poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 18 sie 2011, o 23:06

hihi mała gwiazda :lol:

a mi kumpela dzis mówila ze widziała ducha :shock:
naprawde, mezczyzne, chodził po pokoju, zasłonił swiatełko od drukarki :shock:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez limonka » 19 sie 2011, o 04:00

moje dzieci caly czas widza duchy i mowia "spooky ghost" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: maly nawija jak katarynka..wszystko powtorzy, za to starszy ciagle sika w majty, ale jest postep w domu chodzi do lazienki, ale jak gdzies idziemy to nei zawola :roll:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 10:43

Pozytywna, a co z Wwą i mieszkaniem tytaj? Udało się coś załatwić? :cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 sie 2011, o 16:57

limonka napisał(a):moje dzieci caly czas widza duchy i mowia "spooky ghost" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: maly nawija jak katarynka..wszystko powtorzy, za to starszy ciagle sika w majty, ale jest postep w domu chodzi do lazienki, ale jak gdzies idziemy to nei zawola :roll:



Ważne, że jest postęp!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 sie 2011, o 19:25

ophrys napisał(a):Pozytywna, a co z Wwą i mieszkaniem tytaj? Udało się coś załatwić? :cmok:



mieszkanie to nie problem, mozemy mieszkac za darmo, ale musimy cos jesc, kolejny raz rozmawialam z pediatra malej, powiedziala, ze nie ma zadnych szans na znalezienie lekarza, ktory wypisze zwolnienie lekarskie na dluzej niz 2 tygodnie, WYC MI SIE CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 19:28

A ginekolog?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 sie 2011, o 19:38

no wlasnie myslalam o tym, bo mam miesniaka, ale musialabym isc na operacje, a ta opcja odpada :( nie mam w Polsce stalego ginekologa, mam jedna sasiadke, znajoma, bede musiala sprawdzic, ale nie wiem, czy wypisze, chocby na jakis czas :( sprawdze ta opcje, a wogole teraz cos smiesznego

ojciec stale sie przeprowadza, nie placi czynszu, wywalaja go, gmina daje inne mieszkanie i tak w kolko, balam sie, ze znow zmieni miejsce zamieszkania, nim dostarcza dokumenty i mialam racje! dzis sprawdzam, a jego mieszkanie do wynajecia!myslalam, ze padne, bo wtedy, jak powiedziala prawniczka kiedys, ustalenie miejsca pobytu trwa, a wiec nie ma szans na rozprawe w listopadzie :( zalamalam sie, ale zadzwonilam do mojej organizacji w Danii (ktora mi kiedys pomagala z ojcem, socjalem itd.), ucieszyla sie jak mnie uslyszala i podpowiedziala, zebym zadzwonila poprostu do gminy i zapytala o nowy adres, to ja :shock: jak tak sobie, a ona tak! i mi podadza! stwierdzila, ze tak!

no to ja zadzwonilam do gminy, juz po angielsku, ze dzwonie z sadu w polsce i nie wiemy gdzie mamy dostarczyc dokumenty, bo pozwany nie odbiera i co! dostalam adres, przez telefon :lol: i juz dostarczylam do sadu...

czasem sie ciesze, ze w tym kraju mieszkaja sami idioci!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 19:52

pozytywnieinna napisał(a):czasem sie ciesze, ze w tym kraju mieszkaja sami idioci!


:) dobrze, że się udało

Wiem od znajomych, że zwolnienia ginekologiczne są bardziej bezpieczne niż inne. Koleżanki "chorowały" i ewidentnie zus gdyby chciał to by je wyłapał, bo na zwolnienia chodziły gdy kończyły się prace sezonowe i ciągnęły je do następnego sezonu czyli ok. pół roku.

Myślę, że gdy porozmawiasz ze znajomą to Ci pomoże. :cmok:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 sie 2011, o 19:52

Hashahahaha, Ty jestes modelka :lol: :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 sie 2011, o 19:53

a wogole, to bardzo ze mna kiepsko :( cala sie wewnatrz trzese! nie moge sie uspokoic...

ale mala dzis zrobila cos, ze mi serce uroslo, jak byla burza, rzucila mi sie w ramiona, schowala i powiedziala "boja", przytulilam ja i powiedzialam, ze nie ma sie czego bac, ze mama jest i pomyslalam, ze juz naprawde chcialabym, zeby bylo dobrze, zeby juz wszystko bylo za nami, a jest coraz gorzej. codziennie dodaje jakies slowo, a dzis "boja", a ja chcialabym ja schowac przed calym swiatem i siebie tez :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 sie 2011, o 19:53

Blanka, Ty Czarownico, piszemy nawet w tym samym czasie!!!!!!!!!! :mrgreen:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 sie 2011, o 19:54

pozytywnieinna napisał(a):a wogole, to bardzo ze mna kiepsko :( cala sie wewnatrz trzese! nie moge sie uspokoic...

ale mala dzis zrobila cos, ze mi serce uroslo, jak byla burza, rzucila mi sie w ramiona, schowala i powiedziala "boja", przytulilam ja i powiedzialam, ze nie ma sie czego bac, ze mama jest i pomyslalam, ze juz naprawde chcialabym, zeby bylo dobrze, zeby juz wszystko bylo za nami, a jest coraz gorzej. codziennie dodaje jakies slowo, a dzis "boja", a ja chcialabym ja schowac przed calym swiatem i siebie tez :(



Jestes dla małej całym światem, ostoją, przystanią.
Kiedyś musi sie ułożyć, juz tyle dokonałaś!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 19:55

Honest napisał(a):Blanka, Ty Czarownico, piszemy nawet w tym samym czasie!!!!!!!!!! :mrgreen:


Hehehe, abra kadabra :mrgreen:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 19 sie 2011, o 19:59

Honest napisał(a):Hashahahaha, Ty jestes modelka :lol: :lol: :lol: :lol:



to nie ja modelka, tylko oni idioci! a co mam robic, dopuscic do przelozenia sprawy?? o niedoczekanie!

wiecie co, nauczylam marude nietornadowac w sklepie!! :lol: calkiem fajnie robilo mi sie zakupy, mala szla grzecznie, po drodze wrzycila pare zabawek, zeszyt, kredki, co mama po cichu wyciagala :( ale zakupy byly calkiem przyjemne, bez niszczenia, latania i wogole tornada, wykonczona jest dzisiaj (cale szczescie zabrala nas kolezanka rano, bo jezdzi w podobne rejony) bo i tak wstala strasznie wczesnie, polozyla sie na moment po 19, ja poszlam zmywac, jak wrocilam to spala :( trudno, wykapie rano, zdjelam jej tylko buty :(

dzielna z niej kobita!! aaa i jeszcze odebralam ostatnie wyniki krwi i wszystko dobrze!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 19 sie 2011, o 21:08

To fantastycznie!!!!! Może zatem lekarka zgodzi się na żłobek????

Twoja Królewna to madra dziewczynka, za Mamusią!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości