poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 7 wrz 2011, o 20:18

wlasnie i to jest przyklad manipulacji, ktora stosuje kolezanka... ja wlasnie nie pojde z racji tego, ze jest to przymus, Honest mnie w takich przypadkach nie da sie zlamac, chodze do kosciola czasem, ale jest to moja prywatna sprawa, a nie BO KTOS MI KAZE, zwlaszcza osoba, ktora nie jest i nie byla moim przyjacielem, a tylko wspolpracownikiem
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 7 wrz 2011, o 20:19

A po co ta Msza sw. ,firma CHORUJE?
to jakieś jaja,a szefowa taka durna i bezwolna?
Takie dewotki tylko odstraszają od prawdziwej duchowosci,sprawiają ,że człwoiek nawet jakby chciał się zjednać z Bogiem ,otworzyć na Boga to przez takie baby nawet nie zajrzy do biblii i nie zainteresuje sie tylko wieje.
To pewnie stara panna..........
imprecha
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez caterpillar » 7 wrz 2011, o 20:26

moja kolezanka, mloda kobieta, jest skrajna katoliczka,



a tak apropos to czemu impresjo przestalas juz pisac na forum o Bogu ? (jak kiedys)

boisz sie ,ze Cie za stara panne wezma? :D
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 7 wrz 2011, o 20:28

imprecha napisał(a):A po co ta Msza sw. ,firma CHORUJE?
to jakieś jaja,a szefowa taka durna i bezwolna?
Takie dewotki tylko odstraszają od prawdziwej duchowosci,sprawiają ,że człwoiek nawet jakby chciał się zjednać z Bogiem ,otworzyć na Boga to przez takie baby nawet nie zajrzy do biblii i nie zainteresuje sie tylko wieje.
To pewnie stara panna..........



ale sie usmialam, TAK obie stare panny!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 7 wrz 2011, o 20:29

Pozytywna, moja bezpośrednia przełożona w poprzedniej pracy była tak głupia!!!!!!
Było jakieś wyjście do kina, na dzień kobiet chyba, czy coś.
I nikt nie chciał iść, nie było dyrasa i ona miała się tym zająć.
No i żeby w urzędzie miejskim nie mówić, że nikt nie chce iść dała dziewczynom takie polecenia służbowe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Dodam, że to był wyjazd po pracy :mrgreen:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 7 wrz 2011, o 20:39

no dobra to juz tez przerabialam, kolacje na urodziny szefa, wtedy zla, poszlam, bo niania mnie kosztowala, teraz znow mnie to czekaa 22 wrzesnia
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 7 wrz 2011, o 20:43

pozytywnieinna napisał(a):no dobra to juz tez przerabialam, kolacje na urodziny szefa, wtedy zla, poszlam, bo niania mnie kosztowala, teraz znow mnie to czekaa 22 wrzesnia



O matko, a szef nie ma znajomych, że współpracownikow ciąga na ur???

Mój szef robi imprezę dla całej firmy, ale każdy idzie chętnie.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 7 wrz 2011, o 20:49

caterpillar napisał(a):
moja kolezanka, mloda kobieta, jest skrajna katoliczka,



a tak apropos to czemu impresjo przestalas juz pisac na forum o Bogu ? (jak kiedys)

boisz sie ,ze Cie za stara panne wezma? :D


Znowu któraś wróży ,czego sie boje,albo co mysle .Zatrudnijcie sie jako wrózki do telewizji EZO
Napisałam wyzej nie czytałas?
imprecha
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez caterpillar » 7 wrz 2011, o 20:57

nie no pytam, bo pamieta Twoja chwilowa krucjate :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: poszedl do sadu

Postprzez limonka » 7 wrz 2011, o 22:24

caterpillar napisał(a)::shock: :? masakra i tylko w Polsce mozliwe

ludzie maja tak wyprany mozg ,ze nie dopuszczaja do siebie ,ze ktos moze byc zwyczajnie innej wiary i ,ze pracy z religia sie nie miesza :?
JESZCZE NIE DOCZYTALAM CO NAPISALAS A DOKLADNIE TO SAMO MI SIE CHCIALO NAPISAC :shock:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 7 wrz 2011, o 22:27

wrocilam, zaniklam, bo mialam cos do zrobienia :)

czesc limona ... jak tam w przedszkolu, dalej mu sie podoba??
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 7 wrz 2011, o 22:29

caterpillar napisał(a):nie no pytam, bo pamieta Twoja chwilowa krucjate :bezradny:

I po co te złosliwości?
Co chcesz usłyszeć ?
Bo to co głębokie to chyba nie dotrze do takich płycizn?
imprecha
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 7 wrz 2011, o 22:49

impresja, jak to bylo z ta cebula i burakiem? bo nabylam i ide dzialac... :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 7 wrz 2011, o 22:57

Pozytywna, u mnie robiło sie tak - dziura w środku, cukier i jak puści sok to do paszczy!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 7 wrz 2011, o 23:00

hmm ja nie pamietam jak to bylo u mnie, pamietam, ze uwielbialam sok z burakow, a po cebuli zygalam okropnie :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości