poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 28 lip 2011, o 20:45

Jadę do znajomych, ale ja tu jeszcze wrócę.... :gites:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 20:47

hahahahahaha krowa super!!! otworze rano kompa i bede miec swierze mleko dla malej :)

moja wina honest, bylo mi wygodnie i tanio! powinnam bardziej sie zainteresowac, co sie tam dzieje, bardziej sie postarac! jutro jeszcze idzie do niej, bo zlobek od poniedzialku, a jutro jeszcze szczepienie rano! powiem jej dopiero popoludniu, juz sie ciesze na to, ale potem bedziemy miec weekend, razem! ijeszcze jutro ma swoje swieto, ale swietujemy w sobote!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 20:51

Pozytywna, nie owbiniaj się!!!!!!!!!!!!!!!!! Ty byłas tak wykończona i prace, i prakiem snu i mysleiem skąd weźmiesz kase na zycie, że nie dziwie sie, że nie zauwazyłas nic wcześniej!!!!!!!!!!!!! Naprawdę!!! Winna jest tutatj jedna osoba - TA PSEUDO-NIANIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 20:52

blanka77 napisał(a):Jadę do znajomych, ale ja tu jeszcze wrócę.... :gites:



przyprowadziłam Ci konia, abyś szybko i bezpiecznie wróciła


Obrazek
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 20:56

nie widziec, a udawac, ze sie nie widzi, zeby odsunac problem to dwie rozne sprawy, ja nie chcialam widziec!! zagrzebywalam pod dywan, ale przyszedl kryzys i mnie olsnilo, mam nadzieje, ze naszczescie...

ale powiem wam inny kawal, dzwonie do jednego prywatnego zloba w centrum miasta, pytam o wszystko, umawiam sie na zobaczenie i nagle mnie olsnilo i pytam, czy dzieci maja tam jakis ogrod, a pani w sluchawce do mnie, ze NIE, wiec pytam jak wychodza, a ona do mnie, ze DO 3 LAT DZIECI NIE WYCHODZA! zamurowalo mnie, poprostu mnie zamurowalo! za 1000 zl miesiecznie DZIECI NIE WYCHODZA NA DWOR! PARANOJA, to samo uslyszalam w innym PRYWATNYM ZLOBIE!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 20:57

:haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

padne, a ja tego konia szukam od 2 dni, zaparkowalam go w kuchni i znikl, a to marchewa go uprowadzila!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:12

pozytywnieinna napisał(a)::haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

padne, a ja tego konia szukam od 2 dni, zaparkowalam go w kuchni i znikl, a to marchewa go uprowadzila!



Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, bo mnie za kratki wsadzą!!!!!!!!!


A te żobki to ja nie wiem, biedne dzieci!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:21

nie wsadza, bo mublachy z zebow zdjelam, to nie rozpoznaja, ze moj, mozesz sobie go pozyczyc, spiszemy umowe dzierzawy...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:26

Kochana, a jak mała??? Śpi już???

I gdzie nasza Ophrys?????????????????
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:27

ophrys nas zdradza, mala spi od 19. 30 a mnie sie nudzi!

dzis niania nie polozyla sie spac, wyszalala sie na placu zabaw i padla w 5 minut...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:37

No coś Ty, a może się wyspij?????????????

Ja wczoraj miałam taką chandrę, że poszłamspać wczesnie, byle nie myślec :evil:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:39

ja mialam szał baj maj... ale o dziwo słabo jestem zmeczona, musza mi najpierw emocje opasc i zaraz ide sie polozyc... jesli mam gdzie, bo moja poduszka pewnie jest ukradziona :D

a czemu mialas chandre? jakis powod konkretny?
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:44

A to jasne, pod wpływem emocji raczej nie usniesz i tak.
Poduszki for juuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Obrazek

Wiesz co, miałam chandrę, bo czasem sobie mysle, że życie sobie ukladam pod górę. Przejmuje się pracą i w ogóle tatą, innymi podopiecznymi, a patrze na kilka osób, które znam to nie pracują, na utrzymaniu rodziców lub męża i zero stresów. Czasem im zazdroszczę, naprawdę.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:46

A TUTATJ COS DLA NASZEJ BLANECZKI

Obrazek
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:48

I DLA OPHRYS

Obrazek
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron