zizi napisał(a)::oops:
jakbym tkwiła w smutku i nieszczęściu to moje dzieci tez byłyby nieszczęśliwe....
a czym one zawiniły?
to przecież nie przez nich rozwiodłam się z ich ojcem....
dlaczego miałyby na co dzień cierpieć i smucić się widząc mnie załamaną...
trzeba żyć
zizi ja sobie to normalnie na czole wytapetuje, albo nie wiem gdzie, zebym nie zapomniala i do takiej postawy dazyla
madre slowa....