poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Postprzez pozytywnieinna » 9 lip 2011, o 14:39

blanko ja mialam podejrzenia odnosnie naduzywania przez nia alkoholu od poczatku! i to nie pierwsza taka akcj, wczesniej byla awantura o zostawianie malej z 15 letnim synem, ale jestem pulapce :cry: bo albo bede zarabiac, albo i tak mi ja zabiora, paranoja jakas :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Sanna » 9 lip 2011, o 14:55

Wspominałaś, że od stycznia Mała po znajomości mogłaby iść do przedszkola? Czyli chodzi o opiekę na najbliższe 6 m-cy? Nie pułapka ani paranoja, nikt Ci dziecka nie zabiera w tej chwili. Kolejny problem, bardzo przykry problem bo chodzi o dobro dziecka, ale po co go powiększać czarnymi fantazjami o przyszłości która nei wiadomo czy wystąpi? Są wakacje - może jakaś studentka albo licealistka która ma dobry kontakt z dziećmi chciałaby trochę dorobić ?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Justa » 9 lip 2011, o 15:11

Pozytywna, kurcze, no masz problem nie lada, w głowie mi się nie mieści ta cała sytuacja.

Wiesz co ja bym zrobiła? Poszukała młodej dziewczyny, studentki, najlepiej kierunku pedagogicznego - i zorganizowała opiekę córeczce w domu. Takie młode osoby mają niższe stawki, a jeśli się dobrze trafi, to potrafią naprawdę fajnie zająć się dzieckiem. Moje obie opiekunki były młodymi dziewczynami na studiach i byłam bardzo zadowolona - miały energię do zabaw i harców, zajmowały się synkiem z przejęciem i odpowiedzialnością, podawały posiłki dokładnie tak, jak chciałam i kiedy chciałam, dostosowywały się do moich próśb itp.

Kurcze, nie wiem, co mogę Ci poradzić więcej. Ale zostawienie małej pod opieką tej pani to sprawa... hmmm tak, jak piszesz, dość ryzykowna.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez pozytywnieinna » 9 lip 2011, o 16:14

ja juz przerobilam studentki pedagogiki, nie poradzily sobie z mala :( pomimo, ze ta ostatnia niby miala duze doswiadczenie, ja obdzwanialam rozne osoby od maja i nikt nie zgodzil sie na kwote 500 zl z wyzywieniem, a mnie i tak jak place tyle, to zostaje 200 zl na miesiac, na pieluchy, dojazdy do pracy, wyzywienie wieczorem i weekendy, dlatego jestem w kropce, ale do tej kobiety mala juz nie pojedzie, decyzja podjeta!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez blanka77 » 9 lip 2011, o 16:22

---------- 16:21 09.07.2011 ----------

To co z nią zrobisz?

---------- 16:22 ----------

Pomyślałam sobie, że ta kobieta zgodziła się na taką kwotę wynagrodzenia, bo dla pijaka każdy grosz jest dobry.

Aż strach pomyśleć jak ludzie są nieodpowiedzialni.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez pozytywnieinna » 9 lip 2011, o 16:27

nie wiem blanko, mam dzis i jutro czas cos wymyslic, a mam ryzykowac, ze wpadnie np. kurator i tam bedzie lezal pijany chlop, albo cos sie stanie, bo ja zostawi gdzies z nim a chlop ja zgubi, albo cos sie stanie???? ta kobieta byla z polecenia, w klatce obok mieszka moja kolezanka, pytalam ja czy wszystko ok, mowila, ze nie zauwazyla nic niepokojacego i powiedziala, ze ona sie juz dziecmi zajmowala, wiec troche sie uspokoilam i stwierdzilam, ze jakos dotrwam do stycznia, bo potem mala ma przedszkole.
no ale coraz czesciej zdarzaly sie rozne dziwne sytuacje, ale teraz to juz jest zbyt niebezpieczne, by to kontynuowac, facet nie tylko pije, ale jest agresywny
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez blanka77 » 9 lip 2011, o 16:58

---------- 16:58 09.07.2011 ----------

pozytywnieinna napisał(a):nie wiem blanko, mam dzis i jutro czas cos wymyslic, a mam ryzykowac, ze wpadnie np. kurator i tam bedzie lezal pijany chlop, albo cos sie stanie, bo ja zostawi gdzies z nim a chlop ja zgubi, albo cos sie stanie???? ta kobieta byla z polecenia, w klatce obok mieszka moja kolezanka, pytalam ja czy wszystko ok, mowila, ze nie zauwazyla nic niepokojacego i powiedziala, ze ona sie juz dziecmi zajmowala, wiec troche sie uspokoilam i stwierdzilam, ze jakos dotrwam do stycznia, bo potem mala ma przedszkole.
no ale coraz czesciej zdarzaly sie rozne dziwne sytuacje, ale teraz to juz jest zbyt niebezpieczne, by to kontynuowac, facet nie tylko pije, ale jest agresywny


Doskonale Cię rozumiem i zgadzam się z Tobą.

---------- 16:58 ----------

A nie da się jej teraz posłac do jakiegoś przedszkola dyżurującego?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez pozytywnieinna » 10 lip 2011, o 13:51

---------- 22:46 09.07.2011 ----------

blanko, najwyzej zlobek, ale sa czynne do 16. a ja pracuje do 17!

mala mi dala dzisiaj kupe atrakcji, wlasnie wrocilysmy od lekarza :(

popoludniu dostala goraczki i boli brzucha, bol brzucha zdiagnozowany, goraczka to sie okaze :( jesli nie wroci to znaczy od zoladka, jesli wroci to musi do szpitala.... ale niezle sie wystraszylam, bo nie wiedzialam dokladnie, gdzie mala pokazuje, ze ja boli, podejrzenie bylo infekcji, a u niej przez nerki to bardzo niebezpieczne. wreszcie spi a ja i tak musze czuwac jakis czas, aby sprawdzic czy nie rosnie znow goraczka :(

---------- 13:51 10.07.2011 ----------

mialam jeszcze akcja pralka. nie pisalam, ale ta pralka od wlasciciela byla zepsuta od poczatku i nie moglam sie doprosic o naprawe, pralam u sasiada. w koncu wezwalam znajomego, ktory stwierdzil, ze do wymiany sa lozyska, os tam jeszcze i raczej nie da sie tego naprawic.
mam swoja pralke, ale byla jeszcze u mojej "matki" i nie mialam jak jej wydobyc, dobialam wiec targu z wlascicielem, ze on zorganizuje jej przewoz, matke poinformowalam sms, ze dnia tego i tego beda osoby po pralke. oddaly bez klopotu, dowalily jeszcze kupe rzeczy, doslownie wszystko, co tam zostalo, moje stare zdjecia, zeszyty ze szkoly, stare buty, paski, doslownie wszystko!! zrobilo mi sie okropnie przykro.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Sansevieria » 10 lip 2011, o 16:57

Moja matka kiedyś mi odesłała w paczce takie pamiątki z dzieciństwa mojego, pamiętam że poczułam się wyrzucona z jej życia... takie to było "kończące" :( Ech Pozytywna, nie zasłużyłyśmy, ani Ty, ani ja...
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez pozytywnieinna » 10 lip 2011, o 17:56

zastanawiam sie Sans, jakim trzeba byc czlowiekiem, zeby cos takiego zrobic, rozumiem, zebym cos jej zrobila ale coz...

u nas goraczki brak, ale znow problemy zoladkowe, dzis juz lepiej :) demolka trwa, wlasnie moje dziecko przebralam po kapieli ... w kaluzy :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Sansevieria » 10 lip 2011, o 18:00

Jakim trzeba być człowiekiem żeby coś takiego zrobić - ano chyba zafiksowanym na sztywno w jakiejś swojej w chorej wizji zdarzeń i świata w ogólności... totalnie odleciałym może? No nie jest to coś, co czy Ty czy ja daly byśmy radę nadkruszyć własnymi siłami.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez pozytywnieinna » 10 lip 2011, o 18:11

nie mam niani na jutro, nie wiem co robic!

wyc mi sie chce :(

zlobek i tak jutro odpada, bo mala ma rozwolnienie i wysla ja do domu :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez caterpillar » 10 lip 2011, o 20:00

kurcze no ..ale tak wlasnie wyglada powrot do pracy jak sie ma male dziecko ,bez wzgledu czy ma sie partnera czy nie..bo jak dziecko zachoruje KTOS musi zostac, ktos musi wziasc wolne...no chyba ,ze ma sie tesciow eh :?

pozytywna znam kogos z twojej okolicy ale nie mam obecnie kontaktu, jak dotre to popytam

czuje sie bezradna niemogac Ci pomoc :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Honest » 10 lip 2011, o 21:19

pozytywnieinna napisał(a):nie mam niani na jutro, nie wiem co robic!

wyc mi sie chce :(

zlobek i tak jutro odpada, bo mala ma rozwolnienie i wysla ja do domu :cry:


Kurcze, a jakas sąsiadka mająca małe dziecko???

A jakbys mała dała do żłobka w tygodniou a nianę załatwiła od 16 aby ja odbierała?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Justa » 10 lip 2011, o 21:48

pozytywna, szczerze Ci współczuję i nie wiem, jak mogę tak na odległość pomóc...
A nie możesz wziąć zwolnienia na małą?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości

cron