poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 22:36

Pozytywna, Ty naprawdę jesteś wielka!
Od początku wiedziałam :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez Justa » 20 sie 2011, o 08:36

Naprawde pozytywna, tyle, ile dokonalas w swoim zyciu pomimo przeciwnosci losu - to jaka ksiazke dla potomnych by sie przydalo pisac.No, wlasciwie to juz piszesz. :) Tutaj. :)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 20 sie 2011, o 14:47

hahhaha, zaczelam pisac, ale teraz nie ma szans,

na zlobek sie nie zgodzi, bo dlatego, ze mala jest u niani, to nie lapie infekcji i wyniki sie wyrownaly, zlobek bedzie dla niej zawsze ryzykiem, zreszta i tak wyszloby mi to samo co u niani, bo zlobki czynne do 16 (panstwowe) wiec na ponad godzine dziennie musialabym miec nianie, plus moje nadgodziny (za ktore obecnie mi nie placa) to jak liczylam koszt razem okolo 700-800 zl, a za tyle nianie tez znajde :( w moim miescie zlobek panstwowy kosztuje 440 zl z wyzywieniem! ale mala ma miejsce jak cos w przedszkolu od stycznia, pod okiem znajomej Pani dyrektor i do 17, no i za 330 zl w miesiacu, wiec problem wytrwac 3 miesiace, bo w grudniu to jakos rozwiaze, no i znalezc kase na zycie obecnie :( przetrwac zime, bo nie wiem, co bedzie z ogrzewaniem :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 20 sie 2011, o 15:14

a maruda zrobila mi ostatnio taki numer, ze nie wiedzialam czy sie smiac, czy plakac, miala za cos kare, juz nie pamietam za co, ale wylaczylam jej TV (TV umie wlaczyc, ale dekodera juz nie, bo na pilota i nie wie, ktory guzik), najpierw sie zloscila tupala, plakala, wiec poszlam do kuchni zmywac, slysze nagle, ze sie uspokoila, ide wiec do pokoju, a ona siedzi na kanapie, pilot w rece, TV gra, ona promienny usmiech i pokazuj mi palcem "ooo jeśt", nie wiedzialam, czy sie wsciekac, czy pasc ze smiechu, mialam ochote na to drugie!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 20 sie 2011, o 16:24

No i JEŚT :lol: :lol: :lol: A Ty idź do kuchni zmywać, ona sobie da radę sama :) Co się jej dziwisz, że sobie poradziła, w końcu ma to po Tobie ;)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez Justa » 20 sie 2011, o 20:01

Przeagentka! :) Ale co sie dziwic corce, skoro mama jest tak pomyslowa, ze potrafi prawie wszystkiego dokonac. :gites:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 20 sie 2011, o 20:30

Pozytywna,Ty powinnaś byc dziewczyną Bonda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Też jesteś agentka!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Bianka » 20 sie 2011, o 21:38

Masz super córę, to Twój największy skarb :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 20 sie 2011, o 22:33

Ech dzieciaki w ogóle miewają takie pomysły, że się włos na głowie jerzy :twisted:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 20 sie 2011, o 22:35

* jeży
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez Jaga82 » 20 sie 2011, o 22:41

pozytywnieinna napisał(a):a maruda zrobila mi ostatnio taki numer, ze nie wiedzialam czy sie smiac, czy plakac, miala za cos kare, juz nie pamietam za co, ale wylaczylam jej TV (TV umie wlaczyc, ale dekodera juz nie, bo na pilota i nie wie, ktory guzik), najpierw sie zloscila tupala, plakala, wiec poszlam do kuchni zmywac, slysze nagle, ze sie uspokoila, ide wiec do pokoju, a ona siedzi na kanapie, pilot w rece, TV gra, ona promienny usmiech i pokazuj mi palcem "ooo jeśt", nie wiedzialam, czy sie wsciekac, czy pasc ze smiechu, mialam ochote na to drugie!




Ta twoja cora zawsze mnie rozsmieszy :)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 20 sie 2011, o 22:52

jaga no czasem nie wiadomo czy sie smiac, czy plakac...

nie dziewczyna Bonda, a Bond moim chlopakiem, czasem jestem bardziej pomyslowa ...

dzis bylam u znajomego zobaczyc, co sie da zrobic z moim autem, zdjeli mu kola tylne, a moje dziecko stalo w drzwiach kantorka, zlapalo sie za glowe i wolalo "kolko, ojojoj, kolko", normalnie panike miala w oczach.... a mechanik wjezdzal na zaklad, wiec krzyczala do mnie, ze "Pan, jedzie" i szarpala, nie wiem, czy myslala, ze ukradnie, albo odjedzie, oj, dobrze pilnuje :twisted:

dzis znajoma, umoczyla ciastwo w kawie, stala i sie przygladala, a potem musialam jej zrobic kakao, bo szukala w czyjej kawie tez umoczyc :) po godzinie mialysmy papke ciastkowa, a wieczorem przy kolacji, papke ze wszystkiego z czego sie dalo .... :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 20 sie 2011, o 22:55

Pozytywna, naśladownictwo najwyższą formą nauki :lol:

A w ogóle to fajnie, że jesteś, jakoś sie ostatnio mijałyśmy.
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 20 sie 2011, o 22:57

wiem, bo padalam jak mucha o 21, wczoraj tez bylam padnieta. a teraz pracuje i zagladam
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 20 sie 2011, o 22:58

Zajrzyj na "Kominek" wczoraj była jazda bez trzymanki :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości