Malgoś napisał(a):Blanka masz racje czekam na ten kontakt.
Dzis jedyne co zrobiłama to nie odpowiedziałam na dwa standardowe pytania, powieidziałam, że nie moge rozmawiać. poprostu nie przyszedł mi inny pomysł na rozwiązanie tej sytuacji w danym momencie. Poprostu dobija mnie to wszystko , złoszczę się na siebie że ciągle jestem naiwna
Chciałabym żeby skończył z dydktowaniem warunków.
Malgoś napisał(a): Chciałam zrobić niespodzianke i ze sniadankiem i z naszym synkiem pojechaliśmy do mojego meż.
biscuit napisał(a):
noc z soboty na niedzielę
to wymarzona pora dla mężczyzny solo
na kolację ze śniadaniem
już małe dzieci chyba to wiedzą
doduś napisał(a): BArdzo jeszcze zaciekawiło mnie to iż napisałaś, że psycholog kazał Ci mówić o uczuciach i Ty tego nie rozumiesz, bo mówisz mu, że go kochasz a nie dostajesz informacji zwrotnej. Przypomnij sobie, czy kazała Ci mówić o uczuciach, czy o tym co czujesz w danej sytuacji.
Ładnie napisałaś, że działasz spontanicznie. Ja użyję innego słowa. Działasz impulsywnie. Zrób sobie rachunek zysków i strat z ostatnich liklu miesiecy oceniając sytuacje, w których Twoim zdaniem zachowałaś się spontanicznie/impulsywnie. Porozmawiaj o tym z psychologiem jeśli uważasz to za ważny temat
Pozdrawiam
Malgoś napisał(a):Mam ogromny żal do niego za to.
Malgoś napisał(a):Moge zastosowac zasade że kiedy odbiorę tel a rozmowa bedzie szła w kierunku wypytywania o moj stan duchow będę grzecznie kończyc. Czy to ewka miałaś na mysli ?
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 195 gości