[color=red][size=9]---------- 12:36 20.07.2011 ----------[/size][/color]
[quote="Abssinth"][quote](życie praca-dom-praca, zero czasu dla siebie - w sensie na hobby, to, że się nie ruszał, że "się spasł jak prosię"), [/quote]
hmmm
zmuszalas go do jedzenia czy co?
mam wrazenie, ze to czlowiek, ktory nie potrafi zrozumiec, ze jest odpowiedzialny za swoje zycie, za to co robi, za swoja przyszlosc...
te akcje z wylaczeniem Ci korkow a potem wyrzucaniem Ci, ze nie karmisz dziecka - to jakas psychoza, to jest chore i patologiczne.
sadze, ze dla Ciebie i dla malej bedzie zdrowsze nie miec zadnego z nim kontaktu...lepszy zaden ojciec niz taki psychol.[/quote]
zgadzam się, te korki itp. to JEST chore
[color=red][size=9]---------- 10:07 21.07.2011 ----------[/size][/color]
[quote="ewka"]Moniś! Cześć! Miło Cię widzieć! [quote]
Ewuś, Ciebie również :*
kurcze, dzisiaj dopiero zauważyłam, że mi wczorajszą całą odpowiedź wcięło...
eh
[color=red][size=9]---------- 10:14 ----------[/size][/color]
Słuchajcie, czy ktoś z Was korzystał z pomocy psychologa online? Tzn. spotkania online, zamiast wizyty.
Chciałabym pójść i porozmawiać, głównie na temat córci, co robić, żeby jej jak najmniej zaszkodzić w tym wszystkim i czy ta sytuacja, która teraz jest, jest dla niej dobra. Tylko z czasem mam kiepsko, kiedy idę do pracy mała zajmuje się moja mama, która ma problemy ze stawami i daje do zrozumienia, żebym załatwiła już tą pracę z domu (a to nie zależy tylko ode mnie, ale też od firmy) i nie chciałabym ją bardziej obarczać.
Chyba, że zabrałabym małą do psychologa ze mną . Ale nie wiem, jakby wtedy na wizyta wyglądała