Jak to do licha działa...?

Problemy natury seksualnej.

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Orm Embar » 23 sie 2011, o 20:51

Siema Miguel,

miguel napisał(a):
Orm Embar napisał(a):Cześć Miguel,
Nawiasem mówiąc właśnie przypomniała mi się para znajomych prawników (równorzędne zarobki, pełna równość życia), gdzie on był naprawdę okropnym facetem (bardzo pociągła twarz, krzywe zęby, brak mięśni)


Oooo i mamy rozwiązanie problemu ;) Właśnie pięknie mnie opisałeś, wypisz wymaluj. Użyłeś też bardzo fajnych epitetów. Tak Maks, ja właśnie jestem takim "naprawdę okropnym facetem". Różnica tylko taka że prawnikiem nie jestem i skromnie zarabiam. No i nie wygrałem losu na loterii w postaci pani którą też pięknie opisałeś.
Ale cieszę się że sytuacja zaczyna się klarować. Teraz przynajmniej potrafisz sobie mnie wyobrazić i wiesz że nie zmyślam.


No i nadal nie łapiesz co chcę Ci powiedzieć. A chcę Ci powiedzieć, że facet miał stale banana na gębie, śmiał się do świata i rozsiewał wokół siebie dobrą energię. Owej pięknej blondynki proszę nie ubezwłasnowolniaj - to uwłacza jej godności (mówię bardzo poważnie, to nie żarty) - ponieważ ona się W NIM ZAKOCHAŁA, a nie została wygrana w odpustowej loterii w Złejwsi Wielkiej pod Toruniem.

Zresztą gdybyś nawet był w dokładnie takiej samej sytuacji jak ten gość, na pewno wykryłbyś u siebie pypcie na tyłku, które wg Twoich poglądów dyskwalifikowałyby Ciebie w oczach każdej kobiety, które to - jak powszechnie wiadomo wszystkie i bez wyjątku - są na pypcie na tyłku przerażająco uczulone. ;-)

Tak działa Twój umysł: przesiewa informacje pozytywne i negatywne, odrzuca dobre wieści, mogące zburzyć Twój obraz jaki masz w głowie (jak najbardziej negatywny) i wzmacnia informacje potwierdzające Twoją wizję siebie i swojego życia.

No to teraz dam Ci koan na wieczór, niczym pytanie pogłębiające Oświecenie w buddyzmie Zen: załóżmy, że jesteście obaj jako faceci tacy sami fizycznie (Ty i ów prawnik). Z tym gościem poszedłbym do wyra, a z Tobą nie. Jak myślisz - dlaczego? 8)

Nie mów tylko proszę o pieniądzach, bo jestem niezbyt zamożnym, ale całkowicie samowystarczalnym facetem - no i szczerze mówiąc całkiem mi z tym dobrze, więcej nie muszę mieć. :-) Kasa i seks to dla mnie tylko seks za kasę, a nie rola kasy w budowaniu związku, ale o seksie za kasę jak rozumiem w ogóle nie rozmawiamy? :-)

Jak dla mnie uparcie hodujesz sobie w ogródku zamiast pięknych kwiatków krowie placki, w dodatku nieświeże. Skoro taka Twoja wola (a taka Twoja wola), no to cóż - powodzenia. :-) A gdybyś jednak chciał wysunąć nochala ze swojego schowka we własnej głowie, to naturalnie wal śmiało z pytaniami, jestem / jesteśmy do dyspozycji. :-)

dobrego humoru Miguel!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Orm Embar » 23 sie 2011, o 21:04

Siema Abs,

Abssinth napisał(a):PS - Orm...strasznie mnie zainteresowalo to , co napisales o nie przyzwalaniu sobie na sukces...cos, co mnie bardzo meczy :/ poszukam tego Simontona :)


Sam odbierałem to jako wdrukowany zakaz konkurowania z innymi, a już na pewno zakaz wygrywania z innymi, wyprzedzania ich, pokonywania konkurencji itd.itp. Na pewno jest to jakoś powiązane z DDA i naszych głupim wychowaniem "bądź grzeczny i dobry dla innych". ;-)

W googlach szukaj po haśle "Racjonalna Terapia Zachowania" (będzie też w psychoterapeutycznych technikach behawioralnych - ludzie z tej szkoły to behawioryści jak cholera...).

Tu masz opisy książek, z jakich korzystała nasza wykładowczyni (żadna dziwna kobieta, ale facetka z licencją psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychologicznego czy jak mu tam oraz na etacie na onkologii w naszym szpitalu). Autor nazywa się Maxie C. Maultsby gdybyś nie mogła doczytać :-)

Tytuł: Racjonalna terapia zachowania : podręcznik terapii poznawczo-behawioralnej / Maxie C. Maultsby Jr. ; [tłumaczenie oraz uaktualnienie, poprawienie i rozszerzenie Mariusz Wirga].
Autor: Maultsby, Maxie C. (jr.).
Wydanie: Żnin : Wydawnictwo Dominika Księskiego Wulkan : przy współpr. Polskiego Towarzystwa Psychologii Behawioralnej, 2008.

Tytuł: ABC twoich emocji / Maxie C. Maultsby, jr., Allice Hendricks ; il. Grace von Drasek Ascher ; tł. Aleksandra Wirga.
Autor: Maultsby, Maxie C. (jr.).
Wydanie: Poznań : Żnin : Fundacja Alterna ; Wydaw. Wulkan, 1992.

Terapia nie wciska kitu i nie każe chorym na raka myśleć "na pewno wyzdrowieję, moje ciało samo się leczy". Raczej każe zamiast myślenia "na pewno umrę" powtarzać sobie "mogę wyzdrowieć, 80 procent chorych na moją odmianę raka zdrowieje, no i zrobię wszystko, żeby osiągnąć wyleczenie, nigdy się nie poddam" (przykład autosugestii był z mojej głowy, a więc dość marny...).

Możemy kiedyś machnąć osobny wątek Abs, to ważny temat, przyda się innym. Mnie teraz czeka praca nad nauczeniem się jednego baaaardzo skomplikowanego ale potrzebnego mi software'u (dla mnie rzecz arcytrudna, jak dla Miguela wyrwanie laski, hehehehehe), mam już jednak dość samozaparcia, żeby wejść w temat i walczyć zamiast się poddawać od razu).

uściski!

Maks


Informacja ogólna: k
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez ophrys » 24 sie 2011, o 11:43

Orm Embar napisał(a):Siema Abs,

Abssinth napisał(a):PS - Orm...strasznie mnie zainteresowalo to , co napisales o nie przyzwalaniu sobie na sukces...cos, co mnie bardzo meczy :/ poszukam tego Simontona :)


Sam odbierałem to jako wdrukowany zakaz konkurowania z innymi, a już na pewno zakaz wygrywania z innymi, wyprzedzania ich, pokonywania konkurencji itd.itp. Na pewno jest to jakoś powiązane z DDA i naszych głupim wychowaniem "bądź grzeczny i dobry dla innych". ;-)
Możemy kiedyś machnąć osobny wątek Abs, to ważny temat, przyda się innym.


Oooo to też coś dla mnie i jestem zainteresowana takim tematem :!:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Orm Embar » 24 sie 2011, o 16:31

Kurde balans, wygląda na to, że to będzie prawie mus ten wątek utworzyć :-) ściągnąłem sobie książkę, teksty jakieś w necie znalazłem (podsyłam na życzenie - proszę maila na priva), może coś zacznę jakiś wąteczek...

dobra, idę głaskać kota, może mnie nie pogryzie :-)))))

pa!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 24 sie 2011, o 17:53

Orm Embar napisał(a):No i nadal nie łapiesz co chcę Ci powiedzieć. A chcę Ci powiedzieć, że facet miał stale banana na gębie, śmiał się do świata i rozsiewał wokół siebie dobrą energię. Owej pięknej blondynki proszę nie ubezwłasnowolniaj - to uwłacza jej godności (mówię bardzo poważnie, to nie żarty) - ponieważ ona się W NIM ZAKOCHAŁA, a nie została wygrana w odpustowej loterii w Złejwsi Wielkiej pod Toruniem.

Szczęście miał chłop i tyle.

Orm Embar napisał(a):Zresztą gdybyś nawet był w dokładnie takiej samej sytuacji jak ten gość, na pewno wykryłbyś u siebie pypcie na tyłku, które wg Twoich poglądów dyskwalifikowałyby Ciebie w oczach każdej kobiety, które to - jak powszechnie wiadomo wszystkie i bez wyjątku - są na pypcie na tyłku przerażająco uczulone. ;-)

Napisałem Ci że opis tamtego gościa w 100% pasuje do mnie. A Ty mi tutaj o pypciach. Kobiecie wystarczy zobaczyć moją fotę i już jest koniec (przykład portali randkowych i tym podobnych).

Orm Embar napisał(a):Tak działa Twój umysł: przesiewa informacje pozytywne i negatywne, odrzuca dobre wieści, mogące zburzyć Twój obraz jaki masz w głowie (jak najbardziej negatywny) i wzmacnia informacje potwierdzające Twoją wizję siebie i swojego życia.

Jakie dobre wieści? Że komuś się udało? Ohhh a niektórzy wygrywają sportowy samochód na loterii. Natomiast informacji pozytywnych na swój temat nie otrzymuję.

Orm Embar napisał(a):No to teraz dam Ci koan na wieczór, niczym pytanie pogłębiające Oświecenie w buddyzmie Zen: załóżmy, że jesteście obaj jako faceci tacy sami fizycznie (Ty i ów prawnik). Z tym gościem poszedłbym do wyra, a z Tobą nie. Jak myślisz - dlaczego? 8)

Nie mam niestety nieziemskiej osobowości ani nie prowadzę niezwykłego życia, więc trudno mi zrekompensować braki w wyglądzie. Poza tym na co dzień robię dobrą minę i maskuję się poczuciem humoru. No i świetnie tylko co z tego?

Orm Embar napisał(a):A gdybyś jednak chciał wysunąć nochala ze swojego schowka we własnej głowie, to naturalnie wal śmiało z pytaniami, jestem / jesteśmy do dyspozycji. :-)

Co masz na myśli bo nie do końca łapię?
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez agik » 24 sie 2011, o 19:17

Ręce i cycki mi opadły aż do wód gruntowych... ( ręce to mogą, ale cycków to jednak powinnam pilnować)
Mojemu barankowi tez wszystko opadło

Obrazek
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez ophrys » 24 sie 2011, o 19:41

miguel napisał(a):
Orm Embar napisał(a):A gdybyś jednak chciał wysunąć nochala ze swojego schowka we własnej głowie, to naturalnie wal śmiało z pytaniami, jestem / jesteśmy do dyspozycji. :-)

Co masz na myśli bo nie do końca łapię?


I wyszło na to, że żeby spotkać jakąkolwiek zainteresowaną kobietę, to najpierw trzeba spotkać się z samym sobą. A do tego daleka, oj daleka droga...


Agik jak jeszcze trochę poczytasz to i parę rzeczy kolejnych Ci zapewne opadnie :wink:
I ja podtrzymuję ręce i cycki :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez marie89 » 24 sie 2011, o 20:51

agik napisał(a):Ręce i cycki mi opadły aż do wód gruntowych... ( ręce to mogą, ale cycków to jednak powinnam pilnować)
Mojemu barankowi tez wszystko opadło

Obrazek



A ja padłam... ze śmiechu
marie89
 

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez marie89 » 24 sie 2011, o 20:54

Miguel..

Uparciuch z Ciebie...

A weź Ty kiedyś wyslij kobiecie jakiejś obiektywnie do oceny swoje zdjęcie... i zapytaj wprost - Ładny jestem? Tylko wiesz.. takiej co prawdę powie... nie do wróżki kręciuszki :cmok:

Ja podejrzewam, że wcale tak źle z Tobą nie jest...
marie89
 

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez agik » 24 sie 2011, o 22:59

Ophrys- moje podtrzymujesz, czy swoje? :mrgreen:
Jestem tu już tak długo, że nauczyłam się błyskawicznie podciągać to, co opada... No i cieszyć się tym, że wracają na miejsce :P
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez ophrys » 24 sie 2011, o 23:04

agik napisał(a):Ophrys- moje podtrzymujesz, czy swoje? :mrgreen:
Jestem tu już tak długo, że nauczyłam się błyskawicznie podciągać to, co opada... No i cieszyć się tym, że wracają na miejsce :P


Już sama nie wiem czasami co łapać jak opada :roll: :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Orm Embar » 24 sie 2011, o 23:08

miguel napisał(a):Napisałem Ci że opis tamtego gościa w 100% pasuje do mnie. A Ty mi tutaj o pypciach. Kobiecie wystarczy zobaczyć moją fotę i już jest koniec (przykład portali randkowych i tym podobnych).


Nie wiem na jakich portalach randkowych bywasz, ale część z nich to miejsce, gdzie chodzi o szybki i maksymalnie "perfekcyjny" seks. Skoro tak, i skoro nie jesteś superprzystojnym facetem, to masz małe szanse na takich portalach - i tyle. Ja na takich portalach też mam marne szanse, natomiast nie zmienia to faktu, że miewam satysfakcjonujące relacje z ludźmi, w tym relacje o charakterze "związkowo"-erotycznym (czysto seksualne podboje kawałek po kawałku sobie odpuszczam, nie satysfakcjonuje mnie już seks bez czułości).

Nie mam pojęcia jak się ludzie poznają... Oooo! Facet mojej siostry bardzo pasuje też do tego opisu co to podobno opisuje Ciebie (ma jedną zaletę: uprawia wspinaczkę po skałkach tylko o rękach, i chuchro z niego, ale łapska to on ma jak niedźwiedź...), moja siostra poznała go na weselu swojej koleżanki, są ze sobą i jest im dobrze. Zakochani od bodaj pięciu lat... Moja siostra lepiej zarabia od niego i ma od niego duuuuużo lepsze perspektywy zawodowe, nie jest pięknością ale jest bardzo zgrabną dziewuchą. Nie pytam o wyro, ale chyba im dobrze, skoro wiecznie śpią wtuleni. Moja siostra najbardziej liczy na jego wsparcie i na to, że będzie o nią dbał - to dbanie o nią i np. wierność są dla niej absolutnie pierwszoplanowe. Jest tak skonstruowana, że najłatwiej ją skrzywdzić nie dotrzymując słowa i oszukując ją - dlatego to jest dla niej najważniejsze. On jet brzydki - ale on go kocha i tyle, i guzik ją obchodzi jego uroda. No i oni tak jakoś pasują do siebie, nie umiem tego nazwać, ale czuje się, że są parą nawet jeśli patrząc na nich nie wie się o tym.

Nie wiem jak poznaje się ludzi - przez wspólnych znajomych? Przez kółka zainteresowań? Spotkania na kursokonferencjach? Nie mam pojęcia - ale jakoś ludzie się spotykają... Co do portali randkowych, to na kilku byłem, i na jednym już tylko gadam "po kumpelsku", bo tam, gdzie miało być koleżeństwo z seksem, jak na razie wyszło kilka głupich sytuacji. A mimo to jakoś spotykam ludzi i jakoś nawiązuję z nimi relacje...

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 25 sie 2011, o 21:16

ophrys napisał(a):Agik jak jeszcze trochę poczytasz to i parę rzeczy kolejnych Ci zapewne opadnie :wink:
I ja podtrzymuję ręce i cycki :mrgreen:


Od kiedy to jest przymus czytania?
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 25 sie 2011, o 21:17

marie89 napisał(a):Miguel..

Uparciuch z Ciebie...

A weź Ty kiedyś wyslij kobiecie jakiejś obiektywnie do oceny swoje zdjęcie... i zapytaj wprost - Ładny jestem? Tylko wiesz.. takiej co prawdę powie... nie do wróżki kręciuszki :cmok:

Ja podejrzewam, że wcale tak źle z Tobą nie jest...


Tak wiem. Robiłem takie numery kiedyś i słyszałem teksty w rodzaju "No tak, sądzę yyyy że jesteś yyyyy po prostu przeciętny. Ale nie w moim typie":)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 25 sie 2011, o 21:28

Orm Embar napisał(a):Nie wiem na jakich portalach randkowych bywasz, ale część z nich to miejsce, gdzie chodzi o szybki i maksymalnie "perfekcyjny" seks. Skoro tak, i skoro nie jesteś superprzystojnym facetem, to masz małe szanse na takich portalach - i tyle. Ja na takich portalach też mam marne szanse, natomiast nie zmienia to faktu, że miewam satysfakcjonujące relacje z ludźmi, w tym relacje o charakterze "związkowo"-erotycznym (czysto seksualne podboje kawałek po kawałku sobie odpuszczam, nie satysfakcjonuje mnie już seks bez czułości).


Popularnych. Nawet przewinął się jakiś portal matrymonialny (!!!!!!!) gdzie uzyskałem podobne wyniki:) Sądzę że nie trzeba być superprzystojnym, wystarczy wyglądać w miarę przyzwoicie żeby kobiety łaskawie raczyły odpisać.
Dlaczego skorzystałem w ogóle z takiego rozwiązania? Bo nie widziałem innych możliwości. Teraz jest jeszcze gorzej bo właściwie to już chyba nic nie zostało. No bo jak i gdzie? Zwłaszcza po takich przygodach które raczej pozytywnie na mnie nie wpłynęły.




Orm Embar napisał(a):Nie wiem jak poznaje się ludzi - przez wspólnych znajomych? Przez kółka zainteresowań? Spotkania na kursokonferencjach? Nie mam pojęcia - ale jakoś ludzie się spotykają... Co do portali randkowych, to na kilku byłem, i na jednym już tylko gadam "po kumpelsku", bo tam, gdzie miało być koleżeństwo z seksem, jak na razie wyszło kilka głupich sytuacji. A mimo to jakoś spotykam ludzi i jakoś nawiązuję z nimi relacje...

Wreszcie się zgadzamy :) Bo ja też nie wiem.
Ja mam malutko znajomych i są to wyłącznie ludzie z pracy więc......no cóż, znajomości mocno powierzchowne. Zdecydowanie w ten sposób nikogo nie poznam:) U mnie prawdopodobnie jedynie może ewentualnie zadziałać megaprzypadek, ale to jest coś na co lepiej nie liczyć, bo może nigdy nie wystąpić.
Cóż, ja jakoś nie spotykam zbyt wielu ludzi a tym bardziej nie nawiązuję relacji. Albo są one w najlepszym wypadku powierzchowne. Zauważyłem zresztą, obserwując innych, że często mają dość podobnie. Tak jakby każdy miał już wyłącznie własne, hermetyczne grono znajomych i swoje sprawy typu dom czy rodzina.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości