przez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 20:56
nie widziec, a udawac, ze sie nie widzi, zeby odsunac problem to dwie rozne sprawy, ja nie chcialam widziec!! zagrzebywalam pod dywan, ale przyszedl kryzys i mnie olsnilo, mam nadzieje, ze naszczescie...
ale powiem wam inny kawal, dzwonie do jednego prywatnego zloba w centrum miasta, pytam o wszystko, umawiam sie na zobaczenie i nagle mnie olsnilo i pytam, czy dzieci maja tam jakis ogrod, a pani w sluchawce do mnie, ze NIE, wiec pytam jak wychodza, a ona do mnie, ze DO 3 LAT DZIECI NIE WYCHODZA! zamurowalo mnie, poprostu mnie zamurowalo! za 1000 zl miesiecznie DZIECI NIE WYCHODZA NA DWOR! PARANOJA, to samo uslyszalam w innym PRYWATNYM ZLOBIE!