Odbiłam sie od dna

Problemy z partnerami.

Postprzez ważka » 23 gru 2007, o 18:00

[color=red][size=9]---------- 16:57 23.12.2007 ----------[/size][/color]

Przede wszystkim cieplutkich kolorowych barwnych Świąt!
I spokojnych!

Sluchajcie u mnie rewelacja.Poczułam taki przypływ energii że sama siebie zadziwiam.Czuje że teraz to mój czas!I jeszcze poznałam kogoś!A tak chciałam byc sama.Nie chce sie angazowac.Kocham byłego i cięzko bedzie o nim zapomniec ale ten nowy ktosik podoba mi sie.Jest inteligentny zabawny.I umie gotowac i lubi!Spędzam u niego wigilie!Troche sie denerwuje.Na gg gadamy godzinami.W realu też.Romantyczne spacery.Wszystko to za czym tak bardzo teskniłam.Ostatnio mnie przytulił i powiedział ze uwielbia mój zapach.Boże zeby tylko sie nie zakochac.Musze byc twarda!
Wszystkim porzuconym kobietom życze aby odnalazły siłe w sobie!Ja uwolniłam sie i wygrałam zycie zdrowie !

[color=red][size=9]---------- 17:00 ----------[/size][/color]

http://www.poee.yoyo.pl/oplatek/?od=Paulina
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Madzia » 23 gru 2007, o 18:33

a dlaczego sie nie zakochać??
Przecież jak jest super i dobrze sie z nim czujesz to czemu sie bronic?
Madzia
 

Postprzez paulinka175 » 23 gru 2007, o 21:28

Ja cie wazka rozumiem ze boisz sie zakochac.... boisz sie zeby ten ktos cie nie skrzywdzil ale nie bron sie... uwierz na nowo w milosc :) trzymam kciuki
paulinka175
 
Posty: 66
Dołączył(a): 14 gru 2007, o 19:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez roses_rain » 23 gru 2007, o 21:37

no tak dalej :) uwierz w miłość, ona nie zawsze rani... moze teraz nadszedl czas, kiedy ukarze Ci swoje dobre oblicze. Udanej wigilii we dwoje! <pocieszacz> ;)
roses_rain
 

Postprzez KATKA » 24 gru 2007, o 00:44

Wazka mam to samo :D czuje to samo :D damy rade :D
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Ladybird » 24 gru 2007, o 08:46

Dziewczyny, jak to jest jak się kocha kogoś, o kim trzeba zapomniec i sppotyka kogos nowego? Czy udaje się zapomnieć tamto uczucie/ Czy rany nie sa za świerze, aby otworzyć swoje serce?
Ważko, rozumiem Cię, ze sie boisz, ale najważniejsze jest to, że jesteś szczęśliwa i to w Swieta. I nie musisz być sama w sylwestra.
Cieszę sie z Tobą.
Wesolych i szczęsliwych świąt
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez KATKA » 24 gru 2007, o 09:24

Nie udaje się zapomniec....takich rzeczy się nie zapomina...tym bardziej jesli coś jest swierze.............a co do otwierania swojego serca.......ja potzrebuje...zawsze potzrebowałm bliskości...ale moje serce jest na razie zarezerwowane dla mnie....i nie wiem czy jest w nim miejsce dla kogoś innego....Moz elepiej nie myślec o tym co będzie.....w każdym razie tak nie boli ;P

No włsnie Wazko...ważne, ze nie jesteś sama......ważne, zę jest inaczej ;*
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mariusz25 » 24 gru 2007, o 14:13

wazne ze ktos u boku, a czy kumpel, przyjaciel, kochanek, co za roznica
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Postprzez ważka » 24 gru 2007, o 15:15

Dzisiaj jestem wyjatkowo wylewna i musze Wam wszystkim napisac ze Was naprawde kocham.To nic ze znamy sie tylko wirtualnie !Pomogliście mi przejsc przez moje piekło.Ciesze sie że was mam.Serduchem ,myślami i duchem jestem z Wami wiec jeśli ktos spedza wigilie sam to to tylko pozór taki efekt motyla;)
Dobra dosyc tych słodkości.
Wracam do tematu.No nie byłam gotowa na poznanie,bycie z kimś.Chciałam byc przez dłuższą chwile sama.Kocham mojego byłego chociaż tak mnie zranił,tęsknie za nim cholernie.Ale teraz widze że tez zwiąek był naprawde chory.Ta osoba którą poznałam jest niesamowicie delikatna i ciepła!Potok pięknych słów i nawet jeśli nie są szczere to bardzo ich potrzebuje.Przy nim czuje sie piękna!Wczoraj razem pichciliśmy naszczescie obyło sie bez rekoczynów.Mamy troche inne smaki i musieliśmy pójsc na kompromis.On bardzo chce mnie poznac i chyba sie zakochał.Widze to.A ja czuje sie naprawde jak drewno pod względem emocjonalnym.Owszem lubie z nim spedzac czas.Doszło do pocałunku hehe(rewelacja!);););).Ale nie chce go zranic.Siebie tez nie.Pozdawiam Was ciepło
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Kriss » 24 gru 2007, o 19:55

BArdzo pozytywny post, który czytam w oczekiwaniu na kolację Wigilijną (jak zwykle się przedłuża:) i poprawiam sobie nim jeszcze bardziej mój jakże dobry nastrój.

Życzę Ci wszystkiego dobrego. Pamiętaj, że głową się myśli a sercem się czuje. Jak serce zaczyna myśleć, a głowa zaczyna czuć - to nie jest dobrze.

Jeśli ta nowa osoba wzbudza w Tobie takie odczucia i emocje - to warto iść za tym tropem. Jeśli potrafi Cię docenić, wzbudzić w Tobie radość, uśmiech na twarzy, dreszcz na karku.. czujesz intuicyjnie, że warto - czy coś tracisz?
Czy tamten były jest warty powrotu? Czy tego chce? Sama to wiesz najlepiej.
Czasem wolimy znane piekło niż nieznane niebo i nie ryzykujemy.. Wtedy ani nie wygrywamy ani nie przegrywamy.

Ciesz się tą chwilą, którą masz teraz dla siebie. Będę Tobie kibicować.

Pozdrawiam
Kriss
Kriss
 

Postprzez KATKA » 24 gru 2007, o 23:04

wiesz wazka...to chyba niemozliwe .................ale pzrezywam dokładnie to samo...dokładnie....i czuję, ze nie wiem co robic :( tez nie chce go zranic......bo jest super...ale tak szybko...to za wcześniE chyba?:(
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ważka » 26 gru 2007, o 07:44

No i masz ci los.Mam doła i znowu rycze.
Ten nowy jest naprawde cudownym facetem.A ja nie potrafie nic z siebie wykrzeasac.Czemu wczesniej sie nie spotkalismy.Nie moge sie z nim spotykac .Jest wrazliwy widze ze zaczyna sie zakochiwac.A ja nie jestem gotowa musze przezyc swoja psychiczna załobe!Kocham byłego i strasznie boli to ze widze teraz ze byłam dla nirego tylko pocieszeniem.Bo kochal swoja byla.Zabawił sie mna pewnie nieswiadome rozumiem to chciał o niej zapomniec!ale ja chce zyc swiadomie i swiadomie wybieram samotnosc nie chce zeby ktos przeze mnie cierpiał.Kuzwa to chyba jakas zła karma!
Naprawde czuje sie jak emocjonalne drewno!

Nie moge spac przez to wszystko on naprawde jest kochany.Kochalismy sie było zajebiscie.Wiem ze to za szybko ze nie powinnam.No ale stalo sie.Przez to zrozumialam że bez uczuc nie potrafie i że zle mi z tym!
Nie moge sie znim spotykac.Boże jakie to zycie jest pokrzanione!
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez KATKA » 26 gru 2007, o 11:59

Ważka wszytsko sie ułozy.......musi no......serce musi miec czas....moje juz dostzrega ile zła dostało ostatnio....i to je leczy.....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ważka » 26 gru 2007, o 13:53

Wiem Katko masz racje musi sie ułożyc.Własnie tyle zła!Boje sie że nie bede w stanie nikomu zaufac nie mówiac o uczuciach.Za dużo tego zła.Teraz potrzebuje spokoju i samotności.Rozmawialiśmy na ten temat chcialam byc z nim szczera.Powiedział że bedzie czekał,że chce poczekac!
Trzymaj sie Katka! :papa:
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez KATKA » 26 gru 2007, o 15:51

Damy rade kochana :) pomyśl sobie jakie mamy szczęscie, ze jest ktoś obok...,że chce czekac :) nie każdego to spotyka :*
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 354 gości

cron