Przy kominku - zlot czarownic

Rozmowy ogólne.

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez pozytywnieinna » 7 sie 2011, o 22:34

ophrys, ja chce jedna, bo moja zajeta przez "mysze"
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 7 sie 2011, o 22:35

Jaga82 napisał(a):Poszedl spac obrazony, bo nie chcialam z nim gadac. On przyjechal tu w nadziei, ze cos sie zmieni miedzy nami :shock: Info dla imprechy-seksu nie ma, bo nie mam na niego ochoty z tym czlowiekiem


Jaga, ja mam nadzieję, że obrazi się tak skutecznie, że jutro opuści Twój dom i da Ci spokój. A do seksu to niech sobie dmuchaną lalę kupi, bo nie ma pojęcia jak się do żywej kobiety odnosić :twisted:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 7 sie 2011, o 22:35

pozytywnieinna napisał(a):ophrys, ja chce jedna, bo moja zajeta przez "mysze"


Jaki temat? :D
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez pozytywnieinna » 7 sie 2011, o 22:36

poduszka, hahaha
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez Jaga82 » 7 sie 2011, o 22:38

imprecha napisał(a):Jaga pytałam jeszcze o kasę,czy łozy na siebie oprócz dziecka?


Kasy jako takiej nie dal, zrobil zakupy spozywcze, jakies pierdoly do domu, malej przywiozl kilka przydatnych rzeczy np. krzeselko do jedzenia.

Widzicie ja taka glupia jestem, nie umialam mu powiedziec-idz do hotelu.
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez Jaga82 » 7 sie 2011, o 22:39

ophrys napisał(a):
Jaga82 napisał(a):Poszedl spac obrazony, bo nie chcialam z nim gadac. On przyjechal tu w nadziei, ze cos sie zmieni miedzy nami :shock: Info dla imprechy-seksu nie ma, bo nie mam na niego ochoty z tym czlowiekiem


Jaga, ja mam nadzieję, że obrazi się tak skutecznie, że jutro opuści Twój dom i da Ci spokój. A do seksu to niech sobie dmuchaną lalę kupi, bo nie ma pojęcia jak się do żywej kobiety odnosić :twisted:



To raczej niemozliwe, bo jest cholernie zdeterminowy by NAS odzyskac. Juz nie wiem co mam mowic by do niego dotarlo, ze NAS nie ma i nie bedzie.
Ostatnio edytowano 7 sie 2011, o 22:40 przez Jaga82, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 7 sie 2011, o 22:40

pozytywnieinna napisał(a):poduszka, hahaha


Rozumiem, ze chciałaś roześmianą - proszę bardzo :D

Obrazek
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez Honest » 7 sie 2011, o 22:40

Jaga82 napisał(a):Poszedl spac obrazony, bo nie chcialam z nim gadac. On przyjechal tu w nadziei, ze cos sie zmieni miedzy nami :shock: Info dla imprechy-seksu nie ma, bo nie mam na niego ochoty z tym czlowiekiem


Wyjedzie wczesniej i bedzie spokój :roll:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez Honest » 7 sie 2011, o 22:41

ophrys napisał(a):Honest, wczoraj padłam i nie dostałaś obiecanej poduchy z kotkiem, dziś taka jak poniżej.

Jeśłi są jeszcze jakieś zapotrzebowania na poduszki, to prosze szybciutko, bo dziś też już schodzę i zaraz w kimanko :D

Obrazek



Prawie jak mój :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 7 sie 2011, o 22:42

Jaga82 napisał(a):
ophrys napisał(a):
Jaga82 napisał(a):Poszedl spac obrazony, bo nie chcialam z nim gadac. On przyjechal tu w nadziei, ze cos sie zmieni miedzy nami :shock: Info dla imprechy-seksu nie ma, bo nie mam na niego ochoty z tym czlowiekiem


Jaga, ja mam nadzieję, że obrazi się tak skutecznie, że jutro opuści Twój dom i da Ci spokój. A do seksu to niech sobie dmuchaną lalę kupi, bo nie ma pojęcia jak się do żywej kobiety odnosić :twisted:



To raczej niemozliwe, bo jest cholernie zdeterminowy by NAS odzyskac. Juz nie wiem co mam mowic by do niego dotarlo, ze NAS nie ma i nie bedzie.


Jaga, a nie możesz go jutro wyprosić, informując, że tę noc pozwoliłaś mu się przespać z dobrego serca, ale jak będzie chciał zostac na następne to zgłosisz stalking?
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez blanka77 » 7 sie 2011, o 22:42

Jaga82 napisał(a):

To raczej niemozliwe, bo jest cholernie zdeterminowy by NAS odzyskac. Juz nie wiem co mam mowic by do niego dotarlo, ze NAS nie ma i nie bedzie.


Ten fakt dowodzi tego, że nie powinien u Ciebie przebywać.

Nagle go olśniło??? Raczej nie, to jakaś kolejna intryga. Takie jest moje zdanie.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez imprecha » 7 sie 2011, o 22:42

Jaga82"]Witam!
Jestem nową osobą na tym forum. Znalazłam się tutaj, bo szukam pomocy i odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Być może nawet powieliłam temat, ale czuję, że dłużej nie dam sobie rady sama.
Od roku tworzę szczęśliwy związek z cudownym mężczyzną. Takim o jakim zawsze marzyłam: czułym, troskliwym, opiekuńczym, potrafiącym otwarcie mówić o swoich uczuciach. Wszystko byłoby dobrze gdybym nie cierpiała z powodu chorobliwej wręcz zazdrości. Zadręczam nas tym i czuję, że być może, mimo tego, że oboje się bardzo kochamy, wkrótce się rozstaniemy, bo nie dajemy już sobie rady sami. Mój mężczyzna wszystko mi tłumaczy, czasem po kilka razy jeden i ten sam problem, ale jego argumenty do mnie nie docierają. Sama nie wiem skąd to się u mnie wzięło i dlaczego tak okropnie się zachowuję. Sama ze sobą a raczej z tym problemem czuję się źle. Nie możemy juz razem oglądać wspólnie filmów, normalnych filmów, bo ja jestem zazdrosna o aktorki, które w nich występują. Wg mnie zawsze są ode mnie ładniejsze, mądrzejsze, bardziej wysportowane, eleganckie, seksowniejsze itd. Jestem zazdrosna o ładne kobiety w serwisach informacyjnych, o to, że mój ukochany na nie patrzy. Jestem zazdrosna o modelki na bilbordach, w gazetach, ekspedientki w sklepach. Ostatnio byłam nawet zazdrosna o jego nastoletnią bratanicę, od której dostał jej zdjęcie z wakacji w stroju kąpielowym. Chcę być dla niego i wg niego tą jedną jedyną i 'naj' pod każdym względem. Nie chcę żeby ktoś inny, jakaś inna kobieta imponowała mu w jakikolwiek sposób. Mój mężczyzna stale mi powtarza, że dla niego jestem i zawsze będę najlepszą kobietą pod słońcem, ale jego argumenty do mnie nie docierają. Zamiast skupiać się na pozytywnych słowach i zdarzeniach ja ciągle myślę o tym, że znowu jakaś inna kobieta będzie dla niego bardziej interesująca ode mnie. Jest to silniejsze ode mnie i niezwykle męczące. Nie wiem skąd to się we mnie wzięło, nie byłam taka wcześniej. Męczy nas to może od dwóch miesięcy. Dodam jeszcze, że w moim poprzednim związku zachowywałam się podobnie i teraz z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, że mój ówczesny partner z tego właśnie powodu zaczął nadużywać alkoholu, co potem stało się przyczną rozpadu związku. Nie chcę żeby historia się powtórzyła. Bardzo kocham swojego mężczyznę on mnie również i nie chcemy żeby nasza miłość zakończyła się z takiego powodu. Widzę, że jego cierpliwość się kończy. Mnie ta sytuacja męczy i przeraża, bo nie panuję nad sobą w takich chwilach. Dlaczego tak się dzieje i co zrobić, by skończyć z tym chorym myśleniem? Proszę o rady.
Pozdrawiam[/quote]

Jaga, znalazłam takie coś,to ten sam pan u Ciebie nocuje?
imprecha
 

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez Jaga82 » 7 sie 2011, o 22:44

blanka77 napisał(a):
Jaga82 napisał(a):

To raczej niemozliwe, bo jest cholernie zdeterminowy by NAS odzyskac. Juz nie wiem co mam mowic by do niego dotarlo, ze NAS nie ma i nie bedzie.


Ten fakt dowodzi tego, że nie powinien u Ciebie przebywać.

Nagle go olśniło??? Raczej nie, to jakaś kolejna intryga. Takie jest moje zdanie.



Ja wiem, ze on udaje, gra, gryzie sie w jezyk bym mu pozwolila zostac na stale a potem bedzie robil swoje. Poza tym to mnie teraz olsnilo-na koniec miesiaca konczy mu sie bezrobotne i pewnie pozalatwia swoje sprawy 'przy okazji'
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez ophrys » 7 sie 2011, o 22:46

Jaga82 napisał(a):Ja wiem, ze on udaje, gra, gryzie sie w jezyk bym mu pozwolila zostac na stale a potem bedzie robil swoje. Poza tym to mnie teraz olsnilo-na koniec miesiaca konczy mu sie bezrobotne i pewnie pozalatwia swoje sprawy 'przy okazji'


No pięknie , czyli masz byc darmową noclegownią :?: :?:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Przy kominku - zlot czarownic

Postprzez pozytywnieinna » 7 sie 2011, o 22:48

no widzisz jaga a ty mu ulatwiasz, a w czym on tobie ulatwil zycie??? i WASZEJ corce??? co z kasa na mala?? ahhh jagus, jakbym tam byla, to sama bym go pognala, za ciebie :roll:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości