Lista źle rokujących cech osobowości...

Problemy z partnerami.

Postprzez wera » 25 sty 2011, o 00:14

mnie wkurza jak cos robię w domu a facet rozsiądzie się w fotelu i nawet nie zaproponuje pomocy
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Jaga82 » 25 sty 2011, o 01:03

Ja kiedyś usłyszałam-niech cię facet przewiezie samochodem-prawdopodobnie tak samo poprowadzi cię przez życie.
Mój eks mąż-za kierownicą niepewny, wszystkich przepuszczał, na nowych trasach wpadał w panikę, nie wiedział co robić-w życiu podobnie-niepewny siebie, zakompleksiony, naiwny, najbezpieczniej czuł się w domu.
Mój eks facet-za kierownicą pewny siebie król szos, zawsze pierwszy ruszał spod świateł, na autostradzie ścigał się z innymi, nie daj Boże ktoś mu zajechał drogę-musiał oddać. W życiu-to samo. Pan, władca lubiący wyzwania, adrenalinę, wymierzający sprawiedliwość po swojemu. Ale z drugiej strony to właśnie on nauczył mnie odwagi za kółkiem :) Raczej nie można o mnie powiedzieć 'baba za kierownicą' :)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Abssinth » 25 sty 2011, o 01:09

-brak szacunku, w zawoalowanej formie - gdy on cos powie, Ty mowisz, ze tak sie nie powinno, na to odpowiedz 'ale ja zartowalem, na zartach sie nie znasz'
-uszczypliwe uwagi
-brak przyjaciol, albo ich nadmiar (zwykle to tacy przyjaciele od imprezy a nie prawdziwi - dla mnie idealne jest, kiedy ktos ma kilku prawdziwych przyjaciol, najlepiej takich od wielu lat i ma z nimi gleboka wiez)
-gdy inni, albo ich zdanie rzadza swiatem naszego partnera - to widac po tym, kiedy w klotni, czy roznicy zdan zamiast argumentow zaczyna mowic, ze ten ten i tamten tez maja takie zdanie i to powinno cie przekonac

zanim wejde w zwiazek, sprawdzam tez -

-rodzine, jak wyglada stosunek ojca do matki, czy jest wzorzec wlazenia kobiecie na glowe czy szacuku dla niej
- czy sie zle wyraza o rodzinie - nie ma sensu dac sie przekonac slowom typu 'tak ojciec chleje i ja bije ale ja tego chu...nienawidze'.... jak go nienawidzi to niech sie mu postawi a nie tylko kweka pod nosem kiedy on nie slyszy
- o byciu uwiezionym do fartuszka matki juz byla mowa

stosunek do Ciebie -
-kiedy od pierwszego spotkania mowi ze kocha i chce sie zenic albo przynajmniej wprowadzac razem
-kiedy 'cisnie' do zaciesnienia zwiazku jesli Ty nie chcesz, przekonuje Cie z uporem ze tak naprawde tego chcesz, albo 'ci sie jeszcze odmieni'
-kiedy lubi powtarzac 'bo moja dziewczyna to , moja dziewczyna tamto' - np. 'moja dziewczyuna nie powinna palic'...'moja dziewczyna nie bedzie gadac z tym czy tamtym'

iiii
w sumie wiekszosc juz przerobilysmy wyzej :)



ja osobiscie po moim poprzednim zwiazku przemyslalm sobie te wszystkie 'drobiazgi', ktore wczesniej olewalam...i naprawde bylo wiele....i o to wlasnie chodzi, zeby w tej poczatkowej fazie zwiazku nie wchodzic w niego, nie rzucac sie na kogos, bo 'ojej taki fajny chlopak na mnie zwrocil uwage a ja taka niegodna i szcesciara w ogole'...tylko patrzec obserwowac i byc gotowym na odejscie - przez jakis czas.


Mgielka - napisalas wyzej o swoim zwiazku z psycholem...myslisz, ze jak moglas poznac od poczatku co to za ziolko? co ominelas,przymknelas oko, a potem sie okazalo, ze to byly takie male przeblyski, zapowiedzi tego, jaki on bedzie potem?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Dunkelheit » 25 sty 2011, o 03:39

Mężczyzna, który wiecznie każe na siebie czekać- bo praca, bo rodzina, bo ... 10 tysięcy innych spraw.
Mężczyzna, który za szybko mówi- zależy mi na Tobie, chcę Cię poznać- chcesz to pokaż to, a nie tylko gadaj.
Mężczyzna, który każdy Twój sukces potrafi sprowadzić do poziomu- trafiło się ślepej kurze ziarno- no jak to, poradziłaś sobie beze mnie?
Mężczyzna, który zawsze potrafi Ci powiedzieć, jaka ważna jest jego praca, nauka, etc- ale Twoje, jeśli akurat wymyślił sobie czas dla Was są zbędne.
Mężczyzna, który planuje bez porozumień z Tobą- chcę wyjechać za granicę, ale tylko razem- a co z moimi studiami? Pomyślimy, pomyślimy...
Mężczyzna, który już w pierwszych rozmowach mówi o alkoholu- z tą kochanką nie wygrasz, chociaż stanęłabyś na głowie.
Nadmierne skąpstwo lub nadmierna rozrzutność.
I podkreślanie w dużej części rozmów "ile ja dla Ciebie poświęciłem" lub opowiadanie o tym, jaka jego była była wspaniała (albo przeciwnie szmatą)- mimo że Ciebie to nie bardzo interesuje. O zawożeniu w miejsca, które odwiedzał z byłą lub prowadzanie Cię tymi samymi trasami- z uświadomieniem Ci oczywiście tego- nie wspomnę.

I jeszcze jedno- jeśli Twój kot atakuje tego faceta, omija go szerokim łukiem albo "obraża się na Ciebie"- to najpewniejszy znak ;) (oczywiście żart)

Niestety, wszystko z własnego doświadczenia :/
Dunkelheit
 
Posty: 35
Dołączył(a): 28 maja 2010, o 22:10

Postprzez ophrys » 25 sty 2011, o 22:37

Dunkelheit napisał(a):I jeszcze jedno- jeśli Twój kot atakuje tego faceta, omija go szerokim łukiem albo "obraża się na Ciebie"- to najpewniejszy znak ;) (oczywiście żart)


Z kotem, to nie żart. Mój kot nie lubił byłego, był na niego i na mnie obrażony i za nic nie chciał kłaść się z nami do łóżka.
Wiedziałam, że jest źle, ale oczywiście to wtedy racjonalizowałam.

Dunkelheit napisał(a):Mężczyzna, który zawsze potrafi Ci powiedzieć, jaka ważna jest jego praca, nauka, etc- ale Twoje, jeśli akurat wymyślił sobie czas dla Was są zbędne./


Dzięki Dunkelheit za idealne wyrażenie moich myśli :-)
Takiego faceta już nigdy więcej!
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez wera » 25 sty 2011, o 22:41

Zwierzęta wyczuwają dobrych ludzi.
Mój pies strasznie nie lubił mojego poprzedniego faceta. I miał rację. Szkoda tylko, że nic nie podpowiedział jeżeli chodzi o R.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ophrys » 25 sty 2011, o 22:58

Wera, bo i zwierzaki też są różne :-)

Mój kot byłego nie znosił, za to psy leciały do niego zawsze merdając ogonami, że mało im się nie urwały i padały mu do stóp ;-)

Inna sprawa, że były był cudowny i fantastyczny gdy świat kręcił sie wokół niego. Psy mu to dawały, kot niekoniecznie ;-)
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez ppeggybrownn » 23 sie 2011, o 22:53

Witam Was :)

chciałabym troche odnowic temat.. czy posiadanie dwóch przyjaciółek i predyspozycja do dobierania sobie kobiet za przyjaciół nie mężczyzn to u faceta źle rokująca cecha? Nie wiem co o tym myslec.. to znaczy to dopiero poczatek znajomosci ale dziwnie sie czuje gdy mi mowi o tym ze jutro sie ze mną spotyka a w czwartek z P... poprostu juz taka jestem ze pragne czuc sie bezpiecznie gdy ktos mi mowi o innej kobiecie poprostu przewiduje najgorsze i mysle czy taka znajomosc ma szanse na cos wiecej.. za duzo bym wymagala od niego a napewno chcialabym zeby zerwal kontakt z nimi mimo ze nie jestem osobą zazdrosną ale przyjaźni u mojego przyszłego partnera nie toleruje czy jest cos w tym zlego?
ppeggybrownn
 
Posty: 13
Dołączył(a): 20 lut 2011, o 19:10
Lokalizacja: Katowice

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez Honest » 23 sie 2011, o 23:03

Witaj,

moim zdaniem to kwestia zaufania, a Twoje obawy mogą wynikać z niepewności i zazdrości. Nie widze nic złego w przyjaźni damsko - męskiej. Jesli ktoś będzie chciał przekroczyć granice z inn osobą, to i tak to zrobi. I przyjaźń z kobietą nie ma tutatj, moim zdaniem, nic do rzeczy.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez Sinusoida » 23 sie 2011, o 23:53

Ja też myślę, że to kwestia zaufania ale również nie przekraczania pewnych granic. Czyli przyjaciółka nie powinna być ważniejsza od Ciebie.

A do listy dodałabym jeszcze popędzanie w sprawach seksu, nagabywanie, pranie mózgu, uciekanie się do wszelkich możliwych sposobów, byle by tylko kobieta zmiękła i zgodziła się na seks i to jak najprędzej...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez marie89 » 24 sie 2011, o 09:00

ostatnio ogladałam taki program... właśnie o związkach i przyjaźni...

Kobiety nie przepadają gdy jej facet ma przyjaciółki... już nawet obawa zdrady fizycznej nie jest tu tak drażniąca.. co zdrady emocjonalnej... Kobiety nie mogą znieść, że jej partner może nawiązać emocjonalną więź z inną...

Tu bym sie zgodziła... to dziwne uczucie...

Poza tym ponoć nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska... To "wbrew naturze".. czy jakoś tak.

Osobiście jednak uważam, że każdy ma swój rozum i wolną wolę... I jeśli mój facet miałby przyjaciółki - i faktycznie tylko ta relacja na przyjaźni by się kończyła... to nie miałabym mu nic do zarzucenia... Nie można mu zabronić kontaktów z konkretnymi osobami... Kwestia porozumienia i zaufania...

Ale fakt - powinien dawać Ci odczuć, że jednak to Ty jestes dla niego najważniejsza...
marie89
 

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez oliwia » 24 sie 2011, o 09:38

marie89 napisał(a):ostatnio ogladałam taki program... właśnie o związkach i przyjaźni...

Kobiety nie przepadają gdy jej facet ma przyjaciółki... już nawet obawa zdrady fizycznej nie jest tu tak drażniąca.. co zdrady emocjonalnej... Kobiety nie mogą znieść, że jej partner może nawiązać emocjonalną więź z inną...




Podpisuję się pod tym, znam z doświadczenia :?
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez ppeggybrownn » 24 sie 2011, o 10:35

Dokładnie o to mi chodzi :) bo co innego gdy mezczyzna ślini sie na widok seksownej kobiety a co innego gdy darzy ją głebszymi uczuciami, przytula doradza.. to znaczy to jest taka sytuacja ze ma dwie przyjaciółki jedna mi nie przeszkadza ale ta druga -P... to jego była. Co prawda byli ze sobą tylko trzy tygodnie i to postanowili na wspólnych wczasach ale to dla mnie wlasnie jest najgorsze, ze jesli juz miedzy nimi cos było to juz to nie jest czysta przyjaźn, jakas chemia miedzy nimi byla i moze niespodziewanie znowu sie pojawic.. dzisiaj sie z nim spotykam powiem mu ze mozemy byc dobrymi znajomymi ale gdyby miał wieksze plany co do mnie to powiem mu ze nie zaakceptowalabym jego przyjaźni z P. gdybym była jego dziewczyną.
ppeggybrownn
 
Posty: 13
Dołączył(a): 20 lut 2011, o 19:10
Lokalizacja: Katowice

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez ewka » 24 sie 2011, o 10:47

ppeggybrownn napisał(a):dzisiaj sie z nim spotykam powiem mu...

Popieram! Jasny i prosty komunikat.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Lista źle rokujących cech osobowości...

Postprzez Abssinth » 24 sie 2011, o 11:13

chemia, ktora sie wypalila, nie powraca zazwyczaj...po tym 'wypaleniu sie' chemii zwykle sie patrzysz na ta osobe i myslisz 'co ja w niej/nim widzialam'

sytuacja osobiscie by mi nie przeszkadzala, pod warunkiem, ze on nie staralby sie trzymac mnie z daleka od swoich przyjaciolek, tylko przedstawil jako swoja dziewczyne i od razu ustalil wzajemne stosunki.

z mojego doswiadczenia wiem, ze przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna jest mozliwa...i to wlasnie najlepiej, kiedy chemia jakas byla i sie wypalila, bo wtedy zadnego niebezpieczenstwa nie ma.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 339 gości