poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez wera » 26 sie 2011, o 22:45

Wiem, ale to nie było w formie życzenia, choć może można było to tak odebrać. Przepraszam
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 26 sie 2011, o 22:50

wera napisał(a):Wiem, ale to nie było w formie życzenia, choć może można było to tak odebrać. Przepraszam



Nic nie szkodzi ;)

Myślę, że nienawiśc do innych czy negatywne uczucia zatruwają nas. Więc nie warto się wściekać chocby z uwagi na nas ;) (bo nie każy zasługuje na to, by go szanować, lecz mimo to, nie warto).
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 27 sie 2011, o 14:46

wszystko jest do d.... facet dzis rano odwolal spotkanie, powiedzial, cos mu wypadlo i zadzwoni poczatek nastepnego tygodnia, odnosnie nastepnej soboty, :(

cale szczescie nie kupilam jeszcze biletu :(

no i od poniedzialku nie mam pracy, bo nie mam co zrobic z mala! stara niania sie nie odzywa, nie moge sie do niej dodzwonic, miala dac znac do 12 w sobote, czy uprzatnela mieszkanie! jest 15!! ma wyl. telefon.

nowa niania chce 250 zl za tydzien, na co mnie nie stac! zreszta tez mialam w piatek z nia dyskusje, zapomnialam napisac, nie zmienila malej pieluchy caly dzien, mala chodzila w tej samej od 9 rano do 17!! byla cala odparzona, a niania skomentowala, ze nie dala sobie zmienic!!
zreszta pytalam ja o poniedzialek, zeby zyskac na czasie, powiedziala, ze ma plany.

co ja mam zrobic?????????????????? :cry: :cry: :cry: z czego bedziemy zyly?? bo jak nie stawie sie w pracy w poniedzialek, to napewno nie dadza mi nowej umowy!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 27 sie 2011, o 16:10

O kurcze, nieciekawie :?

A może idź do tej nowej niani??? Wiem, ze masz kawał, ale chyba to jedyne wyjście. A facetowi mogło coś wypaść - patrz jaka pogoda, pewnie gdzies wybył!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez wera » 27 sie 2011, o 16:21

Pozytywna, a na wtorek miałabyś opiekę? Może mogłabym z poniedziałkiem pomóc...
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 27 sie 2011, o 20:37

dodzwonilam sie do starej niani :( obrazila sie, ale sie wscieklam, ze wziela kase, to ma ja do srody wziac, czyli zyskam na czasie 3 dni!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez wera » 27 sie 2011, o 21:05

Za co się obraziła??
Nie rozumiem ludzi :bezradny:
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 27 sie 2011, o 22:36

pozytywnieinna napisał(a):dodzwonilam sie do starej niani :( obrazila sie, ale sie wscieklam, ze wziela kase, to ma ja do srody wziac, czyli zyskam na czasie 3 dni!!



Obraziła się o to, że zwróciłaś jej uwagę???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 sie 2011, o 10:07

tak, nie rozumie, ze dziecko nie moze byc w takich warunkach, dla niej to wogole jakas abstrakcja!! i ten reportaz tez widziala i tez sie wsciekla!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 sie 2011, o 10:14

Ale dlaczego się wściekła o reportaż???????????????????

Przecież tam nie było o niej mowy!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 sie 2011, o 10:36

ze smiem szukac zlobka, bo ona mysli, ze bez niej nie dam sobie rady i jest niezastapiona, :bezradny:

a wczoraj spedzilysmy FANTATYCZNY dzien :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 28 sie 2011, o 10:38

Jaki opowiedz?
Fajnie,że w tej burzy widzisz też,że oprócz kłopotów masz tez dużo darów ....
imprecha
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 sie 2011, o 10:40

pozytywnieinna napisał(a):ze smiem szukac zlobka, bo ona mysli, ze bez niej nie dam sobie rady i jest niezastapiona, :bezradny:

a wczoraj spedzilysmy FANTATYCZNY dzien :lol:



Obraziła się, ale weźmie mała dalej do siebie????

Wiesz, ona jest tak niezastąpiona i potrzebna jak grypa na urlopie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 sie 2011, o 10:42

u nas jest festyn, wystawiaja sie restauracje, ale sie najadlysmy :lol: :lol: od mojej krolewny slyszalam "jeście" wiec latalysmy od stoiska do stoiska i tu kaczuszka, tu wołowinka, chłodnik litewski, kurczak w potrawce, potem wyszalalysmy sie przy muzyce...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 sie 2011, o 10:43

na te trzy dni sierpnia tak, potem nie jestem pewna, mam 3 dni, zeby cos wymyslic :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości

cron