SAMOBOJSTWO

Problemy związane z depresją.

SAMOBOJSTWO

Postprzez karolaa999 » 3 wrz 2011, o 21:47

ja od wielu miesiecy mysle powaznie o samobojstwie. czym spowodowane sa te mysli? moja chorobliwa ZAZDROSCIA i brakiem sil, by sobie z nia poradzic. juz tyle lat probowalam...mam teraz fantastycznego faceta, ale zazdrosc doprowadza mnie do granic wytrzymalosci psychicznej (ataki paniki itd), a takze ogranicza i 'dusi' mojego ukochanego, a to mnie zabija od srodka.

nie wiem, po co to pisze. jestem wkurwiona. moze ktos sie podzieli swoimi przemysleniami na ten temat. moze ktos juz o tym myslal?
karolaa999
 
Posty: 60
Dołączył(a): 22 sie 2009, o 13:20

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez marie89 » 3 wrz 2011, o 22:37

Witaj Karola...

Kochasz swojego partnera, prawda?

A skoro kochasz - czemu mu nie zaufasz?

Poza tym... w związku powinno się pamiętać, że tak naprawdę nie mamy nikogo na własność. Każdy ma wolną wolę, rozum...

Skoro to fantastyczny facet skup się na tym by wasza relacja się rozwijała w kierunku pozytywnym... Zazdrość - przesadzona - nie pomaga... Poznawajcie się wzajemnie... ale nie stawajcie się niewolnikami własnych emocji, myśli. Skoro to fantastyczny, kochający facet... zaufaj mu.
marie89
 

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez Morton » 4 wrz 2011, o 01:17

karolaa999 napisał(a):ja od wielu miesiecy mysle powaznie o samobojstwie. czym spowodowane sa te mysli? moja chorobliwa ZAZDROSCIA i brakiem sil, by sobie z nia poradzic. juz tyle lat probowalam...mam teraz fantastycznego faceta, ale zazdrosc doprowadza mnie do granic wytrzymalosci psychicznej (ataki paniki itd), a takze ogranicza i 'dusi' mojego ukochanego, a to mnie zabija od srodka.

nie wiem, po co to pisze. jestem wkurwiona. moze ktos sie podzieli swoimi przemysleniami na ten temat. moze ktos juz o tym myslal?


Karolaa999, to tylko zazdrość, czy jakieś inne problemy? Czujesz się dobrze traktowana przez innych? Czemu tak trudno czerpać Ci siły żeby stawiać czoła codziennym wyzwaniom? Jak myślisz, skąd bierze się ta zazdrość?
To świetnie, że zdecydowałaś się napisać tutaj, bo zawsze jest jakieś rozwiązanie - tylko proszę Cię, nie rób nic głupiego :kwiatek: Wykombinujemy coś. Pozdrawiam serdecznie
Morton
 
Posty: 59
Dołączył(a): 11 sty 2011, o 23:23

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez Pstryk » 4 wrz 2011, o 10:32

Karolaa999 - przede wszystkim z czego wynika ta zazdrość? Czy Twój Luby dawał Ci kiedykolwiek powody do podejrzeń? Czy zachowywał się niewłaściwie?

Czy może masz jakieś doświadczenia z poprzednich związków?

A może problem tkwi w Twoim niskim poczuciu własnej wartości?

Napisz coś więcej.
Avatar użytkownika
Pstryk
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lut 2011, o 22:01
Lokalizacja: Niebieskie Migdały

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez oliwia » 4 wrz 2011, o 18:52

Ja też jestem zazdrosna o swojego chłopaka, ta zazdrość bardzo często prowadzi do kłótni. Czasami staram się hamować... wiem, że nie warto rozwalać czegoś wyjątkowego z powodu zazdrości...
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez Dorku » 5 wrz 2011, o 14:31

Znam temat z zupełnie innej strony... mój eks był chorobliwie zazdrosny i tekst, że odbierze sobie życie nie schodził mu z ust.

Często zastanawiałam się co by było gdyby.... a wystarczyło rozmawiać i nie dopisywać sobie głupich, paranoicznych interpretacji do tego co mówię, robię i jak się zachowuję...

Zastanawiałam się nad tematem nie raz, chciałam ratować nasz związek, ale nie dało się...
Wiesz, w takim przypadku, rzeczywiście przyczyny trzeba szukać w sobie, ale nie po to by się dołować, a po to by coś w sobie zmienić...
Z moich ( i nie tylko) obserwacji wynika, że zazdrość jest skutkiem niskiej samooceny. Wtedy człowiek nie daje sobie samemu szansy na bycie kochanym, zawsze znajdzie jakąś dziurę w całym.

Ratuj się Karolcia, idź do terapeuty, rozmawiaj z ludźmi, czytaj, rób co się da, a da się naprawdę dużo, trzeba tylko chcieć!

uściski - D.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez imprecha » 5 wrz 2011, o 21:11

No i jak tam z tym samobójstwem?
imprecha
 

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez laissez_faire » 6 wrz 2011, o 08:26

u mnie chorobliwa zazdrość jest jednoznacznie wynikiem moich kompleksów, bo mimo upływu lat ja wciąż nie potrafię przyjąć do wiadomości, że ktokolwiek mógłby pragnąć być ze mną dla samego mnie... właściwie każde zainteresowanie się mojej drugiej połówki czymkolwiek innym niż mną jest dla mnie policzkiem i oznaką, że mój podskórny strach może w końcu okazać się uzasadniony. I drżę tak na zapas. A tymi drganiami bardzo skutecznie utrudniam życie sobie i tym bardziej osobie, którą przecież tak bardzo kocham. A gdy jestem już nieludzko zmęczony tym ruchem pulsacyjnym, to w ramach odreagowania ranię gołąbko a boleśnie. I czuję się potworem, takim słabym potworem, i umacniam się w baraku szacunku do samego siebie... mantra nie ma końca
Teraz trochę sytuacja się znormalizowała, bo dużo razem przeżyliśmy chwil wesołych i tych smutnych. Mogłem się wykazać i mam poczucie, że mimo błędów dużo z siebie dałem, by ten związek mógł rozkwitać. To mnie uspokaja, daje psychiczny komfort bycia dla i przez kogoś.
I wciąż sobie powtarzam, że przecież ja Kocham, więc nie mogę, nie mam prawa, a przede wszystkim nie chcę ranić zarówno tej drugiej osoby, jak i siebie samego...
Musisz się uczyć kroczek po kroczku panować nad wybuchem tych negatywnych uczuć i starać się już nie zrzucać ich na twojego partnera. To ciężka praca nad samym sobą, ale po pierwsze jest możliwym by nad tym zapanować, po drugie gdy już zobaczysz efekty, to da ci to taką satysfakcję, że nie pożałujesz trudu tej samo dyscypliny, a euforia uderzy ci do głowy.

A pragnienie śmierci też obce mi w żadnym stopniu nie jest, znam je znacznie lepiej niż inne uczucia... Godzinami rozmyślałem o tej pustce... i wstydzę się teraz tych godzin. Brakuję mi ich, jako czasu który mogłem przecież zapełnić czymś choćby pożytecznym i pozwalającym mi się rozwijać... ale widać tak musiało być, by teraz było lepiej...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: SAMOBOJSTWO

Postprzez karolaa999 » 20 wrz 2011, o 14:44

WITAM WSZYSTKICH

nie, nie zrobilam nic glupiego (yay!)

Zazdrosc - wynika z poprzednich doswiadczen, ze zlego wzorca (ojciec, ktory zdradzal matke, starsi bracia ktorzy tylko jak patrzyli na laski, to gadali o seksie i co by z nimi nie zrobili...). takze z niskiego poczucia wlasnej wartosci ktore spadlo na niziny po moim pierwszym powaznym zwiazku, w ktorym facet mnie notorycznie zdradzal, NAWET z moja przyjaciolka czy dziewczyna mojego brata.

czytam mnostwo ksiazek, wiele razy juz pisalam takze tutaj na forum, jakies 2 lata temu. ale NIC sie nie zmienia!!! Chce isc na terapie, ale nie mam pieniedzy...Jak wiec SAMEMU sobie poradzic??? Probowalam juz wszystkiego...NAjgorsze jest to, ze zaczynam nienawidziec sama siebie i widziec, ze nigdy nie wyzdrowieje, nie bede juz normalna i ze nie mam szans na udany zwiazek, bo zawsze ja go spier**ole.......
karolaa999
 
Posty: 60
Dołączył(a): 22 sie 2009, o 13:20


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 287 gości