jak się czujesz

Rozmowy ogólne.

Postprzez ophrys » 18 lip 2011, o 00:29

Moja Mama kawoszka okropna, więc już od dziecka takie nasączane wywarem z kawy biszkopty jadałam. Tyle, że wtedy, jao dzieciak ich nie znosiłam, bo mi się za mało słodkie wydawały :lol:

Ty się nie kryguj Honest, tylko dla siebie zrób ciasto. Co tam znajomi, w końcu siebie trzeba kochać najbardziej :twisted:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez Honest » 18 lip 2011, o 00:35

Kochana, ja już widzę z jaką miłością do siebie samej spojrzę w lustro za 6 h i 15 minut mówiąc:
- miałaś kochana Marto iśc wczoraj wczesniej spać :twisted: :lol:

Ophrys, a Ty o której do work wstajesz???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez mahika » 18 lip 2011, o 06:43

jesteście szalone :cmok: :cmok: :cmok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Honest » 18 lip 2011, o 18:57

Haaaaaaaaaaaaaaaaaj Mahika1 I nawet nie musiałyśmy chowac się do czarnej dziury!!!!!!!!!!! [url=http://emotikona.pl/emotikony/][img]http://emotikona.pl/emotikony/pic/2dziura.gif[/img][/url]

Chooooć ja dziś w takiej dziurze bym się schowała :? Pomimo mojej nadpobudliwej natury, dziś nie jest mnie wszedzie pełno. Myślę, analizuję. Lubię swoją samotność, chyba aż za bardzo.
Odkryłam, że nie mam celu, do którego bym dązyła :? Nie jest to spełnienie zawodowe, poznanie kogoś też nie. Nie śnie o egzotycznych podróżach, ani dostatnim życiu. I ja wcale nie jestem w tym stanie nieszczęśliwa. Jestem szczęśliwa, ale dziwnie jest żyć nie zmierzając do jakiegoś obranego celu :?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez mahika » 18 lip 2011, o 19:04

Honest, jak doskonale rozumiem co masz na myśli....
\
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Honest » 18 lip 2011, o 19:08

I jak Ci jest z tym brakiem celu???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez mahika » 18 lip 2011, o 19:25

bezcelowo :]
nie wiem.
raz mam doła, raz myślę sobie że co ma być to i tak będzie, niektórych rzeczy nie da się przewidzieć ani uniknąć.

Pamiętasz jak kiedyś rozmawiałyśmy?

Jestem dorosłym człowiekiem, który nie wie co chciałby robić jak dorośnie.
Nie jeden powie że to smutne, żałosne.

ale może właśnie jestem taką osobą której celem życia jest poszukiwanie tego celu?

casem mnie to przeraża, a czasem bawi.

To chyba tak jak tych co wiedzą jaki mają cel.
Raz przyszłość przeraża, a raz cieszy.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez limonka » 18 lip 2011, o 22:28

Hi ladies!!!! Plaza, sloneczko, fajne jedzonko ( nie dla bioderek) I dzieci padniete , wiec dlugie drzemki co = wiecej czasu dla nas:):) pozdrowki!!!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 18 lip 2011, o 22:35

My teraz na wakacjach jesteśmy i mała pół dnia szaleje na dworze i jest bardzo zmęczona a mimo to ciężko zasypia:/ łatwo jedynie w aucie...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 18 lip 2011, o 22:37

o, Bianka, a gdzie wakacjujecie, jeśli to nie tajemnica?
Opowiedz coś więcej, jak jest, jakie okolicznosci przyrody, co robicie, gdzie spacerujecie, jak pogoda :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Honest » 18 lip 2011, o 23:43

[color=red][size=9]---------- 23:34 18.07.2011 ----------[/size][/color]

[quote="limonka"]Hi ladies!!!! Plaza, sloneczko, fajne jedzonko ( nie dla bioderek) I dzieci padniete , wiec dlugie drzemki co = wiecej czasu dla nas:):) pozdrowki!!!!![/quote]


Hej plażowiczko :)

[color=red][size=9]---------- 23:43 ----------[/size][/color]

[quote="mahika"]bezcelowo :]
nie wiem.
raz mam doła, raz myślę sobie że co ma być to i tak będzie, niektórych rzeczy nie da się przewidzieć ani uniknąć.

Pamiętasz jak kiedyś rozmawiałyśmy?

Jestem dorosłym człowiekiem, który nie wie co chciałby robić jak dorośnie.
Nie jeden powie że to smutne, żałosne.

ale może właśnie jestem taką osobą której celem życia jest poszukiwanie tego celu?

casem mnie to przeraża, a czasem bawi.

To chyba tak jak tych co wiedzą jaki mają cel.
Raz przyszłość przeraża, a raz cieszy.[/quote]


Hmmmm... Ja myslę, że Ty masz Mahika cel, ale boisz się/nie chcesz/nie masz możliwości go realizować. Wydaje mi się, ze marzysz o swoich uprawach, eko-gospodarstwie czy czyms takim. Nie mam racji??? Ale teraz częściowo robisz to, co chciałas robić. Choć ja nadal widzę Cię jak nie w agro to w pracy biurowej - w sądzie sprawdziłąś się wspaniale i lubiłaś to.
Poza tym masz swojego 8-letniego już "męża" :) To jakis tam cel jest - pielęgnować związek.

A ja tez stara kopa, trzydziestka prawie na karku, lecz mimo to żyję z dnia na dzień. Nie mam planu co zrobię za rok, dwa pięć. I naprawdę tak chce teraz zyć, ale zawsze miałam jakiś cel :) Musze chyba przywyknąć po prostu do tego :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez mahika » 18 lip 2011, o 23:50

[color=red][size=9]---------- 23:48 18.07.2011 ----------[/size][/color]

no ja wiem, czy to jest mój cel?
A praca w biurze mnie nużyła, często głowa mi spadała na biurko w półśnie. Chyba że musiałam gdzieś latać, albo pisałam protokoły na sali rozpraw.

Widzisz... ja po prostu nie wiem.
Przyzwyczajam się do tego co jest.
Jak robię jedno to zaczynam to lubić. Robię co innego, to co innego lubię.
Inaczej bym oszalała.
Ale wszystko szybko mi się nudziło :]

"Mąż" jak najbardziej. Chcemy być razem, staramy się o każdy dzień, mimo że czase łatwo nie jest, jak wszędzie ;)

[color=red][size=9]---------- 23:50 ----------[/size][/color]

Indę spać, jutro będzie nowy, piękniejszy dzień :)
I oby cieplejszy!!!

Gdzie jest to lato, tak przeze mnie wyczekiwane???
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 19 lip 2011, o 09:23

Miałam fatalny wieczór i noc, mega ostry ból brzucha i nerek, jesteśmy u dziadków męża na pomorzu i babcia oczywiście nie miała leku rozkurczowego a mój się skończył, w nocy myślałam że umrę, teraz bolą mnie jeszcze nerki:/
Mamy jechać nad morze a ja najchętniej wlazłabym na cały dzień pod koc:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez blanka77 » 19 lip 2011, o 09:31

[quote="Bianka"]Miałam fatalny wieczór i noc, mega ostry ból brzucha i nerek, jesteśmy u dziadków męża na pomorzu i babcia oczywiście nie miała leku rozkurczowego a mój się skończył, w nocy myślałam że umrę, teraz bolą mnie jeszcze nerki:/
Mamy jechać nad morze a ja najchętniej wlazłabym na cały dzień pod koc:/[/quote]


Jeśli to nerki to wypij ok. 3 litrów wody niegazowanej i poskacz. Powinno je przepłukać. W ogóle przy nerkach tyle się powinno pić.

Możesz też nalać wrzącej wody do słoika litrowego, owinąć go jakimś cienkim ręcznikiem bądź ścierką kuchenną i się na nim położyć (przyłóż go do nerki od strony pleców).
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Bianka » 19 lip 2011, o 09:51

Dzięki Blanka, spałam z termoforem, może wezmę furagin, napije się i będę pewnie sikać co 2 minuty:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 504 gości

cron