[color=red][size=9]---------- 19:38 01.06.2011 ----------[/size][/color]
tak Abssinth slyszalam cos takiego : ze dzieki niemu wygladam lepiej i zaczelam dbac o sibie no nie moge, on naprawde tak powiedzial... hahahaha aaa i na tego sms dot. rozstania to odp ze on nie wie i najlepiej jak ja pomilczymy i ja sie zastanowie do jakich zmian jestem zdolna buhahaha normalnie ogrania mnie pusty smiech...
Dziekuje Wam Kochane za dodawanie otuchy i spojrzenie na tego goscia z drugiej strony
[color=red][size=9]---------- 19:46 ----------[/size][/color]
Caterpillar to nie tak ze ja od razu podjelam ta decyzje... u mnie zastanawianie sie tez trwalo i trwalo odkad pojawily sie pierwsze zgrzyty, a wiec po pierwszym miesiacu znajomosci... potem przeciez bylo rozstanie i ten powrot, ktory trwal miesiac , i na szczescie ze tak sie stalo, ale ja nie bede marnowac swojego zycia i zdrowia na kogos takiego. Zapomnialam Wam dodac ze na wiosne trafilam do neurologa z nerwobolami ktore byly spowodowane stanem do jakiego doprowadzil mnie ten pan. I po tym co przeszlam nie powinnam byla ponownie sie z nim spotkac, ale serce wtedy mowilo sprobuj, moze naprawde sie zmienil i przemyslal cos, ale czas pokazal. Poza tym mielismy sytuacje, w ktorej przypuszczalam ze jestem w ciazy I ten TYP powiedzial, ze nie jest gotowy na dziecko ze poiwnnam usunac.. POtem sie tlumaczyl ze to wnerwach powidzial.
Teraz wiem, ze on NIGDY nie bedzie gotow ani do dziecka ani do malzenstwa ani do odpowiedzialnosci za walsna rodzine. Jest egoista ktory mysli tylko o sobie.....