Związek... przyjaźni

Problemy z partnerami.

Związek... przyjaźni

Postprzez psycho.madness » 26 lip 2011, o 21:53

Witajcie!

Postanowiłem utworzyć oddzielny temat o Przyjaźni, o której dyskutowaliśmy troche przy okazji innego tematu.

Od dłuższego czasu czuję, że potrzebuje tej "bratniej duszy" tej drugiej osoby, z którą będę mógł się spotkać, pogadać, pośmiać, popłakać, poprzytulać i zrobić coś szalonego, fajnego. Kogoś kto wysłucha, kogoś komu pomogę i vice versa. Po prostu przyjaciela... kumpla...

Mam co prawda kolegów, ale cięzko mi się z nimi zaprzyjaźnić, raczej nie są do tego skłonni. A z drugiej strony co mam powiedzieć...? "Hej, będziesz moim przyjacielem?" :D hehe
Mam kolegę, z którym mogli byśmy zbudować fajne relacje, ale dzieli nas pewien dystans (z jego strony) i odległość kilkunastu kilometrów i w efekcie widzimy się 1-2 razy dziennie.

Myślę o poszukiwaniach na jakimś portalu. Mam już konto na pewnym portalu dla chłopaków (tylko dla chłopaków)z tym, że zaznaczam zawsze, że nie chodzi tu o związek, miłość, ani seks, jedynie o przyjaźń, kumpelstwo. Zawsze jestem ostrożny, więc mam świadomość, że każdego trzeba "przesiać".

Może Wy znacie jakieś fajne strony, na których mógł bym poznać kogoś fajnego, wartościowego, bez odpłatności, kont Premium i innych bzdur?

Pozdrawiam!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez psycho.madness » 27 lip 2011, o 21:32

Hallo...? :?
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez ophrys » 27 lip 2011, o 22:01

Nie czytałam Twoich innych postów, ale tak mnie zastanowiło to, co napisałeś.

1-2 razy dziennie? I to jest dystans? Chyba, że czegoś nie zrozumiałam :roll:
Ja z moją wieloletnią przyjaciółką kontaktuję się czasem 2 - 3 razy w tygodniu, czasem raz na miesiąc.

Poza tym wydaje mi się, że przyjaźń to jest coś co wyrasta z koleżeństwa, znajomości. I potrzeba do tego dużo czasu, poznawania się, na żywo, a nie jedynie w necie.
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez blanka77 » 27 lip 2011, o 22:42

Psycho, ja Ciebie tak do końca nie rozumiem (oczywiście nie muszę, ale chciałabym).

Wydaje mi się, że Ty nie widzisz granicy pomiędzy relacjami przyjacielskimi, a partnerskimi. Fajnie jest gdy będąc z kimś w związku te relacje się przeplatają, ale w innych sytuacjach pewne rzeczy trzeba rozgraniczyć. I Tobie moim zdaniem te granice się zatarły.

Myślę, że Twój sposób działania jest taki, że najpierw chcesz z faceta zrobić swojego przyjaciela, a potem w miarę czasu oczekiwałbyś żeby taka znajomość przerodziła się w coś więcej.

Nie wiem dlaczego przyjaźni chcesz szukać w internecie na jakiś portalach. Dasz ogłoszenie: szukam przyjaciela. I jeśli się ktoś zgłosi i powie: ok, ja nim mogę być. To się zgodzisz? Dlaczego np. szukasz przyjaźni na stronach dla facetów? Kobieta się nie nadaje?

Dlaczego spośród Twoich sprawdzonych znajomych nie wybierzesz kogoś na przyjaciela? Może to Ty stawiasz im warunki, których spełnić nie mogą? Bo z facetami (nie w sensie przyjaciółmi) też można poplotkować, ponarzekać, wygadać się. Można z nimi robić szalone rzeczy. Do tego potrzebna jest aż taka zażyłość jakiej Ty byś oczekiwał?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez marie89 » 27 lip 2011, o 22:47

psycho.madness napisał(a):Witajcie!

Po prostu przyjaciela... kumpla...




Po prostu.. i tylko? Pewien jesteś..?

***

Przyjaźń nie wyskakuje od tak.. Poznajesz człowieka.. jeśli sie dogadujecie.. lubicie.. znajomosc przeradza się w przyjaźń..

Są różne portale.. w tym społecznościowe.. ale pewnie najlepiej byłoby poznać kogoś w realu..

Nie orientuje się bardzo w męskich zwyczajach.. ale może kluby sportowe.. tam możebyś kogoś poznał..

a koledzy... Może z którymś jednak możesz się zaprzyjaźnić.. zaprosić na piwo.. na przykład.. pogadać..
marie89
 

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez psycho.madness » 29 lip 2011, o 00:32

1-2 razy dziennie? I to jest dystans?


Dla mnie tak, bo chciałbym mieć kogoś kto będzie w miarę blisko, a nie trzeba będzie umawiać się np. na następny dzień.

Poza tym wydaje mi się, że przyjaźń to jest coś co wyrasta z koleżeństwa, znajomości.


Też bym tak chciał, ale cóż. Analizuje każdą osobę z mojego otoczenia i nie widzę jak na razie odpowiednich kandydatów. Wiem, że przez neta nie znajdę "przyjaciela" ale przynajmniej kogoś poznam i może coś z tego wyrośnie.

Myślę, że Twój sposób działania jest taki, że najpierw chcesz z faceta zrobić swojego przyjaciela, a potem w miarę czasu oczekiwałbyś żeby taka znajomość przerodziła się w coś więcej.


Hej blanka! :)
No nie... nie do końca tak jest. Mam już kogoś, ale to chyba normalne że każdy potrzebuje w swoim życiu kogoś bliskiego w sensie kolegi, przyjaciela. Życie ludzi bez przyjaciół czy znajomych to nudne i płytkie życie, a ja póki jestem młody chce mieć takie fajne relacje. Nie będę oczekiwał od kogoś "czegoś więcej..." wiedząc, że to tylko przyjaźń oraz mając partnera!

Nie wiem dlaczego przyjaźni chcesz szukać w internecie na jakiś portalach. Dasz ogłoszenie: szukam przyjaciela. I jeśli się ktoś zgłosi i powie: ok, ja nim mogę być. To się zgodzisz? Dlaczego np. szukasz przyjaźni na stronach dla facetów? Kobieta się nie nadaje?


Podobno gej to najlepszy przyjaciel kobiety :) No ale ja jakoś stronie chyba od kobiet i wole męskie towarzystwo. Faceta... przyjaciela... który nie będzie miał problemów z tym jaki jestem, z którym można się przytulić,,, i tu alert! Nie ma tu mowy o seksie, czy jakichś zabawach... Powiem szczerze, że ja często odczuwam potrzebę przytulenia się! Potrzebuje kogoś, bo przytulanie z partnerem to jedno, ale potrzebuje jeszcze obecności kogoś więcej. Wiem, że tak mogę... udowodniłem sobie, że mogę spokojnie się z kimś przytulać bez dążenia co "czegoś więcej".

Przyjaźń nie wyskakuje od tak.. Poznajesz człowieka.. jeśli sie dogadujecie.. lubicie.. znajomosc przeradza się w przyjaźń...


Nie no jasne. Dlatego chce poznać kogoś świerzego, bo moi dotychczasowi koledzy i koleżanki (zdecydowana mniejszość) raczej nie spełniają róznych warunków. Np. z niektórymi ciężko jest się umówić nawet na piwo... a co dopiero na jakieś dłuższe rozmowy.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez Abssinth » 3 sie 2011, o 17:49

1-2 razy dziennie? I to jest dystans?

Dla mnie tak, bo chciałbym mieć kogoś kto będzie w miarę blisko, a nie trzeba będzie umawiać się np. na następny dzień.



wiesz, to juz jest wiecej,niz ja sie widuje z moim chlopakiem...poza tym, gdybys mial takiego przyjaciela, z ktorym widywalbys sie wiecej niz dwa razy dziennie, jak Ty chcialbys miec czas na partnera, na swoje pasje, na zycie?

wydaje mi sie, ze dazysz do zbytniej bliskosci, do takiego wyidealizowanego stopienia sie z druga osoba-przyjacielem...to nie jest zdrowe. Ja bym nie chciala takiej przyjazni... nie lubie zaborczosci.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez psycho.madness » 3 sie 2011, o 23:25

OJJ... :/

Musze was prosić o wybaczenie :(

Nie chodziło o "1-2 dziennie" tylko 1-2 RAZY NA TYDZIEŃ !

PRZEPRASZAM RAZ JESZCZE!
Teraz to zmienia postać rzeczy.
Kurde, jaki ja głupi jestem :( albo roztrzepany.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez Abssinth » 4 sie 2011, o 00:37

:) no zmienia :):):)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez marie89 » 4 sie 2011, o 09:09

psycho.madness napisał(a):OJJ... :/

Musze was prosić o wybaczenie :(

Nie chodziło o "1-2 dziennie" tylko 1-2 RAZY NA TYDZIEŃ !

PRZEPRASZAM RAZ JESZCZE!
Teraz to zmienia postać rzeczy.
Kurde, jaki ja głupi jestem :( albo roztrzepany.


1-2 razy na tydzien to nie za duzo i nie za mało... akurat chyba powiedziałabym...

Ja ze swoimi znajomymi widze się raz na pół roku... :mrgreen: (bo częściej to scierpieć ich nie mogę...)
marie89
 

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez psycho.madness » 4 sie 2011, o 22:27

Witam!

Od kilku dni jestem zadowolony z efektu moich poszukiwań odpowiedniego kolegi :)
Poznałem fajnego gościa, poukładanego, porządnego i miłego. Co prawda dzieli nas dystans 250km, ale możę to się zmieni :P

Pasuje mi jako kolega, może nawet przyjaciel. Można z nim porozmawiać, ma bardzo podobne poglądy jak ja. Być może jest nawet bardziej restrykcyjny jeśli chodzi o środowisko homo i stara się nie utrzymywać bliższych kontaktów z gejami. Jakoś tak od słowa do słowa pogadaliśmy przez neta i poczuliśmy, że moglibyśmy być na prawde fajnymi kumplami. Obaj zdajemy sobie sprawę jaka to jest relacja... koleżeństwo, przyjaźń a nie związek, czy romans. Zdaje sobie sprawę też, że takie nieostrożne zabawy z romans mogły by źle wpłynąć na naszą przyjaźń, więc nawet o tym nie myślę.

W poprzezdnim temacie niektórzy, zwłaszcza laizzes_faire zażucali mi, że mam zbyt młodego kolege bo 17-latka... ale wiek nie ma znaczenia, nie wyszło z tamtym, a ten ma już 26, więc jest różnica :)

Mój mały problem jedynie polega na tym, że czasem zbyt łatwo przywiązuje się do ludzi... a później w razie zawodu - boli :( ale i tak sie cieszę, że znalazłem kogoś fajnego... podobnie myślącego... i co ważniejsze porządnego.

Pozdrawiam!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez marie89 » 4 sie 2011, o 22:46

psycho.madness napisał(a):Witam!

Od kilku dni jestem zadowolony z efektu moich poszukiwań odpowiedniego kolegi :)
Poznałem fajnego gościa, poukładanego, porządnego i miłego. Co prawda dzieli nas dystans 250km, ale możę to się zmieni :P

Pasuje mi jako kolega, może nawet przyjaciel. Można z nim porozmawiać, ma bardzo podobne poglądy jak ja. Być może jest nawet bardziej restrykcyjny jeśli chodzi o środowisko homo i stara się nie utrzymywać bliższych kontaktów z gejami. Jakoś tak od słowa do słowa pogadaliśmy przez neta i poczuliśmy, że moglibyśmy być na prawde fajnymi kumplami. Obaj zdajemy sobie sprawę jaka to jest relacja... koleżeństwo, przyjaźń a nie związek, czy romans. Zdaje sobie sprawę też, że takie nieostrożne zabawy z romans mogły by źle wpłynąć na naszą przyjaźń, więc nawet o tym nie myślę.

W poprzezdnim temacie niektórzy, zwłaszcza laizzes_faire zażucali mi, że mam zbyt młodego kolege bo 17-latka... ale wiek nie ma znaczenia, nie wyszło z tamtym, a ten ma już 26, więc jest różnica :)

Mój mały problem jedynie polega na tym, że czasem zbyt łatwo przywiązuje się do ludzi... a później w razie zawodu - boli :( ale i tak sie cieszę, że znalazłem kogoś fajnego... podobnie myślącego... i co ważniejsze porządnego.

Pozdrawiam!



Za duży stopień ufności i przywiązania nie zawsze wychodzi na dobre,,, Fajnie że dogadujesz się z gosciem.. ale uważaj na siebie.. i nie angazuj się szybko.. Wiem - relacja koleżeńska.. a Ty duży chłopiec ale.. po prostu uważaj
marie89
 

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez psycho.madness » 6 sie 2011, o 12:18

No tak, wiem to.
Tylko czy nie na tym polega przyjaźń, że można komuś ufać?
Wiem, że znamy się krótko, więc podchodzę do tego na spokojnie i z dystansem.
Ostatnio edytowano 6 sie 2011, o 22:22 przez psycho.madness, łącznie edytowano 1 raz
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez blanka77 » 6 sie 2011, o 12:44

psycho.madness napisał(a):No tak, wiem to.
Tylko czy na tym polega przyjaźń, że można komuś ufać?
Wiem, że znamy się krótko, więc podchodzę do tego na spokojnie i z dystansem.


Powodzonka :) i trzymaj się Waszych ustaleń :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Związek... przyjaźni

Postprzez psycho.madness » 20 wrz 2011, o 22:31

Może temat mało interesujący...
Kolega/Przyjaciel z którym nie dość, że żadko się widywałem to jeszcze mi wyjechał na studia. Gdybym mógł to zmienił bym prace tylko po to by być razem z nim w jednym mieście :) hehe
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 326 gości