Może to lęk separacyjny, który pojawia się właśnie chyba gdzieś tak około 2 roku życia dziecka ...?
A może po prostu mała jest przyzwyczajona do Twojej ciągłej obecności i będzie Ci teraz bardzo trudno ją "przestawić".
Czasem tak jest, że jak chcemy dać za dużo dziecku, to ono zaczyna traktować ciągłą i nieustającą obecność mamy jako oczywistą oczywistość.
To jest trudne, ale trzeba starać się przekazać dziecku, że jesteśmy odrębnymi istotami, tak aby mogło nauczyć się szacunku dla potrzeb innych. Również i rodziców.
Czytałaś może Bianko "Język dwulatka" ?
Fajna książka i wiele tłumaczy, polecam Ci.