niekonwencjonalne związki

Rozmowy ogólne.

niekonwencjonalne związki

Postprzez aleksia » 27 sie 2011, o 16:24

Cześć Dziewczynki! :)
Ostatnio co rusz spotykam w najróżniejszych źródłach materiały na temat "niekonwencjonalnych" związków- związków całkiem inaczej funkcjonujących aniżeli związki naszych dziadków/rodziców. Nasze pokolenie stwarza zupełnie inne rodzaje związków, współżycia dwojga ludzi.
Co o tym myślicie?
Macie wśród swoich znajomych/rodziny związki, które odstają od utrwalonego modelu związku?

:)
Avatar użytkownika
aleksia
 
Posty: 97
Dołączył(a): 21 mar 2011, o 22:17

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez oliwia » 27 sie 2011, o 17:13

hmmm, wydaje mi się, że takim przykładem związku, który dla naszych dziadków był nie do wyobrażenia jest związek polegający na tym, że młodzi ludzie mieszkają ze sobą bez ślubu, że nie jest im do szczęścia potrzebny papierek.

Słyszałam też jakiś czas temu o ludziach, którzy mimo, że są małżeństwem nie mieszkają ze sobą, bo tak im wygodniej, bo cenią sobie prywatność...
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez Sansevieria » 27 sie 2011, o 17:45

Primo to może ustalić co to jest "nasze pokolenie". Aleksiu, przypuszczam że mnie i Ciebie dzieli sporo lat różnicy, ale pewności nie mam. Dla Oliwii ewidentnie jestem "pokolenie rodziców".
A poza tym to wymyślić coś naprawdę nowego w sferze związków raczej trudno. Tyle że starsze pokolenia różne rzeczy wprawdzie robiły, ale się z tym nie afiszowały. Oliwio, pokolenie Twoich dziadków czyli moich rodziców doskonale umiało mieszkać ze sobą bez papierków, słowo honoru. O moim nie wspominając. Ale..."zapomniał wół jak cielęciem był", starsi mają silną skłonność do przedstawiania swojej przeszłości w sposób dla młodszych ich zdaniem "budujący" oraz "kształtujący prawidłowe postawy" :D Sama zobaczysz za jakiś czas, to przeraźliwie silna pokusa :D
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez oliwia » 27 sie 2011, o 18:18

Sansevieria, pewnie masz rację :haha:
a tu człowiek wierzy, że babcia i dziadek byli tacy grzeczni i poukładani w wieku nastu lat :bezradny:
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez blanka77 » 27 sie 2011, o 18:36

Różne "cuda" miały miejsce już w czasach starożytnych, tylko w zwykłych książkach historycznych się o tym nie pisze.

Np. Maria Dąbrowska była lesbijką i o tym się można dowiedzieć z niewielu źródeł. A tak naprawdę homoseksualizm był już w starożytności, a dopiero w naszych czasach tak się szeroko na ten temat dyskutuje, jakby to "zjawisko" pojawiło się niedawno.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez nusia___ » 27 sie 2011, o 22:06

dwiedzialam sie ze pary ktore mieszkaja ze soba przed slubem 2krotnie czesciej sie rozwodza
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez limonka » 27 sie 2011, o 22:38

nusia___ napisał(a):dwiedzialam sie ze pary ktore mieszkaja ze soba przed slubem 2krotnie czesciej sie rozwodza
hmmm.... to nie wiedzilam... :?
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez wera » 27 sie 2011, o 23:24

Ja mimo wszystko jestem za mieszkaniem ze sobą przed ślubem. Dwukrotnie przekonałam się, że pewne rzeczy lepiej wiedzieć przed ślubem....
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez oliwia » 28 sie 2011, o 09:52

Ja też jestem za mieszkaniem ze sobą przed ślubem.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez marie89 » 28 sie 2011, o 12:25

Nie znam się na niekonwencjonalnych związkach... na tych zwyczajnych też zresztą nie :lol:

ale na niekonwencjonalnych relacjach.. w ogóle.. to już predzej :wink:

Np. niekonwencjonalnych formach przyjaźni...

Noooo... i tu tez pole szerokie... Relacje to dziwna sfera... niekiedy dość "zryta".

Trzeba się pilnować...

***

Ja też chyba byłabym za mieszkaniem przed... Ale jak już ten staz związkowy byłby w powaznym stadium.

Tak sobie pomyślałam... że np. gdyby dzis siostra powiedziala, że wyprowadza sie do P.

To... :twisted: Odradzałabym jej... argumentując werbalnie, rekami i nogami...

Bo do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć... w związkach klasycznych czy niekonwencjonalnych...
marie89
 

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez Abssinth » 28 sie 2011, o 23:28

hej aleksia :)

jak bardzo niekonwencjonalne?

znam kilka par homoseksualnych... znam duuuzo par, ktore mieszkaja ze soba bez papierka

wczoraj spedzilam caly dzien sprzedajac ksiazki na evencie poswieconym poliamorii...posluchalam sobie czesci warsztatow i wykladow, bo odbywaly sie w tej samej sali... znam kilka osob, ktore sa w zwiazkach nie-monogamicznych, wlaczajac do pewnego stopnia moj wlasny zwiazek

a czemu sie pytasz?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez limonka » 28 sie 2011, o 23:30

ja wyznaje zasade jak sie kochaja to niech zyja jak chca:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez aleksia » 29 sie 2011, o 09:13

No więc Dziewczyny :) chodzi o to, że nasi dziadkowie i babcie brali ślub i żyli ze sobą do samej śmierci po 50 lat i nie było nawet myślenia o rozwodach, teraz wiele się zmieniło i rozwód jest zwykłą fanaberią. Związki bezdzietne, związki z dziećmi z poprzedniego małżeństwa, związki bez papierka. To pewnie tylko garstka stopniowych ewolucji :)
Avatar użytkownika
aleksia
 
Posty: 97
Dołączył(a): 21 mar 2011, o 22:17

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez Sansevieria » 29 sie 2011, o 09:39

Aleksiu, moja babcia się może nie tyle rozwiodła ile miała drugiego męża zmieniwszy wyznanie w tym celu, przodkowie po prostu nieco inaczej pewne sprawy rozwiązywali od strony formalnej.
Ale fakt, dawniejsze małżeństwo było w założeniu trwałe. Dzisiejsze chyba niespecjalnie. Z rzeczy trochę ekstremalnych miałam okazję oglądać szwedzki film dokumentalny o pewnym homoseksualnym mężczyźnie, który skutkiem kilkunastoletnich zawirowań i wchodzenia w liczne związki wylądował jako opiekun prawny i osoba faktycznie usiłująca wychowywać pięcioro całkiem nie swoich dzieci. W tym dzieci adoptowane przez byłych partnerów swoich byłych partnerów.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: niekonwencjonalne związki

Postprzez caterpillar » 29 sie 2011, o 13:27

ewolucji ,emancypacji..ja nie widze nic w tym dziwnego "poluzowal" sie monopol wiary katolickiej i nie strach tak juz ludziom wziasc rozwod ..to po pierwsze.
Po drugie nasze babcie tkwily czesto gesto latami w chorych zwiazkach , bo tak trzeba bylo skoro slub i nikt nie slyszal o dysfunkcjach rodzinnych itd
pomoc spoleczna to chyba nie istniala ,wiec nie bardzo bylo gdzie uciec.

no a zwiazki bez slubu czy homoseksulane to chyba faktycznie rzadkosc z wiadomych wzgledow
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 534 gości

cron