limonka napisał(a):Mysle ze najgorsze co mozna sobie samej zafundowac to pozwolic aby
Aby dziecko wyczulo ze wszystko mu wolno... Dziecko nas testuje I wyczuwa co moze a co nie...jesli nie wytyczymy granic to niestety ale obudzimy sie z reka w nocniku. Moich wiele znajomych nie chodzi do sklepu , restauracji z dziecmi Bo nie daja Im rady... Po prostu koszmar.. A tak na marginesie to moj mlodszy jest niesamowity...teraz spi w lozeczku w swoim pokoju. Jakis czas temu dostalismy lozko (auto) I mielismy w planach go za Jakis czas tam przeniesc ( dzielilby pokoj ze starszym) ... Maz jedej nocy go tam polozyl I teraz kladzie sie tam sam I zasypia!!!! Myslalam ze to bedzie koszmar a tu Taka niespodzianka:)
A masz fotkę tego łóżka????????????????????
Ja zawsze jako dziecko marzyłam o łózku z baldachimem
I gdzies Ty kochana była, że spałać 4 h???