nie mam siły

Problemy związane z depresją.

Postprzez bozena.lucja » 30 lis 2007, o 22:24

:oklaski: no widzisz jak sie układa.Powiem tak mężczyzni sa fajni ale okrutni.To ich trzeba chwalić i nie wolno im się sprzeciwiać.W ten czas jest ok.Pamiętaj nie dawaj za dużo poznawać po sobie ,że Ci tak bardzo zależy niech on zabiega o Ciebie ,niech on myśli jak być dla Ciebie miłym.To dosyć skutkuje .Ale w życiu tak jest że tam gdzie kobieta cierpi ,nie sprzeciwia się tam ciągnie się wózek.Jest to bardzo trudne.Kiedy mi jest tak bardzo żle zawsze patrzę obok czy komuś jest lepiej.Czasami to tylko pozory życia ,dobrze się maskują .Właściwie nie spotkałam ideałów w zwiazkach.I trudno w rodzinach o taką idyllę.Ale po burzy jest słońce.A DOBRE MYśLENIE daje dużą moc życia.Dzięki za szczerość tak najlepiej trzeba wyrzucić z siebie wszystko ,wszystkie złe myśli .pozdrawiam cieplutko.I patrz zawsze w dobrą stronę.
bozena.lucja
 
Posty: 8
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 23:44

Postprzez ważka » 1 gru 2007, o 19:57

:slonko: narazie mocno dla mnie świeci czuje sie póki co silna bardzo,dziękuje Ci bardzo za te słowa za wsparcie:)
Chociaż jego była wczoraj przyśłała mu smsa (w pierwszym momencie skłamał i powiedział ze to od kumpla a potem powiedział że boże co ja robie okłamuje cie to od niej)że teskni za nim.I powiedział że dzisiaj napisze do niej że ma nie pisac do niego!A mi to już wszystko obojetne czuje sie dobrze sama ze sobą i to jest dla mnie najwazniejsze.Powiedziałam mu tylko że co zrobi to jego sprawa że mnie już to nie interesuje że jak chce to niech do niej wraca!Mnie już nic nie zrani a napewno nie on bo na to nie pozwole.Najgorsze jest to że ta dziewczyna nie da za wygraną raz mu przysyła zdjecia z jakimś innym facetem i pisze że układa sobie z nim zycie i jaki on nie jest rewelacyjny a za moment pisze mu ze teskni.Nie wiem o co jej chodzi.
Mój jest dzisiaj w pracy napisałam mu ze może jednak byłoby lepiej jakbysmy zamieszkali osobno oboje a zwłaszcza on moglibyśmy przemyslec sobie całą sytuacje.Nie chce żeby okłamywał sam siebie może tak naprawde chce z byc nią.Kocham go i chce żeby był szcześliwy!A ja nie chce też tak życ bo myśle że ona nie odpuści i zawsze tak bedzie!On jej napisze że nie chce przez chwile bedzie spokój a potem znowu bedzie do niego wypisywac bzdury.Oni byli ze sobą rok cztery lata temu!Spotykali sie co tydzień co dwa.Jej wszystko przeszkadzało wiec on zerwał.Potem niby sie spotykali chcieli sie zejśc ale albo ona kogoś poznawała albo on i tak to sie ciągnie do dzisiaj!I on napisał jej jakieś pół roku temu po spotkaniu z nią w Polsce że nie chce z nią byc i że jej nie kocha.I do tego momentu był spokój!Mój wraca za godz z pracy czeka mnie rozmowa.Sama nie wiem co zrobic.Prosze poradz mi coś
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Ventia » 1 gru 2007, o 20:42

To, że ona do niego pisze nie świadczy o tym, że on chce do niej wrócić, sama pomyśl, to ona pisze.... A dlaczego pisze tak jak pisze, że wysyła swoje zdjęcie z innym, a później pisze, że tęskni? Bo może ona go kocha, w jednej chwili myśli, że jest wstanie ułożyć sobie życie z kimś innym, a z drugiej, że jednak tylko on... Wiem co to za uczucie kiedy najpierw się pisze, że się tej osoby nienawidzi, a za chwili pisze się kocham... Tak się zachowuje zakochana i zraniona kobieta, zraniona bo nie jest z tym kogo kocha.... Ale to ona go prawdopodobnie kocha, to ona go zadręcza smsami.... A nie on ją... To nie świadczy o jego uczuciu do Ciebie, spróbuj sobie z nim ułożyć życie. A on może niech zmieni numer telefonu?
Ventia
 

Postprzez ważka » 1 gru 2007, o 21:08

no widzisz Ventia ja wiem że to ona pisze i że to wszystko wychodzi od niej.I wiem że on nie chce z nia byc wiem o tym.Moze i chciał wcześnie coś tam odtworzyc ale sam zobaczył że minęlo troche czasu oboje sie zmienili.Nie jest juz tą osobą co kiedyś wszystko sie zmienilo.Natomiast uświadomił sobie że nie chce mnie stracic.Ok.Napisał jej pare słów więc ja na jej miejscu raczej wycofałabym sie ja tak zrobiłam kiedy zerwał ze mną.Dodam że po zerwaniu z nią on chciał wrócic a to ona nie chciała bo umawiała sie z innymi.Widzisz to troche inny typ kobiety ona lubi flirtowac z facetemi i ma wziecie u facetów moze ze względu na swój duzy atut(nie żebym była złosliwa hehe)ma duuuże piersi miseczka F troche jej zazdroszcze. Suma sumarum ona go idealizuje nie żyła znim 24h na dobe nie wie jaki jest na codzień żyje prawdopodobnie wspomnieniami tak jak on wczesniej.Mówił mi ze gdy sie z nią spotkał nie miał z nią o czym gadac poszedł z nia do kina a na następny dzień nie chciało u sie już z nią spotkac.A ona podobno strzelała tymi samymi tekstami co cztery lata temu kiedy byli razem no i tym chyba go zabila.A raczej jego miłośc.Ale naprawde jak jest co on czuje to ja nie wiem nie siedze w jego głowie staram sie mu ufaAle wszystko z jego zachowania mówi mi ze jestem jego kurką jakto mimówi.Cała noc lezał do mnie przytulony.Ja go wyganiam mówie żeby wracał do niej że moze sam siebie oszukuje ale on jakoś nie chce.Znowu sie rozpisałam
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Ventia » 1 gru 2007, o 21:35

Przestań go odstraszać, bo sama robisz sobie krzywdę. Zrozum, że jeśli on rzeczywiście odejdzie od Ciebie, to wcale nie będzie oznaczało, że miałaś rację, że on chciał odejść, ale że Ty do tego doprowadziłaś, zniechęcając go do siebie i wmawiając mu, że on Cię nie kocha. Sama do tego wszystkiego doprowadzisz i po co? Nie siedzisz w jego głowie, więc przestań się tak zachowywać jakbyś siedziała.... Skup się na tym co Ty chcesz, co pragniesz, skoro go kochasz to po prostu z nim żyj, nie zastanawiając się czy on nie byłby szczęśliwy z inną, bo skoro jest z Tobą to znaczy, że chce z Tobą być.... Żyj chwilą obecną i ciesz się, że on jest z Tobą, pomyśl jak go wyganiasz i jak on wraca do Ciebie, bo Cię kocha, ale pamiętaj, że w pewnym momencie przegrasz... Bo on już mimo miłości będzie tak zmęczony, że już nie wróci....
Ventia
 

Postprzez ważka » 1 gru 2007, o 22:23

No masz racje!Mój wrócil z pracy a mi kuzwa głupio zapytac czy odpisał jej nie chce byc natarczywa.Czego ja chce?Hm chce byc z nim oczywiście ale za wszalką cene zobaczymy czas pokaze,Narazie jeszcze jestem cierpliwa.No żal mi troche jej bo może rzeczywiscie ona coś tam do niego czuje.Ale ona wie ze on jest z kimś!!!!!!!Ze mną.Współczuje jej ale tez jestem zła!I wkurza mnie to!mam prawo!Ale myśle nad tym co mi napisałaś dzięki
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Ventia » 1 gru 2007, o 22:41

Wkurzaj się na nią, nie na niego, bo to nie jest jego wina. Może tak idź do niego i go mocno przytul do siebie i powiedz kocham Cię?
Ventia
 

Postprzez ważka » 1 gru 2007, o 23:04

[color=red][size=9]---------- 22:02 01.12.2007 ----------[/size][/color]

we wpisie wyzej pomyliłam sie chodziło mi ze nie za wszelką cene!Przytulam go właśnie wydaje mi sie że za duzo może za dużo daje!On chyba tak ma jak kazdy facet zresztą że tęskni za tym czego nie ma a tym co ma szybko sie nudzi ble.Ale dosyc nie uzalam sie nad sobą bast.A ty co sobota wieczór przed kompem?

[color=red][size=9]---------- 22:04 ----------[/size][/color]

basta znowu chochlik :D
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Ventia » 1 gru 2007, o 23:06

Nie facet wcale nie tęskni za tym czego nie ma, to my tak to sobie tłumaczymy. Dawaj mu siebie po prostu, nie zastanawiaj się czy za dużo, czy za mało, po prostu dawaj, no i kochaj, nie analizuj, nie zastanawiaj się czy dobrze robisz, czy aby nie lepiej zebyś dawała siebie mniej itd.... Bo to wtedy zaczyna przypominac grę, a tak nie ma być.... Kochaj i rób co chcesz ;) Ano przed kompem
Ventia
 

Postprzez ważka » 1 gru 2007, o 23:25

Ale bronisz facetów!A ja myśle ze facetami tak czy tak kieruja instynkty to pozostałości po praludziach.A z nimi trzeba niestety sposobem!Wiem to z doświadczenia tez myślałam ze sama czysta miłośc wystarczy niestety życie samo to weryfikuje.No pieknie mój włączył behemota!Ble!Odwieczna walka płci!
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Ventia » 1 gru 2007, o 23:37

Bo się na własnej skórze przekonałam, że sposoby nie są potrzebne.... A sama miłość wystarczy, nam sie udało, a rozstałam się z moim w maju.... Wróciliśmy do siebie i teraz się układa, ważne aby niczego nie udawać, niczego nie analizować, tylko cieszyć sie sobą.... Bo my kobiety za dużo myślimy....
Ventia
 

Postprzez ważka » 2 gru 2007, o 00:41

No i wykrakałaś moja droga>Doszło miśdzy nami do rozmowy na temat smsu który mu dzisiaj wysłałam i skonczyło sie na tym że wylądąwałam w pokoju obok bo mój miły powiedział mi ze jednak chciałby zamieszkac sam i że to nie jest zwiazane z jego byłą jasne ostatnio tez tak było ,A teraz znowu rycze przecudowny sobotni wieczórTyle że to była prowokacja z mojej strony myślałam że zaprzeczy skoro tak mnie kocha nienawidze go za to że sam nie wie czego chce a raczej nie wie czy chce byc ze mną
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Ventia » 2 gru 2007, o 10:36

Niestety tak się kończy to wystawianie na próbę... wiem bo jeszcze jakiś czas temu sama tak nieświadomie robiłam.... Może go przeproś, poproś aby został? I wybacz ale z tego co widzę to nie on nie wie czego chce, ale Ty nie wiesz czego Ty chcesz.... Trzymaj się i mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży, ale przestań prowokować, po prostu się ciesz tym co jest....
Ventia
 

Postprzez ważka » 2 gru 2007, o 12:06

Ja mam dosyc huśtawek przez momeny jest super a potem on stwierdza że jednak chce byc sam.On nie dorósł do poważnego związku.Narazie mam strasznego doła i szukam pokoju do wynajecia no juz też nie pierwszy raz.Zasnęłam nad ranem nie mogłam spac dzisiaj mam oczy podpuchniete ja już tak nie chce.Chce mężczyzne który bedzie mnie kochał szanował i doceniał i na dłużej.Chociaż załamka bo jak pomyśle że wiązałam z nim przyszłośc a mam 27 lat na karku to życ mi sie dalej nie chce.
Myslalam że mu zależy ale pomyliłam sie kolejny raz.Przyciągam same dziwąlągi!
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez bozena.lucja » 2 gru 2007, o 20:00

---------- 18:54 02.12.2007 ----------

oj ważko dobrze Ci Ventia radzi bardzo mądra dziewczyna.Nie rozumiem Was wszystkich ,że tak sobie problemów szukacie.A nawet jak znajdziesz tego jedynego to i tak życie pisze swój scenariusz i nigdy nie jest zawsze słodko.Właśnie oberwałam za papierosy bo nie znoszą jak palę.I mąż i córka tak dają mi popalić ,że jest to bardzo przykre.Czasami zastanawiam się ,dlaczego kobieta ,matka jest wrogiem.I takie błahostki nas wykańczają.Ale mam to gdzieś nauczyłam się pyskować,bo gdy jest sie miłym to na łeb by weszli.Trzeba twardo stać przy swoim i się nie dawać a nie płakac.A kiedy sama będziesz i nikt nie widzi wtedy płacz.Ale doceniaj siebie.Mózg męski jest taki mały i inaczej widzi niż my kobiety.My potrzebujemy przytulania,miłego słowa malutkiego bukiecika bodaj z polnych kwiatków .Więc kup sobie kwiaty -powiedz że dostałaś.I jeszcze nigdy nawet naj naj najbardziej kochanemu mężczyznie nie mów wszystkiego z przeszłości.To jest Twoje a on przy lepszej okazji zaraz zechce to wykorzystać.Jest to moje doświadczenie i dobrze na tym wyszłam.Nigdy mi nic nie może zarzucić.Uśmiechnij się.Slicznie.

---------- 19:00 ----------

a jeszcze coś bardzo ładne słowa cytuję; to jest właśnie tak że najbardziej okrutni jesteśmy dla siebie samych bardziej niż dla innych ludzi.Ja też też tak mam.Innym nieba bym przychyliła a siebie niszcze.Takie niestety jest życie nieprzewidywalne przez moment jest dobrze a za moment wszystko sie wali!Nic tylko zacisnąc zęby i przeczekac trudny czas!Sciskam Cie mocno i życze nam obu cierpliwości i pokory bo na niektóre sytuacje poprostu nie mamy wpływu.
PRZEPRASZAM ALE TO JEST BARDZO MąDRE. Tak trzymaj dawaj rady innym to też pomaga.Pozdrawiam.
bozena.lucja
 
Posty: 8
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 23:44

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 290 gości