poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 21:13

mala wreszcie padla od wrzaskow, nie wiem co mam robic, nie mam na jutro niani, nie mam nawet kogo zapytac, co ja mam zrobic?????

na sobote tez nie mam nikogo, wiec nie mam jak pojsc do pracy, bo tam malej nie zawioze, jeszcze baba na mnie ryja darla, czego ja od niej chce, ze miala mnie uprzedzic i poinformowac, ze bedzie miala remont, ktory obejmie caly dom!! wszedzie gwozdzie mlotki, nie ma podlog, nie ma gdzie nawet nogi postawic, mala babrala sie w jakiejs farbie zdartej ze scian, wiedziala, ze mala ma klopoty zdrowotne, wysypka itd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 21:15

nie mam nikogo!! ani na najblizszy tydzien, ani na sobote!!

ja tutaj wogole nie mam nikogo, a nawet jak mam dalekich znajomych, to nie takich kto by sie choc na 5 minut zajal dzieckiem!! i na ta rozmowe, zeby dojechac potrzebny mi caly dzien!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 23 sie 2011, o 21:20

Pozytywna Ty chyba coś pisałaś żeby na Ciebie huknąć jak w panikę wpadasz? To czuj się HUKNIĘTA.

A teraz - nie dałoby sie tej zakonnicy sciągnąć? Przez 1 czy dwa dni mała z nią wytrzyma i vice versa :cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 21:24

chodzi o kase, moge sciagnac, ale to znow podwojne koszty, no cos wymysle, ale obecnie wyc mi sie chce!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 21:27

u limonki bylo trzesienie ziemi!! mam nadzieje, ze wszystko ok.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 23 sie 2011, o 21:29

Wiem, że teraz Ci źle :pocieszacz:
Ale Pozytywna jesteś najbardziej przedsiębiorczą osobą jaką spotkałam w życiu - szacunek dla Ciebie za to :kwiatek:

No, muszę zmykać - robota :bezradny:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez limonka » 23 sie 2011, o 21:40

pozytywnieinna napisał(a):u limonki bylo trzesienie ziemi!! mam nadzieje, ze wszystko ok.
dzieki...przespalam trzesienie ziemii :shock: bylo ponoc lekkie..ale nerwy mnie wziely bo nie moglam sie dodzwonic do meza...a on nad sama woda, wysoko..na szczescie wszystko ok..kurwa co sie dzieje na swiecie...tu Nigdy NIC sie takiego nie dizalo..teraz cale wybrzeze czeka tsunami!!!!!!!

ps. odnosnie malej to mam nadizej ze dostaniesz te lepsza prace i bedzieszmogla oplacic przyzwoita opiekunke :cmok:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 23 sie 2011, o 21:42

pozytywnieinna napisał(a):chodzi o kase, moge sciagnac, ale to znow podwojne koszty, no cos wymysle, ale obecnie wyc mi sie chce!!!



Pozytywna, w jakim Ty mieszkasz woj???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 23 sie 2011, o 21:43

limonka napisał(a):
pozytywnieinna napisał(a):u limonki bylo trzesienie ziemi!! mam nadzieje, ze wszystko ok.
dzieki...przespalam trzesienie ziemii :shock: bylo ponoc lekkie..ale nerwy mnie wziely bo nie moglam sie dodzwonic do meza...a on nad sama woda, wysoko..na szczescie wszystko ok..kurwa co sie dzieje na swiecie...tu Nigdy NIC sie takiego nie dizalo..teraz cale wybrzeze czeka tsunami!!!!!!!

ps. odnosnie malej to mam nadizej ze dostaniesz te lepsza prace i bedzieszmogla oplacic przyzwoita opiekunke :cmok:


Coś Ty!!!!! Trzymaj się ciepło!!! Ważne, że już Wam nic nie grozi! :cmok:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 21:43

ja tez mam taka nadzieje, ale nie wiem skad znajde opieke na sobote, zeby pojechac na ostatnia rozmowe :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 23 sie 2011, o 21:44

pozytywnieinna napisał(a):ja tez mam taka nadzieje, ale nie wiem skad znajde opieke na sobote, zeby pojechac na ostatnia rozmowe :(


Powiedz jakie województwo?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 21:45

napisalam na privie
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 21:59

odnosnie soboty to wpadlam na pomysl, ze wynajme nianie w miescie, do ktorego musze dojechac, nikogo tam nie znam, wiec zrobie to przez agencje opiekunek, na 2-3 godziny, wtedy polacze przyjemne z pozytecznym, bo marudzie napewno spodoba sie podroz pociagiem, a wyjdzie mi taniej niz wynajac nianie na caly dzien w moim miescie i jeszcze zostawic mala na caly dzien
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 23 sie 2011, o 22:15

aaa zapomnialam Wam powiedziec, auto sluzbowe jest!!

i kto nim teraz jezdzi?????????????????????????????? SZEFOWA!! cytuje "dam Ci je za kilka dni, bo wiesz musze kupic apteczkeitd., a to potrwa kilka dni!"

no to dalej nie komentuje....
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 23 sie 2011, o 22:16

Niech kupi apteczkę :twisted: I wstrzyknie sobie trochę empatii!!!!!!!!! :evil:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości

cron