Jak pomóc innej osobie...?

Problemy natury seksualnej.

Postprzez psycho.madness » 30 cze 2011, o 22:56

nie kumam psycho...masz takie parcie na czynienie dobra,mowisz o tym ,ze warto byc otwary ,dobry dla ludzi a jestes z kms kto raktuje Cie jak g..no?


Sam już nie wiem co to jest... uzależnienie?
Kilka razy już chcieliśmy się rozstać... a na drugi dzień wracało wszystko po staremu. Ale zawsze było to "z mojej winy". Nie rozumiem, jeśłi ktoś mi truje głowe, że ma już dość, że chce to zakończyć... a później po namyśle ja się zgadzam i mówię "no dobra, skoro tak wybrałeś to przecież na siłę Cie będę trzymał" ... to później są pretensje, że się zgodziłem, że pozwoliłem mu tak łatwo odejść :/ Do prawdy... chore!

.......a moze ta "przyjazn" miala cos wypelnic, zastapic........


bunia... podobasz mi się ;)
Wcześniej o tym nie myślałem, ale teraz tak sobie myślę, że może brakowało mi takich spotkań w spokojnym, zrównoważonym tonie, z normalną rozmową. Bo zawsze nasze rozmowy z tym kolegą były całkiem inne... było dużo usmiechu... nawet radości... szacunku... zrozumienia i życzliwości. Nigdy się nie przezywaliśmy etc.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez blanka77 » 30 cze 2011, o 23:17

psycho.madness napisał(a):bunia... podobasz mi się ;)


Psycho.... no proszę Cię... :lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez bunia » 1 lip 2011, o 00:09

....chyba wyszlo szydlo z worka czego Ci brakuje :wink: ......
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez blanka77 » 1 lip 2011, o 00:11

bunia napisał(a):....chyba wyszlo szydlo z worka czego Ci brakuje :wink: ......


hehehehe :lol: co ten psychotekst potrafi zdziałać :lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez bunia » 1 lip 2011, o 00:14

:lol: :lol:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez caterpillar » 1 lip 2011, o 10:45

tez mi sie tak wydawalo bo za duze parcie na szklo bylo :wink:


Sam już nie wiem co to jest... uzależnienie?
Kilka razy już chcieliśmy się rozstać... a na drugi dzień wracało wszystko po staremu. Ale zawsze było to "z mojej winy". Nie rozumiem, jeśłi ktoś mi truje głowe, że ma już dość, że chce to zakończyć... a później po namyśle ja się zgadzam i mówię "no dobra, skoro tak wybrałeś to przecież na siłę Cie będę trzymał" ... to później są pretensje, że się zgodziłem, że pozwoliłem mu tak łatwo odejść :/ Do prawdy... chore!


tak to jest chore..jak pies sasiada "sam nie zje komus nie da"

jaka widzisz przyszlosc w takim zwiazku?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Abssinth » 1 lip 2011, o 10:47

kurcze, wszedzie toksyczne zwiazki :(

miej szacunek do siebie Psycho, jestes fajny chlopak i zaslugujesz na kogos, kto bedzie Cie traktowal jak partnera, a nie szmate do wycierania brudnych butow

xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez psycho.madness » 1 lip 2011, o 18:47

jaka widzisz przyszlosc w takim zwiazku?


Zawsze myślałem, że będziemy za 20.. 30... lat leżeć razem na łóżku i śmiać się ze swoich zmarszczek albo wspominać jak to było jak mieliśmy 20 lat.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez laissez_faire » 2 lip 2011, o 01:21

jestem zdania, ze gdy miedzy dwojegiem ludzi cos sie psuje, to wina zawsze dzieli sie na liczbe osbob w to zamieszanych...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez Abssinth » 2 lip 2011, o 09:24

np, jeden wyzywa, a drugi sobie na to pozwala :/
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez caterpillar » 2 lip 2011, o 17:28

Zawsze myślałem, że będziemy za 20.. 30... lat leżeć razem na łóżku i śmiać się ze swoich zmarszczek albo wspominać jak to było jak mieliśmy 20 lat.


no ale chyba mowisz o marzeniach..ja pytam o to jak sobie WYOBRAZASZ IDAC ta droga jaka idziecie...serio wierzysz ,ze ot tak nagle na starosc sie odmieni i bedzie wam cudownie???hmmm ciekawe
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez psycho.madness » 2 lip 2011, o 21:32

Hmm... ja mam taką nadzieję, wierzę, że będzie dobrze. Teraz mamy dużo problemów. On jest DDA i wiem, że przedemną nie łatwe zadanie.
Nie raz musiałem się stykać z humorkami i jego przyzwyczajeniami z domu w którym jest alkohol.
Czasami nie radze sobie i wybucham... chociaż wiem, że powinienem zachować spokój, ale niektóre czyny i słowa mnie... dobijają.

_________________________________________________________________

A co do naszego kolegi to nastąpiła pewna, chyba nie wielka zmiana, bowiem zadzwonił do mnie i przyznał, że troche źle się zachował i wyraził wdzięczność, że ma takiego kolegę jak ja.
Widocznie zatęsknił za naszymi częstymi rozmowami, ale jednak uważam, że powinienem utrzymać pewien dystans. Tak żeby sytuacja się nie powtórzyła.
Być obok... wspierać... ale nie na 100%. Tylko w razie potrzeby.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez caterpillar » 3 lip 2011, o 00:57

znaczy chcesz grac Matke Terese w zwiazku?? wiesz to ze jest DDA nie tlumaczy go z takiego zachowania...czy on w ogole cos z tym robi?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez psycho.madness » 3 lip 2011, o 10:36

Matke Terese może nie... ale wiem, że wiele jego zachowań to po protstu nawyk, to co wyniósł z domu... stara się, widzę, że próbuje z tym walczyć. Raz jest na prawdę słodki, a czasem tak wkurzający, że nie wytrzymuję.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez laissez_faire » 5 lip 2011, o 20:13

Abssinth napisał(a):np, jeden wyzywa, a drugi sobie na to pozwala :/


tak... moim zadaniem tak;
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 309 gości

cron