sikorka napisał(a):niebardzo rozumiem - teraz sobie tak bedziemy dosrywac co kto zrobil?
No właśnie... to może czas skończyć?
sikorka napisał(a):niebardzo rozumiem - teraz sobie tak bedziemy dosrywac co kto zrobil?
zapomnialas dodac ze te okreslenia sa w odpowiedzi na twoj post w, ktorym to napisalas SIKORKO Z ze bije dzieci, niez zarabiam kasy, maz mnie moze zostawic etc, ale pewnie dla mnie to nie bylo bolesne nie??? Jak Kuba Bogu tak Bog Kubiesikorka napisał(a):zreszta nawet mnie sie dostalo od tych kulturalnych Pan - zebym faceta pilnowala, ze tescia oddalam do osrodka, ze na karku tesciowej siedze, ze sie lenie w domu. same mile rzeczy odnoszace sie do tematow bardzo bolesnych jak choroba tescia np.
niebardzo rozumiem - teraz sobie tak bedziemy dosrywac co kto zrobil?
podzielam twoje zdanie, z ktorym nie kazdy musi sie zgadzaAbssinth napisał(a):Sikorka -
przekrecilas moje slowa.
I dalej sie dziwie ludziom, ktorzy decyduja sie na dziecko w sytuacji ciezkiej finansowo i nie tylko.
dla mnie osobiscie bardzo wazne jest to, by moc dac dziecku dobry start w przyszlosc, moc oplacic dobra szkole, dobrej jakosci jedzenie, byc moze dodatkowe kursy i kolka zainteresowan. Wazne jest to, by dziecko mialo spokojny, bezpieczny dom, nie zagrozony przez klopoty finansowe i stresy rodzicow, co wlozyc do garnka i czy bedzie z czego zaplacic za wode i gaz.
Wazne jest rowniez to, by oboje rodzicow bylo ustabilizowane psychicznie, aby nie fundowac dziecku niepotrzebnych stresow, a wrecz przeciwnie - moc byc dla dziecka oparciem i sila w momencie, kiedy nas bedzie potrzebowac.
I z tego wlasnie powowdu, bo chce dac mojemu hipotetycznemu dziecku wszystko co najlepsze, nie decyduje sie na nie - wiem, ze nie jestem w stanie tego zapewnic w tym momencie.
To jest moja opinia, ktos sie moze z nia zgadzac lub nie.
Ale, kiedy rozmowa jeszczce raz zejdzie na takie tory, powtorze ta opinie. Byc moze efekt bedzie taki, ze ktos nie bedzie chcial ze mna wiecej rozmawiac, a byc moze znajdzie sie ktos o takich samych pogladach i sie bardzo ucieszy, ze nie tylko on tak mysli.
Byc moze ktos sie poczuje urazony - ale reakcja na moje slowa jest tylko i wylacznie osobista sprawa danej osoby, tak samo jak moje reakcje sa moja osobista sprawa.
ewka napisał(a):sikorka napisał(a):niebardzo rozumiem - teraz sobie tak bedziemy dosrywac co kto zrobil?
No właśnie... to może czas skończyć?
limonka napisał(a): Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie
sikorka napisał(a):limonka napisał(a): Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie
bardzo madrze limonko, tak 3maj sama stosujesz te zasade, wiec nie wiem czemu tak galy wykrecasz??? jak piszesz z wrednosci i checi dowalenia pod maska obrny innej osobie to czego sie spodziewasz w odpowiedzi??
ps. a ze dzieci bijesz to sie Ty sama do tego przyznalas, ja sama sobie tego nie wymyslilam. zreszta nie widzialas nic w tym zlego, dopiero po moim i paru innych osob zdaniu stwierdzilas ze jednak nie jest to wlasciwe. pomiedzy daniem klaspa a biciem jak dla mnie jest zasadnicza roznica,wiec prosze przestac MNIE OBRAZAC
ewka wlasnie kurcze konca tu jak dla mnie nie widacewka napisał(a):Haha, i to jest KONIEC? Oj Sikorko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości