kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Problemy z partnerami.

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez ewka » 1 wrz 2011, o 09:45

No! I niech się dzieje!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez Malgoś » 1 wrz 2011, o 15:23

I co dziś mam znowu powtórkę zrozrywki a to linka do muzykli a to liknk do artykułu .... o co chodzi ???
Malgoś
 
Posty: 191
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 10:41

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez Abssinth » 1 wrz 2011, o 15:27

ignoruj...gosc sam pewnie nie wie o co mu chodzi :/

albo spytaj prosto z mostu - 'zyczysz sobie rozwodu, wiec powiedz mi jaki cel maja te wiadomosci? ' lub cos w tym stylu
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez imprecha » 2 wrz 2011, o 19:56

małgoś,masz jakieś niusy?
imprecha
 

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez Malgoś » 2 wrz 2011, o 20:11

imprecha nic specjalnego. Trzymam sie zaskakujaco ok. Probowal dzis ze mna nawiazac jakis dialog wybadac rożne tematy ale nieudało mu sie i nie był z tego zadowolony. Dzięki za pamięć
Malgoś
 
Posty: 191
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 10:41

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez imprecha » 2 wrz 2011, o 20:13

Ale jestem ciekawa ,czy masz jakiegos prawnika,jakąs fachową pomoc?
imprecha
 

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez Malgoś » 3 wrz 2011, o 07:53

imprecha tak. W środę pisałam o tym. Umowiona jestem na wtorek z prawnikiem.
Malgoś
 
Posty: 191
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 10:41

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez imprecha » 3 wrz 2011, o 09:12

To świetnie,działaj głową nie emocjami i współczuciem ,a tym bardziej poczuciem winy
imprecha
 

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez Malgoś » 3 wrz 2011, o 10:03

sluchajcie dzis moj tata wylądowal w szpitalu. Bardzo przezywal decyzje męża. W tygodniu mial jedną operację - zaplanowaną wrocił do domu i nadal przeżywal moją sytuacje. I wczoraj karetka go zabrała a dzis kolejna operacja. Znowu we mnie sie żal obudzil do meża i wewnetrznie obwiniam meża za stan zdrowia taty. Masakra. Budzą sie we mnie slabosci ktore pragną żeby wrócił mąż do mnie
Malgoś
 
Posty: 191
Dołączył(a): 30 maja 2011, o 10:41

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez anna maria » 3 wrz 2011, o 11:45

Tak to jest ,Małgosiu.
Najbardziej przeżywa rodzina. Moja mama w tamtym roku nie wytrzymała ,chociaż na początku nie widać było ,że tak bardzo przeżywa . A miała co ,mój rozwód i alkoholizm moich braci, bratanka i chorobę nowotworową mojego
szwagra. Skończyło się to dla niej operacją na sercu i głęboką depresją.
Teraz funkcjonuje względnie prawidłowo ale jest na lekach i to nie jest już ta moja dawna mama.
Strasznie to przykre dla nas i dlatego nie potrafię wybaczyć eks .
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez imprecha » 3 wrz 2011, o 12:19

Dlatego czym pręcdzej należy sie pozbyc wrzoda na tyłku i bez sentymentów i rozczulania sie i nad sobą i nad Jego losem ,konsekwentnie zawalczajac o swoje.
małgoś ,jestes dorosła chron rodziców,nie płacz przy nich ,nie rozpaczaj,nie opowiadaj ,tylko troche wex sama ne siebie i na nas tutaj problemów,nie obarczaj ich wszystkimi swoimi lękami i załamaniami ,mają swoje lata i nei muszą znosic Toich problemów.
Za pewne rzeczy odpowiadamy juz sami ,nie jesteśmy ciągle dziećmi.
imprecha
 

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez caterpillar » 3 wrz 2011, o 18:40

chyba nie da sie uniknac tego ,ze rodzice zawsze beda przezywac...znam takich co i bardziej niz ich corka przezywaja rozwod.

mysle ,ze jak zobacza ,ze sobie z tym radzisz a nawet ,ze jest Ci lepiej bez niego, to jakos to przetrawia.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez ewka » 5 wrz 2011, o 09:07

Ta planowana to chyba bez związku z Twoją sytuacją, Małgoś? No i nie wiadomo, czy gdyby się u Was nie posypało, to tato operacji nie miałby na pewno.

No cóż, stresy źle wpływają na człowieka, to jasne... ale to część naszego życia. Niestety. Różnie sobie z tym ludzie radzą i różnie nie radzą.


Malgoś napisał(a):Budzą sie we mnie slabosci ktore pragną żeby wrócił mąż do mnie

I pewnie jeszcze nie raz się będą budziły. Potem coraz rzadziej i coraz słabiej...
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez imprecha » 6 wrz 2011, o 09:42

Małgoś,chyba dzisiaj masz to spotkanie,jak sie czujesz?
imprecha
 

Re: kryzys w związku, DDA - chęć uratowania związku

Postprzez ewka » 7 wrz 2011, o 07:48

Halo halo Koleżanko! Jak się miewasz?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 291 gości