poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Postprzez Jaga82 » 30 cze 2011, o 14:56

'.... bo była smutna i osowiała'. Skandal!
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez blanka77 » 30 cze 2011, o 15:06

To dopiero jest patologia...
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez pozytywnieinna » 30 cze 2011, o 18:44

blanko moje dziecko tez o malo nie strafilo w Danii do rodziny zastepczej, ale ja sie w pore zorientowalam i cudem znalazlam organizacje, ktora mi pomogla, poszedl list z zadaniem wyjasnien i Panie z socjala NIGDy na niego nie zareagowaly, zanikly! bardzo przezylam ten artykul
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez blanka77 » 30 cze 2011, o 19:00

pozytywnieinna napisał(a):blanko moje dziecko tez o malo nie strafilo w Danii do rodziny zastepczej, ale ja sie w pore zorientowalam i cudem znalazlam organizacje, ktora mi pomogla, poszedl list z zadaniem wyjasnien i Panie z socjala NIGDy na niego nie zareagowaly, zanikly! bardzo przezylam ten artykul


Jestem w szoku, nawet nie wiem co powiedzieć :shock:

Przykro mi bardzo pozytywna, ze taką traumę przeżyłaś...

Nie mówi się o tym nigdzie, ale jak ci rodzice i te dzieci są traktowane w tamtych krajach? Jak tam można normalnie żyć i co w ogóle oznacza słowo normalnie?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez limonka » 30 cze 2011, o 19:15

dranstwo!!!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez pozytywnieinna » 1 lip 2011, o 20:37

:cry: :cry: :cry: :cry:

mam koszmarny dzien :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez wera » 1 lip 2011, o 20:43

Pozytywna co się znów dzieje?
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez pozytywnieinna » 1 lip 2011, o 20:56

---------- 20:52 01.07.2011 ----------

- rano przyszlam do niani, a ta mowi, ze cos jej sie stalo z reka, koszmarnie boli i ledwo zyje, pytam, czy da rade, a ona, ze tak, bo wziela leki, wiec poszlam
- o 13.15 mala miala miec szczepienia, oczywiscie, polprywatnie, dlatego przyjeto nas dokladnie o tej godzinie i przez nasza doktor w piatek, bo mala ma straszne goraczki po szczepionkach i musial to byc piatek, zeby przez weekend przeszlo,
- umowilam sie z niania pod przychodnia, wiec z pracy musialabym wyjsc na 50 minut max. wiec szefowa nie robila problemow, na 30 minut przed moim wyjsciem okazalo sie, ze niania nie da rady przyjsc, bo ma od tej reki straszna goraczke i nie moze wstac (dobrze, ze w domu byli jej synowie), musialam wiec biegiem leciec, bo musialam zabrac mala od niani i do przychodni, wiec czas mojego wyjscia wydluzyl sie do 2 godzin,
- nie moglam jej odwiezc do domu niani, bo tam nie mial sie kto zajac mala, wiec w drodze na szczepienie obdzwanialam wszystkich znajomych, az wreszcie znalazlam kogos, kto pomogl i zabral mala na te 3 godziny,
- w pracy o malo nie padlam na biurko ze zmeczenia :)
- mala zrobila mi taaaka scene w przychodni, ze myslalam sie zalamie, i to nie z powodu szczepionki, ale UWAGA z powodu tego, ze mama nie pozwolila jej zdemolowac przychodni! posprzatala akta, strzykawki, waciki, kosz na smieci, jak dobrala sie prawie do lodowki ze szczepionkami i jej nie pozwolila, to rzucala sie po ziemi, o malo nie rozbila glowy, dostala takich spazmow, ze trzy osoby trzymaly ja do zaszczepienia!!
- odebralam ja popoludniu, umierajaca ze zmeczenia, bo nie bylo czasu dzis spac, padla o 19, w ubraniu
- teraz czekam na goraczke i zastanawiam sie czy zyje :( :(

---------- 20:56 ----------

oczywiscie czy ja zyję!!

niania byla u lekarza i moze bedzie zyc, modle sie, zeby dozyla do poniedzialku, bo nie wiem, co zrobie z mala :(
podobno sie skaleczyla (nie wie nawet kiedy) i dostalo sie zakazenie, dostala juz leki, do pon. ma byc lepiej....
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez wera » 1 lip 2011, o 20:59

No to faktycznie ciężki dzień, ale jutro będzie lepiej. Mam nadzieje, że tym razem obędzie się bez żadnych sensacji po szczepieniu.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez pozytywnieinna » 1 lip 2011, o 21:10

watpie :( zawsze zaczynalo sie miedzy 22 a 24, ale dzieki wera, juz mi opadly troche emocje :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez wera » 1 lip 2011, o 21:14

Pozytywana co się mówi i myśli to się zawsze spełnia - tak mawia mój kolega. A pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Wspieram i jak coś jak zwykle będę do późna na forum, więc pisz :pocieszacz: będzie dobrze, zobaczysz, nie martw się na zapas.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez pozytywnieinna » 1 lip 2011, o 21:17

wera, ja sie nie boje goraczki wogole, jak jestem w Polsce, jak we wrzesniu w Danii, po szczepionce mala miala prawie 42 stopnie i nic nie pomagalo, a lekarz nie reagowal, to w grudniu jej tam nie zaszczepilam, ale polska ma inne standardy i inne szczepionki i nastepne 6 miesiecy bedziemy latac po szczepionki :( nastepna 29 lipca i to w dwoch roznyc miejscach, najpierw jedno miejsce, potem drugie, wiec juz sie ciesze :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez wera » 1 lip 2011, o 21:23

Współczuję, ale mam nadzieje, że będzie dobrze.
Jestem całym sercem przy Tobie
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez pozytywnieinna » 1 lip 2011, o 21:30

dzieki :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 1 lip 2011, o 21:40

Pozytywna faktycznie ciężki dzień, współczuję, zawsze jakieś przygody:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości