Pomozcie mi sie z tego wydostac....

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Pomozcie mi sie z tego wydostac....

Postprzez eternity » 2 gru 2007, o 18:26

Obserwuje wasze forum od jakiegos czasu.Pasywnie.Dzis uswiadomilam sobie,ze nie chce tak dalej...

Nie chcialam sie w nic takiego angazowac w przekonaniu ze jesli uznam, ze mam problem psychologiczny,to tylko przeszkodzi mi to w jego rozwiazaniu.

Jestem DDA.Nic nowego - powiecie,ale mnie kosztowalo wiele by samej przed soba sie do tego przyznac.I nie musze chyba wspominac,ze to moja najglebiej skrywana tajemnica.

Pisze,bo nie chce dluzej ogladac swiata przez szybe.Chce dotknac zycia,poczuc milosc,wydostac sie z tej skorupy...

I mam tylko cicha nadzieje,ze nie jest za pozno
eternity
 
Posty: 11
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 18:08
Lokalizacja: uk

Postprzez bunia » 2 gru 2007, o 21:17

Witaj.....na nic nie jest za pozno....zrobilas pierwszy wazny krok do przodu.....powinny nastapic nastepne....moze myslalas o terapi?
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez eternity » 3 gru 2007, o 22:59

Dziekuje Buniu za powitanie, a przede wszystkim za to ze dostrzeglas slad mojej obecnosci.

Terapia? Myslalam o tym kilka razy jeszcze bedac w Polsce,ale nigdy sie nie odwazylam. Teraz mieszkam za granica - a tu to jeszcze trudniejsze,bo nawet nie wiem czy w okolicy sa takie grupy.

Ja generalnie uciekam przed wszelkimi grupami,bardzo mocna zaznaczam swoj indywidualizm. W efekcie prowadzi mnie to do samotnosci, ktorej czasami nie moge udzwignac.Chcialabym umiec byc z ludzmi i czuc sie z tym dobrze.Na razie jednak popadam ze skrajnosci w skrajnosc.Meczaca hustawka ze znikoma nadzieja na spokoj duszy.

Pozdrawiam
eternity
 
Posty: 11
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 18:08
Lokalizacja: uk

Postprzez bunia » 3 gru 2007, o 23:14

Nie wiem w jakim kraju jestes i jakie sa tam mozliwosci ale nie zaszkodzi rozejrzec sie....nie wszystkim odpowiadaja "wielkie" znajomosci,towarzystwo...moze zacznij od jednej,kilku osob ktore lubisz....trzeba probowac - malymi kroczkami.
Dosci ogolnikowo napisalas wiec i moja odpowiedz tez jest dosc ogolna ale staram Ci sie cos podpowiedziec.
Trzymaj sie :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ważka » 4 gru 2007, o 00:00

ja mam ten sam problem też czuje że powinnam zacząc terapie a też jestem za Granicą a lekarz rodzinny powiedział mi że w okolicy nie ma dobrych specjalstów i to on mi przepisał leki na depresje a nie psychiatra.Anglia niby wydaje sie rozwinięty kraj ale tak nie jest!A ty gdzie przebywasz?
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez eternity » 4 gru 2007, o 23:48

Mieszkam w uk.Zastanawiam sie czy sa na tym forum osoby,ktore maja jakies informacje o tego typu terapiach czy grupach terapeutycznych DDA w Anglii wlasnie? Byc moze sie odwaze...

Moja sytuacja jest dosc specyficzna.Z problemem alkoholowym w rodzinie (jesli rodzina nazwac mozna dom bez ojca oraz wychowanie przez wiekszosc czasu przez dziadkow) zetknelam sie jako nastolatka.Nie bylam wiec pod wplywem wszystkich negatywnych czynnikow jakie sie z tym wiaza od wczesnego dziecinstwa.Ale za to pozniej nie bylo milo...oj nie bylo.Kiedy czytam o cechach charakterystycznych DDA to czuje jak odbija sie w nich cale moje zachowanie i osobowowsc.

Jestem przekonana,ze to jak funkcjonuje teraz to pochodna wszystkich paskudnych nalecialosci z mojego otoczenia.A tak bardzo sie staralam..zbudowac siebie od nowa na wzor i wizerunek przeciwstawny do tego ktory mialam na codzien.Szukalam sobie autorytetow w otoczeniu:rowiesnikach,osobach znaczacych.I nadal ich szukam.Ale czas dorosnac chyba.

Na pierwszy rzut oka uchodze za bardzo pewna siebie i zdecydowana osobe.Dopiero po "chwili"daje o sobie znac tendencja do stawiania sie w roli ofiary,wieczne poczucie winy za wszystko,brak dbalosci o wlasne potrzeby,przekonanie ze powinnam byc w stanie zrobic sama wszystko i wyrzuty sumienia kiedy mi sie to nie udaje.

Nie fajne doswiadczenia w zwiazkach - kochanie tych ktorzy mnie nie kochaja a odrzucanie tych ktorzy chca sie zblizyc.Ucieczka przed bliskoscia i jednoczesna tendencja i chec podporzadkowania sobie drugiej osoby,skupienia na sobie jej calej uwagi.

Czasami jestem zla na siebie,ze nie moge tego opanowac.Ze przez takie zachowanie przegram swoje zycie.
eternity
 
Posty: 11
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 18:08
Lokalizacja: uk

Postprzez AniaK » 5 sty 2008, o 18:15

nie jest
dawaj
AniaK
 
Posty: 60
Dołączył(a): 13 lis 2007, o 23:14

Postprzez Abssinth » 5 sty 2008, o 18:53

wiem, ze sa grupy w Londynie......wpisz sobie w google adult children of alcoholics i nazwe miasta gdzie jestes i powinno Ci wyskoczyc....moze jakies organizacje w Polsce maja namiar na miedzynarodowe grupy?

powodzenia...
x
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości