sikorkaa napisał(a):ach ... tak sobie wspominam moje dziecinstwo wypelnione teatrem i tak marze o tym, by jeszcze choc raz wejsc na scene i zatopic sie w jedna z tych postaci, ktora nigdy w rzeczywistym zyciu nie bylam, nie jestem i nie bede. choc jeden raz ...
i taki maly, krotko obciety, ze szczerba na przedzie, do ktorego bede mogla mowic "SYNU.."
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 548 gości