agresja

Rozmowy ogólne.

agresja

Postprzez smerfetka0 » 2 cze 2011, o 23:36

Hej kochani. Mam pewien problem od bardzo dawna, naprawde baaaaaaaardzo dawna. (nie sa to tygodnie w kazdym razie ;) )


chodzi o moje napady zlosci i agresji. o wszystko. cos mi nie podpasuje i wpadam w taka wscieklosc ze mam ochote walnac gdzies piescia, zazwyczaj sie powstrzymuje (gorzej z powstrzymaniem agresji slownej), ale taki napad, powstrzymany badz nie dooprowadza mnie do placzu z 'wykonczenia'.

zauwazam ten problem bo kiedys go nei bylo, wrecz przeciwnie zawsze naleze do osob opanowanych i spokojnych ktore nie reaguja nerwami.

a teraz?? wystarczy ze probuje gdzies sie dodzwonic, powiedzmy 3 razy do domu, oczywiscie nikt przy sobei komorki nei ma a skypa tez nie odberaja... juz nie moge oddychac mam w sobie tyle zlosci ze (czasem) komorka laduje na scianie albo cos pod reka.. i od razu w placz

jest to dla mnie okropny problem i wstydliwe szczerze mowiac, boje sie przyznac bliskiej osobie bo kurde zachowuje i czuje sie jak wariatka

i nie wazne czy powod jest blachy (a zazwyczaj taki jest) czy powazny :(


rece mi opadaja
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Honest » 2 cze 2011, o 23:40

Smerfetko, pewnie ma to związek z Twoim aktualnym zyciem - stresy, emigracja i inne. Weszłaś w nowy etap. A Ty jak sadzisz, z czym to jest związane????
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez marie89 » 2 cze 2011, o 23:51

wpływy.. środowisko... tępo życia... wredni ludzie na drodze... zawodność planu... hormony...

może być wiele źródeł agresji...

Istotne jak sobie z tym radzisz... bo nie sądzę by "liczenie do 10 " pomagało...
marie89
 

Postprzez caterpillar » 3 cze 2011, o 02:24

no ja zauwazylam ,ze potrafisz byc impulsywna nawet tu na forum :wink: ciesze sie ,ze to napisalas bo tez inaczej teraz to widze.

mysle ,ze warto dokopac sie do przyczyny tych reakcji

a myslalas o jakis technikach relaksacyjnych albo Tai Chi czy cos w tym klimacie? to nie rozwiaze problemu ale moze zlagodzi skutki ...pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez smerfetka0 » 3 cze 2011, o 16:57

dzieki dziewczyny.

powody nie wiem, pewnie macie racje, i pewnie sie nazbieralo, ale zeby tyle zebym sie zachowywala czasem jak opetana wariatka a pozniej mi bylo wstyd za sama siebie i plakala przez to ze znowu sie nie opanowalam ?

troche mi glupio mimo wszystko nawet o tym pisac. nigdy a nigdy tak nei bylo.. w Polsce... moze momentami ale to pojedyncze sytuacje i bardzo rzadkie

jak mowilam strasznie mnie to meczy, dostane napadu szalu a pozniej jestem zmeczona i fizycznie i psychicznie.

nie probowalam tych metod ale poczytam bo nie wiem o co chodzi.


myslalam o psychologu ale narazie mnie na niego tu nie stac. po wakacjach moze sie sytuacja poprawi.


wczoraj bodajze prosilam o przyciemnienie plazmy wieczorem bo bylam zmeczona a to jasne na caly pokoj. a 'on' raz i drugi raz ze chwileczke bo chce tylko ten moment zobaczyc.... no wstyd mi jak zareagowalam... :( :(
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 3 cze 2011, o 17:41

jestes szczesliwa? :pocieszacz:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez smerfetka0 » 3 cze 2011, o 17:47

to zalezy o co pytasz konkretnie

o emigracje? o szkole? o zwiazek? jednaznacznie na wszystko nie moge tak samo odpowiedziec niestety
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez caterpillar » 3 cze 2011, o 17:57

myslalam o psychologu ale narazie mnie na niego tu nie stac. po wakacjach moze sie sytuacja poprawi.


smerfetko moja kumpela chodzi na darmowa terapie wszak do psychiatry ale mysle ,ze zlalazla bys cos darmowego
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez smerfetka0 » 3 cze 2011, o 17:59

ale to angielski prawda??

dosc dobrze mowie i na pewno bym sie dogadala ale nie mam jeszcze takiej swobody w rozmowie o takich rzeczach, mysle ze rozumiesz o co chodzi bo nie umiem jasniej wyjasnic roznicy. i troche sie wlasnie tego obawiam
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 3 cze 2011, o 18:12

w takim razie w jakich dziedzinach zycia brakuje Ci szczescia?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez smerfetka0 » 3 cze 2011, o 18:18

we wszystkim mi czegos brakuje, ale to chyba normalne, nie moge wiec powiedziec ze jestem jakas nieszczesliwa, co do zwiazku bo wiem ze wiecie przeciez jak bywalo, teraz jest spokojnie, juz sporo, bez motylkow co prawda i wielkich uniesien (z mojej strony) ale z jego owszem.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez limonka » 3 cze 2011, o 18:38

smerfetka ja mysle ze te ataki zlosci to pokonasz tylko dizeki psychoterapii i lekom:( ja tez mialam napady zlosci..teraz dzieki powyzej wymienionym jest duzo lepiej..juz nie wybucham z byle powodu (a jelsi to bardzo rzadko) , nie mam bilu w klatce piersiowej. Zadne sytuacje nie usprawiedliwiaja agresji:( pierwszy krok masz za soba...rozpoznanie problemu:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez smerfetka0 » 3 cze 2011, o 18:41

limonka mozesz wiecej napisac cos o twojej agresji?? do czego do chodzilo co cie moglo zirytowac?? zze to az taki problem chyba jednak nie zdawalam sobie sprawy.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 3 cze 2011, o 18:48

smerfetka0 napisał(a):we wszystkim mi czegos brakuje

no wlasnie, moze tutaj tkwi problem. ponazywaj sobie konkretnie te braki i zobacz jak mozna je zniwelowac - krok po kroku.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez smerfetka0 » 3 cze 2011, o 18:50

w sumie pomysl dobry chociaz nie latwy.

powypisuje je sobie pozniej, chociaz na czesc nie da sie zaradzic i trzeba przeczekac.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 512 gości

cron