Przy kominku - zlot czarownic

Rozmowy ogólne.

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez oliwia » 19 sie 2011, o 07:41

wera, więc życzę Ci powodzenia i żeby ten weekend minął bardzo szybko :wink:
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 09:45

pozytywnieinna napisał(a):a marude w nocy uzarl komar, juz mama sie nim zajela i oberwal ostatni raz w zyciu butem, na twarzy wyglada jak biedronka, ale tego nie widzi, a na rece widziala i chodzila dzis z reka, jak zlamana i powtarzala "am, am" :lol:


Niezła cwaniara ta Twoja Maluda :lol:

Z innej beczki.
A może spróbuj jakoś tego szefa uświadomić, że raczej na odwrót powinno być - Ty jako menadżerka? Bo ewidentnie na to wychodzi, że stanowiska macie na odwrót :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 09:46

wera napisał(a):Dlatego, że pracuję, a w weekend na stacji jest raczej spory ruch.


Wera, to zyczę mało klientów i spokoju w pracy :kwiatek:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 09:48

Honest napisał(a):
Ja dziś też do toalety nie mogłam iśc, bo ja tak nie umiem, jak jest tyle do zrobienia :bezradny:
Chyba pampersa sobie założę :haha: :haha: :haha:


Honest, szalona kobieto, niedługo w gazetach Cię opiszą. Z tym hełmem na głowie zamiast klawiatury i w pampersie , to będzie świetny temat na sezon ogórkowy w prasie :haha: :haha: :haha:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 10:57

Blanka, a jak Twój remont?

Ostatnio opisywałaś jak mąż na dachu siedział :D
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 11:00

ophrys napisał(a):Blanka, a jak Twój remont?

Ostatnio opisywałaś jak mąż na dachu siedział :D



Siedzi nadal :mrgreen: Ale całą pokrywę chłop zmienia i w większości sam to robi. Zmęczony i obolały strasznie.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 11:01

Honest napisał(a):

Ale na plus, czy na minus??????


Ogólnie to na plus. A jak to wszystko ogarniemy to wyjdzie w praniu :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 11:04

blanka77 napisał(a):
ophrys napisał(a):Blanka, a jak Twój remont?

Ostatnio opisywałaś jak mąż na dachu siedział :D



Siedzi nadal :mrgreen: Ale całą pokrywę chłop zmienia i w większości sam to robi. Zmęczony i obolały strasznie.


Kochana, ale mężczyznę masz rewelacyjnego :!:
Teraz mu się jakiś masażyk należy :P
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ewka » 19 sie 2011, o 11:09

blanka77 napisał(a):
ophrys napisał(a):Blanka, a jak Twój remont?

Ostatnio opisywałaś jak mąż na dachu siedział :D



Siedzi nadal :mrgreen: Ale całą pokrywę chłop zmienia i w większości sam to robi. Zmęczony i obolały strasznie.

Obrazek

:haha: :haha: :haha:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 11:14

ewka napisał(a):
blanka77 napisał(a):
Siedzi nadal :mrgreen: Ale całą pokrywę chłop zmienia i w większości sam to robi. Zmęczony i obolały strasznie.

Obrazek

:haha: :haha: :haha:


Ewkaaaa :mrgreen:
Najlepszy paparazzi na forum :haha: :haha: :haha:

jak sie Blanka dowie co mąż na tym dachu robi, to dopiero da mu popalić :twisted:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ewka » 19 sie 2011, o 11:16

:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 11:22

ophrys napisał(a):Kochana, ale mężczyznę masz rewelacyjnego :!:
Teraz mu się jakiś masażyk należy :P


Z masażykiem chyba kiepsko, może za kilka dni. Bo go tak plecy bolą, że jak go dotknęłam rano, to aż prawie krzyknął z bólu. Chce zdążyć przed tymi nawałnicami dzisiaj, żeby mu całej pracy nie zniszczyło. Powiem szczerze, że mu wspólczuję.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 11:23

ewka napisał(a):
blanka77 napisał(a):
ophrys napisał(a):Blanka, a jak Twój remont?

Ostatnio opisywałaś jak mąż na dachu siedział :D



Siedzi nadal :mrgreen: Ale całą pokrywę chłop zmienia i w większości sam to robi. Zmęczony i obolały strasznie.

Obrazek

:haha: :haha: :haha:



No prawie tak :), ale piwko to po pracy. Chociaż wczoraj to nawet nie miał siły butelki podnieść :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez blanka77 » 19 sie 2011, o 11:25

ophrys napisał(a):
Ewkaaaa :mrgreen:
Najlepszy paparazzi na forum :haha: :haha: :haha:

jak sie Blanka dowie co mąż na tym dachu robi, to dopiero da mu popalić :twisted:


Na dachu nie pije :) taką ma zasadę dla bezpieczeństwa :) Nawet gdy z sąsiadem tam byli, to nie było mowy o tym, żeby czegoś się napić, a potem wspinac :)

Ewkaaaa, to nie mój mąż :) Mój nie ma takiego brzucha :) z niego to taki model sportowy, nawet mi pokazywał jakie mu się bicepsy zrobiły od tej pracy :twisted:

Ale Ewciu, może to być mój sąsiad akurat bo on brzuszek ma :) Podeślę to foto do jego żony, co on u nas wyprawia :lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 19 sie 2011, o 11:28

blanka77 napisał(a):
ophrys napisał(a):Kochana, ale mężczyznę masz rewelacyjnego :!:
Teraz mu się jakiś masażyk należy :P


Z masażykiem chyba kiepsko, może za kilka dni. Bo go tak plecy bolą, że jak go dotknęłam rano, to aż prawie krzyknął z bólu. Chce zdążyć przed tymi nawałnicami dzisiaj, żeby mu całej pracy nie zniszczyło. Powiem szczerze, że mu wspólczuję.


Praca ciężka, ale satysfakcja, że się umie i mozna samemu jest ogromna.
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości

cron