Bianko, z papierkiem nie poczujesz sie lepiej. Problem samooceny jest znacznie powazniejszy.
Ja też zawsze wiedziałam, że pójdę na studia. A rodzina mojej matki zawsze miała mnie za wyrzytka i co??? Miałam i mam to gdzieś Jesli swoją samoocene bedziesz uzalezniała od zdobycia czegoś (np. dyplom), posiadania czegoś (np.pracy) to zawsze będziesz tak się czuła. Bo potem będzie, że czujesz się źle bo możesz mieć lepsza pracę, inny dyplom, mieszkanie, większe mieszkanie.
To na bank jest sprawa do przepracowania z psychologiem. I to chyba jako priorytet.