poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 lip 2011, o 14:03

Pozytywna, daj sobie trochę na luz. Bo jak cały czas w stresie, to gorzej mózg działa.

A jak wyluzujesz to wieczorem sobie pomyśl, ze potrzebujesz rozwiązania i żeby przyszło w nocy. A potem staraj się zapamiętać co Ci się przyśniło.
Wiem, to brzmi trochę tak magicznie, ale chodzi o to, że nasza podświadomość często umie znaleźć połączenia i rozwiązania tam, gdzie świadomość nie daje rady.
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 31 lip 2011, o 14:04

pozytywnieinna napisał(a):prawem to ja nic nie zdzialam :( tak jak powiedziala prawniczka, za 10 lat :(

musze sprytem cos wymyslic, tak jak powstrzymalam go od doniesienia na mnie, ze podnajmuje mieszkanie. no kurcze zna znam mechanizm jego dzialania, jestem inteligentniejsz i nic nie umiem wymyslic :(


Spokojnie Pozytywna :cmok: teraz Ci nic nie przychodzi do głowy, ale przyjdzie, nie martw się.
Masz o kogo walczyć i to Cię trzyma
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 31 lip 2011, o 16:55

pozytywnieinna napisał(a):koszmarny weekend :cry: mala goraczkowala cala noc, o 2 podalam jej leki, ale goraczka nie spadla. mala spala w najlepsze, a ja sie balam zasnac, bo ona ma tendencje do wysokich goraczek, i sie nie budzi, jak sie zle czuje, spalam na czuja, dopiero kolo 6 goraczka spadla, wiec zasnelam do 9, mala spala do 9.30, rano nie bylo goraczki, ale jest wypluta, zasnela teraz troche, nie miala goraczki, teraz nie mierzylam, bo zasnela i nie chce jej budzic, na szczescie goraczka nie byla az taka wysoka 38,5

jesli chodzi o ojca, to ja musze jakos wyciagnac kase, dlatego musialam sprobowac go postraszyc, on teraz z dochodami swoimi i tej baby spi na pieniadzach, ja za miesiac bede bez srodkow do zycia. skandal, ze kase musze pozyczac od "obcych" ludzi, a tatus, ktory ma takie dochody, ze szczeka opada ma to gdzies i nic nie mozna zrobic, bo czekanie kilka lat na jakiekolwiek pieniadze i to nie wstecz poprostu mnie nie ratuje nijak!

to co dzieje sie w naszej firmie zakrawa na jeden wielki skandal, w polowie czerwca przyszla dziewczyna do pracy, obiecali jej na rozmowie umowe o prace i okreslona kwote, zrezygnowala z innej pracy. w pierwszym dniu okazalo sie, ze nie dostanie umowy o prace tylko umowe zlecenie i kilkaset zlotych mniej. wsciekla sie, ale nie miala wyjscia, bo zrezygnowala z innej firmy. teraz przedluzala umowe i znow nie chciali jej dac umowy o prace, stanowczo odmowila i powiedziala, ze idzie do domu, jak to ma tak wygladac, dali jej w koncu umowe o prace, ale z 1800 netto, ktore jej obiecywali na poczatku wyszlo 1200 zl, jest wsciekla.
podsluchalam jesli chodzi o mnie (ja mam umowe do konca sierpnia), ze beda chcieli mi dac minimum plus prowizje, a ja na takie warunki nigdy sie nie zgodze, bo sprzedawca nie jestem i nie bede!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a 1000 zl nie starczy mi nawet na oplaty za mieszkanie. umowa tez byla inna, nie bylo mowy o byciu sprzedawca. bo nigdy bym sie tej pracy nie podjela.
wyc mi sie chce, bo za miesiac nie bede miala, zadnych srodkow do zycia!!!!!!! i co ja wtedy zrobie???



O kurcze, pozytywna, to jakis absurd :shock: A jakbyś napisała temu twojemu pseudoojczulkowi,że powiesz w jego pracy, jaki z niego tatuś????
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 31 lip 2011, o 16:56

ophrys napisał(a):Pozytywna, a masz możliwość pójść do szefostwa i pogadać teraz nad przedłużeniem w stylu, że chccesz potwierdzić wcześniejsze ustalenia, które były takie to a takie...
I pożyczyć od kogoś dyktafon żeby to nagrać? A potem walisz do Państwowej Inspekcji Pracy i masz ich w garści.
Ja w tym roku odwiedziłam PIP i byłam pozytywnie zaskoczona ich zakresem pomocy.

Przytulam Cię po ciężkiej nocy :cmok:



Ophrys, a co sie działo u Ciebie, że do PIPu poszłaś???? Juz jest ok???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Sanna » 31 lip 2011, o 18:56

PIP w wypadku Pozytywnej nic nie da, bo żadna instytucja nie może zmusić Pracodawcy, żeby 1) nawiązał kolejną umowę po okresie próbnym, 2) nawiązał kolejną umowę po okresie próbnym na określonych warunkach.

A co do pieniędzy i widzenia - nie wydaje mi się, żeby sprawy alimentacyjne były połączone z kwestią widzenia dziecka. Zasądzenie alimentów to jedno, a ustalenie widzeń to drugie. IJeśli sprawa będzie miała miejsce w Polsce, a Ty przedłożysz zaświadczenie o dochodach, to już widzę jak sąd nakazuje wożenie dziecka do Danii co 2 tygodnie... Moim zdaniem wniosek płynie taki, że jeśli rozprawa jest w listopadzie, to jest czas żeby uzyskać poradę prawną, nawet darmową. U mnie darmowych prawników ma Caritas, MOPS, OIK.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 21:13

Honest napisał(a):
pozytywnieinna napisał(a):koszmarny weekend :cry: mala goraczkowala cala noc, o 2 podalam jej leki, ale goraczka nie spadla. mala spala w najlepsze, a ja sie balam zasnac, bo ona ma tendencje do wysokich goraczek, i sie nie budzi, jak sie zle czuje, spalam na czuja, dopiero kolo 6 goraczka spadla, wiec zasnelam do 9, mala spala do 9.30, rano nie bylo goraczki, ale jest wypluta, zasnela teraz troche, nie miala goraczki, teraz nie mierzylam, bo zasnela i nie chce jej budzic, na szczescie goraczka nie byla az taka wysoka 38,5

jesli chodzi o ojca, to ja musze jakos wyciagnac kase, dlatego musialam sprobowac go postraszyc, on teraz z dochodami swoimi i tej baby spi na pieniadzach, ja za miesiac bede bez srodkow do zycia. skandal, ze kase musze pozyczac od "obcych" ludzi, a tatus, ktory ma takie dochody, ze szczeka opada ma to gdzies i nic nie mozna zrobic, bo czekanie kilka lat na jakiekolwiek pieniadze i to nie wstecz poprostu mnie nie ratuje nijak!

to co dzieje sie w naszej firmie zakrawa na jeden wielki skandal, w polowie czerwca przyszla dziewczyna do pracy, obiecali jej na rozmowie umowe o prace i okreslona kwote, zrezygnowala z innej pracy. w pierwszym dniu okazalo sie, ze nie dostanie umowy o prace tylko umowe zlecenie i kilkaset zlotych mniej. wsciekla sie, ale nie miala wyjscia, bo zrezygnowala z innej firmy. teraz przedluzala umowe i znow nie chciali jej dac umowy o prace, stanowczo odmowila i powiedziala, ze idzie do domu, jak to ma tak wygladac, dali jej w koncu umowe o prace, ale z 1800 netto, ktore jej obiecywali na poczatku wyszlo 1200 zl, jest wsciekla.
podsluchalam jesli chodzi o mnie (ja mam umowe do konca sierpnia), ze beda chcieli mi dac minimum plus prowizje, a ja na takie warunki nigdy sie nie zgodze, bo sprzedawca nie jestem i nie bede!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a 1000 zl nie starczy mi nawet na oplaty za mieszkanie. umowa tez byla inna, nie bylo mowy o byciu sprzedawca. bo nigdy bym sie tej pracy nie podjela.
wyc mi sie chce, bo za miesiac nie bede miala, zadnych srodkow do zycia!!!!!!! i co ja wtedy zrobie???



O kurcze, pozytywna, to jakis absurd :shock: A jakbyś napisała temu twojemu pseudoojczulkowi,że powiesz w jego pracy, jaki z niego tatuś????



hahaha honest dobre, bo ja jeszcze nie slyszalam, zeby on gdzies pracowal, siedzi na zasilku, czasem zacznie jakas szkole, zeby mu dalej placili i rzuca ja po miesiacu, ze niby nie dla niego, marnowal sie. i tak od 20 lat. dlatego w danii byl zwolniony z alimentow, umarzali mu rachunki, bo taki biedny i nieszczesliwy!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 21:19

no tak u mnie tez sa darmowi, zreszta mam ta moja, ale ona teraz na urlopie, ale one nie chcialy przez telefon, wszedzie sa do poludnia, a ja nie mam jak wyjsc z pracy, a zreszta ja sie tez martwie, bo co bedzie jak strace prace i wogole nie bede miala dochodow, co z nami bedzie? i jak on sie dowie to wystapi o opieke, a wtedy bedzie jego wygrana :cry: oszaleje normalnie!

tymbardziej, ze po tym co sie dzieje w firmie nie liczylabym na dalsza wspolprace.

jeszcze na dodatek mala w kiepskim stanie, rozmawialam z jej lekarka, kazala czekac, ale mala dziwnie sie zachowuje, jest bardzo slaba, pomimo tego, ze goraczka nie przekraczala dzis 37,5 :( no i koszmarnie sie poci, umylam ja, a ona po 5 minutach byla taka sama mokra, wlacznie z wlosami :(

powinnam z nia jutro zostac w domu, nie wiem, tez czy mi ja przyjma rano do zloba w takim stanie :cry: :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 lip 2011, o 21:25

Oj, ja z dziećmi jak wiesz nie mam do czynienia, więc zupełnie nie wiem co Ci doradzić.
Pewnie organizm wciąż walczy po szczepionce.
Pewnie mamy jak zajrzą, to będą miały więcej do powiedzenia.
Pozytywna, tak czy inaczej, masz niezmiennie moje wsparcie :cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 21:34

dzieki, mam lekarke pod telefonem, i jak bedzie trzeba to dotre na dyzur, ale nie moge patrzec jak sie meczy :( i caly dzien taka spokojna byla i tulila sie do mnie, siedzialysmy pod kolderka na sofie przytulone i ogladalysmy bajki, znaczy widowuiska dla dzieci, ba jki te, ale reksio i boleik i lolek jej sie nie podobal :( ona woli tam gdzie sie spiewa i sa "zywe" dzieci
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 31 lip 2011, o 21:50

Kochana, musisz czekać. Przejdzie jej, na pewno. Miej rękę na pulsie.

A tatuś nawet jakby miał prace to moja droga, praca jeszcze nie oznacza przejęcia opieki!!!!!!!!! :cmok:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 21:52

mam nadzieje, ze sie nie mylisz honest, tak sobie myslalam, ze jednak musze poczekac zeby dostal te papiery, tam jest napisane, ze on placi za rozprawe, moze wtedy zmieknie, a j go zaszantazuje, ze NIBY wycofam jak zacznie placic, czego oczywiscie nie zrobie, jesli nawet by zaplacil.

ach juz mi sie niedobrze robi tym wszystkim...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 31 lip 2011, o 22:09

Dziewczyno, Ty wybrnęłaś z tylu sytuacji, z których, jak sadziłas, nie da się wyjść, ze SZOK!!!!
Zawsze spadasz na 4 łapy!~!!!! Tak będzie i tym razem.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 22:21

no to widac, ze w poprzednim wcieleniu bylam kotem :twisted:

wiecie co, ja jestem skrajna realistka, ale sa sytuacje, ktore czasem mroza mi krew w zylach, maluda jak dzis wstala popoludniu, ja walnelam sie na lozko, drzwi do drugiego pokoju byly otwarte, chciala wybiec, ale nagle ja wmurowalo w drzwiach, cofnela sie i rzucila mi sie w ramiona, schowala twarz w koldre, strasznie jej bilo serce, zapytalam czego sie przestraszyla, a ona "pam", mowie, ze tam nikogo nie ma, ze jestesmy same, a ona "nie, pam" i nie chciala wylezc, tylko sie wtulila i tak lezala, pytam ja gdzie jest pan, a ona pokazuje drzwi i "tam, glowa dalej schowana, i lezala tak dobre 10 minut, az w pewnym momencie, podniosla gloe usmiechnela sie drzwi i pomachala, potem wstala i mowi "chodz", ja nie wierze w rzadne takie sytuacje, ale chyba sie poczulam nieswojo i jakos dziwnie.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 31 lip 2011, o 22:23

Hmmm dzieci niektóre mają wyimaginowanych przyjaciół... No nie wiem, dziwna sprawa.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 lip 2011, o 22:26

E tam, jakby duch, to Ty Pozytywna jako kotka byś go tez widziała 8)

Duchy są widziane przede wszystkim przez koty :kotek:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości