Mój popapraniec był ewidentnie skrzywiony przez rodzinę, chociaż słowo "rodzina" to poważna nadinterpretacja w ich przypadku.
Mam nadzieję, że to ostatni raz.
A jak samopoczucie?
Pozdrawiam!
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 311 gości