Witam wszystkich baaaardzo serdecznie. Nie pisałam dawno, ale codziennie czytam Wasze wpisy i również o Was myślę. Co u mnie?
Tak jak pisałam wczesniej mam problem z kręgosłupem, biegam po lekarzach, przez jakiś czas nie wstawałam z łóżka, teraz jest lepiej chociaż lekarze straszą mnie operacją. Jeżdzę więc po róznych lekarzach, konsultuje. Jutro też mam wizytę w Gdańsku, zobaczymy co z tego wyniknie. Operację traktuję jako ostateczność i jakoś się trzymam. Jezeli chodzi o moją sytuację z mężem to...
Kazalam mu złożyć pozew rozwodowy, na moje ponaglanie o to troche się oburzył że tak szybko chcę się od niego uwolnić (bez komentarza).
Czekam na spłatę domu z jego strony, mam już upatrzone cakiem fajne mieszkanko i nie mogę się doczekać chwili gdy będę je urządzala po swojemu. Nie lubię tego domu, przytłacza mnie, przypomina a to źle wpływa na moje samopoczucie. Staram się być dzielna; raz jest lepiej raz gorzej. Niestety, atmosfera świąteczna, kolędy, choinki powodują, że mam łzy na brzegu i czekam jak na zbawienie na pierwsze dni stycznia.
Chciałabym żebyście wiedzieli, że jesteście wspaniali, nie chcę wymieniac każdego z osobna bo mogę kogoś niechcący pominąć.
Bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam i cieplutko przytulam wszystkich.
Iwox
ZIZI kochana napisz coś więcej co u Ciebie.