Panie adminie

Rozmowy ogólne.

Postprzez mahika » 12 cze 2011, o 20:42

nie wiem, ja to mało rozumiem o co tu chodzi :mrgreen:
Rozumiem Twoje pytanie, rozumiem to co napisał admin.
Reszta wywodów jest jakby z kosmosu Obrazek
Ostatnio edytowano 12 cze 2011, o 20:46 przez mahika, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 12 cze 2011, o 20:43

Maks jest tu od 4 lat ja NIGDY nie przeczytalam (jego) obrazliwego komentarza skierowanego do innych . Jego wypowiedzi sa ZAWSZE obiektywne ,wywazone, pelne spokoju i czesto prawdziwej radosci (zwanej pozytywna energia) ,ktora sie po prostu czuje.

to tak, co do tematu NIGDY i ZAWSZE :D
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez imprecha » 12 cze 2011, o 20:47

Być może tak jest,a być może?..... na papierze wszystko można wykreować.
tego nikt nie wie...to tylko net.
imprecha
 

Postprzez Orm Embar » 12 cze 2011, o 20:51

---------- 20:50 12.06.2011 ----------

imprecha napisał(a):W tytule postu "Jak sie czujesz ?" jest zawarte pytanie o stan emocjonalny.
Maksa nikt nie pytał,wiec?....
Kreuje się?....


Siema Imprecho :-)

Już Ci odpowiadam: ależ oczywiście, w jakiejś mierze się kreuję!!!! :-D Jakżeby inaczej? W każdej chwili życia sprzedajemy jakiś tam swój wizerunek - to po pierwsze. Po drugie - istnieje naturalnie w moich wypowiedziach niebezpieczeństwo wymądrzania się, i bez wątpienia kiedyś w taki sposób były pisane. :-D Zauważyłem to jednak, dostałem trochę po piórach (czytaj: musiało do mnie dotrzeć, że nie jestem taki święty jak mi się wydaje, hehehehe) i zacząłem swoje wypowiedzi opatrywać osobistymi uwagami. Po trzecie miło być jakoś tam zauważanym, użytecznym, cenionym. Miło też czasami pokazać swój pisarski talent - skoro w innych dziedzinach takimi talentami wykazać się nie mogę. ;-)

Jest to zresztą zgodne z regulaminem, który jeśli pamięć mnie nie myli zawiera wskazówkę pisania o swoich uczuciach / odczuciach / myślach, a nie o wszystkich tych stanach osób trzecich.

Drobna uwaga: nigdy (no, prawie nigdy...) nie wypowiadam się tam, gdzie nic nie mam do powiedzenia. Np. w dziale "uzależnienia" i "depresja" prawie mnie nie ma - nie byłbym w stanie pomóc tam nikomu i nic sensownego powiedzieć poza nędznym pouczaniem.

To tak z grubsza. :-)

dobra, idę marnować życie gapiąc się w telewizor. :-D Postęp cywilizacji polega na tym, że teraz mogę je marnować gapiąc się w superkolorowe 42 cale, a kiedyś w czarno białe kilkanaście cali...

przyjemności!

Maks

---------- 20:51 ----------

caterpillar napisał(a):Maks jest tu od 4 lat ...


Siema Caterpillar!

Tak dokładnie jestem tu od lata 2003 r., więc już prawie osiem lat. ;-) Bywałem porywczy, ale fakt, rzadko. No i DZIĘKI WIELKIE ZA MIŁE SŁOWA!!!

przyjemności!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez imprecha » 12 cze 2011, o 20:54

W ciągu dzisiejszego dnia piszę w innych postach również,ale nikt nie podejmuje tematu.
Tylko tutaj jest gorąco gdzie jest użeranka. Wszyscy czekają kto komu....
A poważne tematy?.........
To taka moja prywatna obserwacja zachowań ludzkich.
imprecha
 

Postprzez Sanna » 12 cze 2011, o 21:04

caterpillar napisał(a):Maks jest tu od 4 lat ja NIGDY nie przeczytalam (jego) obrazliwego komentarza skierowanego do innych . Jego wypowiedzi sa ZAWSZE obiektywne ,wywazone, pelne spokoju i czesto prawdziwej radosci (zwanej pozytywna energia) ,ktora sie po prostu czuje.



Maks, ode mnie też masz miłe słowo.

Twój wpis był kiedyś dla mnie jak światełko w tunelu :kwiatek2: .

Miłego wieczora!
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: Panie adminie

Postprzez sikorka » 12 cze 2011, o 21:12

administrator napisał(a):Prosiłem też wyraźnie by sprawy między dwoma osobami załatwiać na priv

impresjo, zatem spodziewaj sie filowych wiazanek na priva ;) choc jak go znam to nie sadze by odmowil sobie swojego show na rzecz wylacznie przy jednoosobowej widowni :lol:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Orm Embar » 12 cze 2011, o 21:18

---------- 21:17 12.06.2011 ----------

imprecha napisał(a):W ciągu dzisiejszego dnia piszę w innych postach również,ale nikt nie podejmuje tematu.
Tylko tutaj jest gorąco gdzie jest użeranka. Wszyscy czekają kto komu....
A poważne tematy?.........
To taka moja prywatna obserwacja zachowań ludzkich.


ale ja się z nikim nie użeram i absolutnie na nic nie czekam 8) 8) 8) 8) 8) 8) co więcej mam nieodparte wrażenie, że problem radzenia sobie z konfliktami międzyludzkimi jest jednym z najważniejszych problemów, z jakim musimy sobie poradzić w życiu.

przecież:
1. awantura między małżonkami (dział 'związki')
2. pretensje do faceta, że mu nie poszły męskie obowiązki i jego w związku z tym złość i doły (dział 'seks')
3. kwachy między ludźmi związane z dragami czy alkoholem (dział 'uzależnienia')
4. pewne dyskusje w dziale 'dyskusje'... ;-)

wszędzie przewija się temat co zrobić gdy Zocha depcze nam po odciskach, prawda?

myślę, że temat tutaj poruszany jest jednym z najważniejszych tematów.

ta rozmowa może mieć inną wadę: zamiast rozmawiać jak radzić sobie w chwilach dowalanki, bierzemy w tej dowalance udział - to tutaj Imprecho tkwi błąd tej rozmowy, nie w niej samej.

M.

---------- 21:18 ----------

Sanna napisał(a):Maks, ode mnie też masz miłe słowo.
Twój wpis był kiedyś dla mnie jak światełko w tunelu :kwiatek2: .
Miłego wieczora!


kompletnie tego Sanno nie pamiętam, ale jeśli się przydałem - tzn. jeśli Ty na moje pisaninie skorzystałaś - to warto było wystukać w klawisze choćby i sto nudnych elaboratów, skoro sto pierwszy do czegoś się przydał. :-D

papa!

M.
Ostatnio edytowano 12 cze 2011, o 22:13 przez Orm Embar, łącznie edytowano 1 raz
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Panie adminie

Postprzez Bianka » 12 cze 2011, o 21:20

administrator napisał(a):Prosiłem też wyraźnie by sprawy między dwoma osobami załatwiać na priv - czemu służy kolejny wątek założony do rozpatrywania spraw personalnych? Bo takim mi się wydaje? Czemu nie na priv? Mamy toczyć bitwę na oczach innych? Komu się to przysłuży? Czy będzie dobre dla tego miejsca?


Wyjaśnię raz kolejny - WAS uczestników obowiązuje regulamin forum, KAŻDEGO

[/color]


:ok:
Ku pamięci :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sanna » 12 cze 2011, o 21:32

Orm Embar napisał(a):kompletnie tego Sanno nie pamiętam, ale jeśli się przydałem - tzn. jeśli Ty na moje pisaninie skorzystałaś - to warto było wystukać w klawisze choćby i sto nudnych elaboratów, skoro sto pierwszy do czegoś się przydał. :-D


Skorzystałam to mało powiedziane :). Napisałeś kiedyś coś takiego że w trakcie terapii były momenty, że gdybyś miał pistolet to strzeliłbyś sobie w głowę. A potem to przeszło. W czasie gdy to czytałam, najchętniej dobiłabym się żeby się nie męczyć dłużej. Ale przeczytałam co napisałeś i uchwyciłam się Twoich słów jak ostatniej deski ratunku. I cóż- słusznie zaufałam Twoim słowom - bo to naprawdę przeszło :).
Fajnie, że chciało Ci się wtedy napisać i podzielić doświadczeniem.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez caterpillar » 12 cze 2011, o 21:57

W ciągu dzisiejszego dnia piszę w innych postach również,ale nikt nie podejmuje tematu.
Tylko tutaj jest gorąco gdzie jest użeranka. Wszyscy czekają kto komu....
A poważne tematy?.........


A zerknij na daty tych postow , niektore sa z 2009 r wiec nic dziwnego ,ze nikt sie nie odzywa..zreszta jest weekend i ludzie pewnie griluja, nie musimy wyrabiac tu jakiejs normy

a Ty musisz?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Orm Embar » 12 cze 2011, o 22:09

---------- 22:01 12.06.2011 ----------

Cześć Sanno,

To wiesz co, warto było wtedy mieć takie myśli, heheheheeee. :-) Co do terapii to niestety (a może stety?) tak chyba jest bardzo często. Jeżeli podczas terapii mamy wyczyścić stare emocje, którą są jak zaropiałe strupy, to niestety te strupy trzeba poodrywać. Na początku leje się sporo krwi i okropnie śmierdzi, hehehehe. :-)

Kiedyś kiedy czytałem w mniej lub bardziej profesjonalnych książkach o psychoterapii, że powinniśmy odblokować zablokowane kiedyś emocje, myślałem, że to taki psychoterapeutyczny żargon doprawiony patosem, żeby wyglądało bardziej mistycznie. Teraz wiem, że to dokładnie tak czasami się odbywa - dosłownie. Trzeba przeżyć to, co kiedyś schowaliśmy, i poradzić sobie z tym, żeby to odczarować.

Mogę o tym pisać bardzo autorytatywnie, bo to przeżyłem. Pewnie nie zawsze tak to się objawia (choć myślę, że dość często), ale ja to odczułem na własnej skórze. :-)

Super Sanno, że skorzystałaś! :-) A teraz coś, co powtarzam tutaj do znudzenia - także po to, że sam muszę o tym pamiętać w moim życiu, które naturalnie wymaga nadal wiele pracy. Otóż skoro te kilka lat temu byliśmy w takim dole, a teraz jesteśmy już gdzieś znacznie dalej, to znaczy to tyle, że jesteśmy elastyczni, że możemy pracować nad sobą, że możemy wiele zmieniać (choć oczywiście nie wszystko), i że po prostu warto ruszać w drogę a nie zajmować się pierdołami pod tytułem "kto komu bardziej dowalił i dlaczego". :-)

dobrej nocy i wielkie gratulacje, że odważyłaś się ruszyć w swoją podróż do siebie samej i przeszłaś taki kawał!

Maks

---------- 22:09 ----------

Sanno droga,

Powiem Ci jeszcze na dobranoc, że po skończonej terapii - skończonej w sensie przejścia całego cyklu pracy nad sobą: od życia jak w zakłamanym półśnie, poprzez otwieranie starych ran, dalej przez czas strasznego bólu, aż po koniec bólu i szybką zmianę na dużo lepszy stan ducha - poczułem też, że cały ten ból stał się źródłem siły.

Myślałem wtedy wielokrotnie, że nigdy sobie nie poradzę, a już na pewno nie będę potrafił poradzić sobie bez baaardzo silnego wsparcia kogoś bliskiego. W najgorszym czasie musiałem sobie poradzić sam (choć oczywiście nie byłem samotny...).

Wtedy bolało to bardzo... Co więcej, rozwaliło mnie tak bardzo, że zaprzepaściłem wiele ważnych spraw - ale na pewno odzyskałem siebie samego.

Dzisiaj czuję i wiem, że tamten ból i słabość jest źródłem siły i spokoju teraz. Nie umiem tego ładnie opisać, ale mam wrażenie, że tak jest.

dobra, dość filozofowania, to miał być wątek z awanturami a nie z filozofią 8) 8) , psujemy wrednie nastrój!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez caterpillar » 12 cze 2011, o 22:46

Tak dokładnie jestem tu od lata 2003 r., więc już prawie osiem lat


:shock: WoW to niedlugo wyrosna Ci wlosy i bedziesz pisal do nas na czerwono ??

:wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Orm Embar » 13 cze 2011, o 07:11

caterpillar napisał(a):
Tak dokładnie jestem tu od lata 2003 r., więc już prawie osiem lat


:shock: WoW to niedlugo wyrosna Ci wlosy i bedziesz pisal do nas na czerwono ??

:wink:


żaluzja do Pana z gitarą? ;-) nieeee... raczej pójdę na emeryturę i mając więcej czasu będę pisał jeszcze dłuższe elaboraty... ;-) ;-)
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Bianka » 13 cze 2011, o 10:17

Ja też jestem od 2003 a może 2002 nie pamiętam i na emeryturę się nie wybieram:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 510 gości

cron