Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez imprecha » 29 sie 2011, o 22:14

jasne :buziaki: limonko
imprecha
 

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 29 sie 2011, o 22:18

macie racje, koniec z walka o zasypianie samemu, lampka jest kupiona jeszcze w Danii dawno temu, gwiazdka, bardzo ja lubi i w weekend ja zawiesze, bajki opowiadam sama, nawet to lubie, obecnie jestesmy na dwoch "isiach" ktore pilnuja maludy jak spi wieczorem, a pokoj zamienia sie w las, jak maluda zasypia :) , czasem "isie" ida na bal, dlatego przychodzi krasnoludek, albo sarenka :) ksiazki czytamy ogolnie nalogowo, zwlaszcza brzechwe i tuwima, wiele maruda juz zna od dawna,
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 29 sie 2011, o 22:20

Bianka napisał(a):Limonko wiem, trochę mam z tym problem, zawsze myślałam, że będę większy twardziel w stosunku do dziecka a jest inaczej :bezradny:
Jednak jeśli chodzi o sytuacje niebezpieczne, kiedy to co robi czymś grozi tak jak piszesz nie odpuszczam, teraz uczę ją na spacerkach chodzić za rączkę jeśli jesteśmy blisko ulicy, rozumiem, że potrzebuje się wybiegać a w tej cholernej mieścinie nie ma za bardzo gdzie, jakoś jednak w takich sytuacjach konsekwencja mi wychodzi, także, aż tak źle ze mną nie jest:)

Pozytywna bajeczki na dobranoc i mała lampka to dobry pomysł i pojawianie się na wołanie, mała i tak ma dużo stresu..
bardzo dobrze...lepiej jak dziecko troche sie pokrzywi a nie stanie mu sie krzywda (maslo maslane:) :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 29 sie 2011, o 22:20

imprecha napisał(a):jasne :buziaki: limonko
thanks! :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 29 sie 2011, o 22:21

pozytywnieinna napisał(a):macie racje, koniec z walka o zasypianie samemu, lampka jest kupiona jeszcze w Danii dawno temu, gwiazdka, bardzo ja lubi i w weekend ja zawiesze, bajki opowiadam sama, nawet to lubie, obecnie jestesmy na dwoch "isiach" ktore pilnuja maludy jak spi wieczorem, a pokoj zamienia sie w las, jak maluda zasypia :) , czasem "isie" ida na bal, dlatego przychodzi krasnoludek, albo sarenka :) ksiazki czytamy ogolnie nalogowo, zwlaszcza brzechwe i tuwima, wiele maruda juz zna od dawna,

super!! u mnie tez kroloje jedna ksiazka teraz:):):):) ktorej przeslaniem jest jak zaszczepic w dziecku milosc do czytania:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 29 sie 2011, o 22:26

ja marudzie pokazywalam ksiazki od poczatku, zawsze rano w lozku ogladalysmy i czytalysmy, czym wzbudzilam oburzen pan z socjala w Danii, ze 6 miesiecznemu dziecku sie nie czyta!one to uwielbia robic, ale musze uwazac, bo czasem niewinne obrazki (zepsute auto, czy drzewo po burzy) powoduja jej mocne zdenerwowanie. maruda jest strasznie emocjonalna i musze na to uwazac, tak jak sie zlosci cala soba, tak sie cieszy cala soba!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 29 sie 2011, o 22:30

dobre..wiesz moj koleega byl teraz na pare dni w dani i tak wszytko zachwalal...a ja sie tak zirytowalam ze opowiedzilam mu twoja historie...i doszedl do wniosku ze moze i fajnie..ale odwiedzic...i wyjechac:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 29 sie 2011, o 22:30

Moja też kocha książeczki i ma ich całą masę:) sama sobie też czyta:)

Biedne to duńskie społeczeństwo, wiadomo już dlaczego to taki chory naród:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez marie89 » 29 sie 2011, o 22:33

pozytywnieinna napisał(a):macie racje, koniec z walka o zasypianie samemu, lampka jest kupiona jeszcze w Danii dawno temu, gwiazdka, bardzo ja lubi i w weekend ja zawiesze, bajki opowiadam sama, nawet to lubie, obecnie jestesmy na dwoch "isiach" ktore pilnuja maludy jak spi wieczorem, a pokoj zamienia sie w las, jak maluda zasypia :) , czasem "isie" ida na bal, dlatego przychodzi krasnoludek, albo sarenka :) ksiazki czytamy ogolnie nalogowo, zwlaszcza brzechwe i tuwima, wiele maruda juz zna od dawna,



Fajna jesteś Pozytywna, wiesz?

Tak mi sie pomyślało... i chciałam się tą myslą podzielić :)
marie89
 

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 29 sie 2011, o 22:41

:oops: dzieki marie, staram sie jak moge, ale czasem ciezko idzie, aaa mamy kolezanke na podworku i za to jaka fajna, miesiac mlodsza, tak samo rozrabiake i... czarnoskora, przesliczna dziewczynka! a jak sie fajnie dzis bawily!!! maruda nawet dala jej buziaka na dowidzenia :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 30 sie 2011, o 00:24

Pozytywna ja mysle ,ze u Ciebie sprawa jest na tyle skomplikowana ,ze nie da sie jednoznacznie powiedziec ,ze masz robic tak i tak. i tu zgadzam sie z limonka ,zeby wyczuc na ile ona potrzebuje bezpieczenstwa z racji ogolnej atmosfery a na ile stara sie cwaniakowac i rzadzic.

Ja osobiscie nie wyobrazam sobie lezenia z dzieckiem dopuki nie zasnie i w zyciu codziennym to strasznie utrudnia sprawe.

Tym bardziej ,ze jestes samotna matka i niech Ci kiedys przyjdzie wyjsc cos zalatwic wieczorem albo zwyczajnie wyjsc do kina i co? lipa nie zasnie z nikim obcym.
moja znajoma jak przychodza do niej goscie zostawia ich na godzine czasem 2, bo musi spac z mala ,zero wyjsc z mezem,bo kto ja uspi mimo ze dziecko juz ponad 2 lata :roll: masakra.

mam nadzeje ,ze w miare waszej stablizacji uda Wam sie poukladac te niby prozaiczne sprawy.

ja dzis wlasnie zauwazylam jak to kupa roboty odpada jak dziecko samo idzie sie umyc przebrac w pizame i tylko zawola na czytanie ksiazki, kurcze po calym dniu roboty tych kilka dodatkowych czynnosci to duza ulga.

i tego Ci zycze ulgi z czasem ;)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 30 sie 2011, o 20:40

dzieki cat, ja wlasnie tez nie wiem, na ile rzadzi a na ile naprawde sie boi :bezradny: a mnie naprawde potrzeba, chocby tu z wami ta godzine czy dwie! no nic narazie i tak nie zmuszaja ja do spania w dzien, wiec szybko zasypia... wiec jest w miare ok.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 31 sie 2011, o 11:26

Wiesz pozytywna ,juz wiele razy wspominalysmy o psychologu dla niej i ja dalej uwazam ,ze jak juz sie wszystko unormuje z Wasza sytuacja to pomysl o tym. Mam wrazenie ,ze Twoje dziecko wiele przeszlo i z tego co piszesz to sie na niej odbija a im wczesniej dowiesz sie jak jej pomoc tym lepiej.

Wiem ,ze to brzmi jak kolejny problem ale mysle ,ze latwiej Wam bedzie na przyszlosc

odsapnij , ogarnij sie troche i pomysl moze za kilka tygodni, miesiecy bedzie okazja aby sie tym zajac.

a teraz oby spala ;)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 5 wrz 2011, o 14:56

Dobra wiadomosc! Maly juz sika Sam do kibelka:) zero
Pampersow ( oprocz nocy) Sam tez chodzi:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 5 wrz 2011, o 16:04

super, zazdroszczę tego spania, mała dziś nie poszła na drzemkę i ciągle ryczy...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości