miało być ok...

Problemy z partnerami.

Postprzez ewa_pa » 9 gru 2007, o 00:43

SAMOTNOŚĆ WE DWOJE...JEST STRASZNA :cry: A JEŚLI JEST JESZCZE WROGOŚĆ TO JUŻ POŻAL SIE BOŻE :cry:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 9 gru 2007, o 09:08

Otóż to!
I co chcesz z tym zrobić Ewa?
:pocieszacz:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 9 gru 2007, o 10:32

"Módl się, aby twoja samotność stała się bodźcem do poszukiwań, dla których mógłbyś żyć" - Dag Hammarskjöld

Pozdróweczka niedzielna;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez ewa_pa » 9 gru 2007, o 18:40

czekam...próbuje coś zmienić ale nie wiem czy są szanse...kocham? może ...pytanie co to jest ta miłość prawdziwa
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez Pytajaca » 9 gru 2007, o 18:43

ewa_pa napisał(a):...kocham? może ...pytanie co to jest ta miłość prawdziwa


A jak myslisz, czym ona jest dla Ciebie?...
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez ewa_pa » 9 gru 2007, o 19:00

nie wiem czym dla mnie ejst nigdy nie doświadczyłam miłośći zdrowej jako dziecko ...brak uczuć jako dodrosły brak uczuć kiedy i od kogo sie nauczyć ?? :?:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez Pytajaca » 9 gru 2007, o 20:28

Ewa,... :pocieszacz: jeszcze znajdziesz kogos, kto Ci pokaze, czym jest milosc. Obys tylko byla na tyle madra, by Ja rozpoznac, a nie rzucic w kat jak wiekszosc ludzi z rodzin dysfunkcyjnych.

A jak sobie WYOBRAZASZ taka milosc? Jak sie czulabys, gdybys wiedziala, ze "to jest to"?
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez ewa_pa » 9 gru 2007, o 21:39

problem w tym że ja...nie wyobrażam sobie nikogo innego boję sie facetów zawsze się bałam tego z którym jestem znam 24 lata a wiec prawie całe zycie pewno temu zaufałam ale...czy to akurat to ?tak było :!: niestety było...a jak sobie wyobrażam zapytaj niewidomego o kolory zobaczysz co ci odpowie ja też na płaszczyźnie uczuć niewidoma jestem,...kompletnie wychowana bez rodziców w całkowitej izolacji od rowieśników poza szkoła...ech :evil:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 9 gru 2007, o 22:23

Ewa, ale w takim razie po co Ci facet W OGÓLE?
Jesteś w niezyczliwym domu... Może lepiej byłoby bez niego?
Albo inaczej ułozyć wasze relacje? Tak na zasadzie symbiozy? Razem łatwiej... Ale tylko wtedy, kiedy jesteście/ bylibyście przyjaciółmi...
Miłość... No, była... Była, ale nie ma. Szukasz tego wspomnienia miłości?
Do tego chcesz wracać po tylu latach?
Po co?
Możesz mieć fajne życie. Bezpieczne, przyjazne, dobre, satysfakcjonujące.

Nie mowię rzuć go w diabły, wiem, ze to nierealne...
Ale moze mała zmiana w celach?
I zmiana logistyki?

Buźka Ewcia, zaczełaś i się nie cofaj...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Pytajaca » 9 gru 2007, o 22:30

ewa_pa napisał(a):problem w tym że ja...nie wyobrażam sobie nikogo innego boję sie facetów zawsze się bałam tego z którym jestem znam 24 lata a wiec prawie całe zycie pewno temu zaufałam ale...czy to akurat to ?tak było :!: niestety było...a jak sobie wyobrażam zapytaj niewidomego o kolory zobaczysz co ci odpowie ja też na płaszczyźnie uczuć niewidoma jestem,...kompletnie wychowana bez rodziców w całkowitej izolacji od rowieśników poza szkoła...ech :evil:


Wiem. I niech to dokladnie przeczytaja wszyscy, ktorym sie wydaje, ze osoby DDD same beda wiedzialy, co jest dla nich najlepsze...Niestety, to pozostanie w Tobie, ale mozna sie powoli wypierac tych starych, skostnialych schematow. Swiat to nie tylko szaroburosc, ale i piekne, dajace radosc kolory!

Ewa_pa, jestes na jakiejs terapii?
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez ewa_pa » 9 gru 2007, o 22:40

niestety nie nie jestem mysle o tym ale jest to na razie nie do przeskoczenia :cry: chciałabym móc sie z tego wyrwać mieć przy sobie kogoś bliskiego a tak? siedzę przed pudłem i czekam na odrobinę życzliwości z waszej strony i...otrzymuję ją tylko...to uzależnia :evil: ale i tak z całego serca wam dziękuję za wsparcie jakim dla mnie jestescie :buziaki:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 9 gru 2007, o 23:00

ewa_pa napisał(a):niestety nie nie jestem mysle o tym ale jest to na razie nie do przeskoczenia


Ewuś, na pewno nie do przeskoczenia? czy to tylko kwestia wziecia odpowiednio długiego dystansu?
Mnie się wydaje, że jesteś w takim punkcie, że teraz masz już tyle determinacji, że po prostu zamkniesz oczu... i skoczysz.
Musisz Ewus, teraz już musisz.

I na pewno się uda!!!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 20 gru 2007, o 02:11

---------- 13:45 11.12.2007 ----------

jak wiesz Aguś na słowo "musisz" zazwyczaj staje okoniem chyba jak wiekszosc ludzi teraz sama wiem ze...powinnam ale znasz moje realia i takie i inne wiec mysle ze moze jednak troszke mnie rozumiesz :?:

---------- 01:11 20.12.2007 ----------

pewno nie zgadniecie co teraz robie...wiem to dla mnie nienaturalne ja...piję po prostu piję mam mega doła jestem z nim sama łzy same leca po policzkach a dlaczego miałabym sie nie upić?no powiedzcie dlaczego? :cry: :cry: :cry: :oops:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez mahika » 20 gru 2007, o 09:13

:pocieszacz:

Ewuś, przecież ty nie pijesz!!!!!
łoj, mówiłam Ci że masz wskoczyć pod kołderkę, a nie się zadręczać!!!
ja wskoczyłam i całą noc sie męczyłam, nie spałam ale przynajmniej nie mam kaca.... Chyba Ci to nie pomogło?
Ale nie wiem sama.....
Jak się czujesz odezwij sie.......
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 21 gru 2007, o 07:49

Ewo... no jak tam dzisiaj? Zatopiłaś mega doła? Lepiej trochę?

Buźka
:cmok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości

cron