pukapuk ale ja i Ola pisałyśmy tutaj przez amfe nie przez jaranie , ja traktuje jaranie jak alkohol to i to jest nie zdrowe ale okazyjnie raz na jakiś czas ! czemu nie
ja nie pale po to żeby coś zaspokoić zagłuszyć problem itp...
pale po to żeby sie raz na jakiś czas powygłupiać z chłopakiem i tyle , zbyt długie palenie meczy mnie i nudzi bo zamiast mieć głupawkę zamulam sie a tego nie lubię
dlatego nie mogłabym sie uzależnić od tego!!!
Lubie zapalić zioła raz na jakiś czas tak samo jak wypić drinka na imprezie czy piwo przed tv dla mnie to jeden grzyb
i jest dla mnie bardzo wątpliwe ze osoba ze skłonnością do stymulantów uzależniła sie od psychodelików to przeczy jej skłonnością , wiadomo ze ćpuni dzielą się na grupy
-psychodeliki (Marihuana, grzyby, powoje, kaktusy, LSD, MDMA, DXM i inne psychodeliki)
-depresanty (Kodeina, morfina,heroina, tramal, benzodiazepiny i inne depresanty.
-stymulanty (Amfetamina, efedryna, kokaina i inne stymulanty)
i wiadome jest ze każdy ćpun wybiera sobie swoją ulubioną substancje w naszym wypadku stymulant amfetamina , mogłybyśmy sie przerzucić na inny stymulant np. kokainę czy metaamfetaminę ale nie na depresant czy psychodelik więc według mnie palenie od czasu do czasu nie zaszkodzi nam i może być zwyczajną nie groźną używką.
i uprzedzę pewnie jeszcze czyjąś wypowiedz
ze zaczyna sie od jarania i kończy na czymś ciężkim może i zaczyna sie ale palenie nie jest powodem dla którego sięga sie po coś innego po pierwsze ciekawość i gdy ją sie już zaspokoi to zna się wiele substancji i odkrywa swoją skłonność i albo przechodzi się na coś innego albo zostaje przy paleniu , gorzej jak palenie staje sie nałogiem to wtedy nie ma mowy o paleniu raz na jakiś czas ale to już inna z opcji w każdym bądź razie uważam ze ani mi ani Oli nie grozi uzależnienie od trawy