, o 19:21

dzieki limonka, ale ja nie chce od niej sniadanka w lozku, :( smutno mi dzis bylo, ze ona taka samosia i jakby nie chciala mnie wlec..
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 10 wrz 2011, o 22:03

Pozytywna, mała jest bardzo mądra i baaaardzo Cię kocha :cmok:

Trzymaj się ciepło!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości